O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 28 cze (wt) 2005, 19:06:24
Zapotrzebowanei rynkowe na tego typu tematy zaczyna rosnać wraz z wprostproporcjonalnym wzrostem pędu szybkości tempa życia.
Wstawilem ankiete aby kazdy mogl sobie odpowiedziec na pytanie czy ten problem rowniez wlasnie jego osoby dotyczy.
Poza tym w tym temacie zachecam do pisania wszystkich rzeczy ktore was trapia i drecza. Nieraz takie wyznanie smutkow pomaga

Czas pokaze co i jak...
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 28 cze (wt) 2005, 19:11:52
Dobrze Panie psychologu przyda nam się i taki topik!
Będziemy uzewnętrzniać tu swoje emocje i wspólnie dyskutować o problemach nękających współczesną młodzież!
To zaczynajcie..... Panowie!
-
Neema
- Zadomowił(a) się

- Posty: 523
- Rejestracja: 09 wrz (czw) 2004, 02:00:00
Post
autor: Neema » 28 cze (wt) 2005, 19:14:54
To może trochę nie poważne, ale mój piesek, a dokładnie sunia ma depresje.
Jest ona wywołana tym ze moi rodzice wyjechali na urlop, mój brat się wyprowadził, mnie często nie ma w domku, bo ciągle gdzieś latam no i psinka siedzi w domku ciągle sama.
No, ale dzisiaj jej to wynagradzam, bo wskoczyła mi na kolanka, wtuliła się i jest głaskana.
Wszystko potrzebuje miłości.

-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 28 cze (wt) 2005, 19:17:16
Happy pisze:Dobrze Panie psychologu przyda nam się i taki topik!
Będziemy uzewnętrzniać tu swoje emocje i wspólnie dyskutować o problemach nękających współczesną młodzież!
To zaczynajcie..... Panowie!
Nie zapominajmy wszak tez o Paniach. Kobiety bardziej emocjonalnie podchodza do zycia. Poza tym panowie nie zawsze sa skorzy ukazywac swoje "slabe strony" do jakich mimochodem depresje mozna zaliczyc...
aha i oczywiscie zapraszam do wziecia udzialu tez ta jzu znacznie starsza mlodziez i nei tylko ta ktora na sile sie jeszcze probuje do niej zaliczac ale tez tych juz wyrosnietych tez

Temat stoi otworem dla kazdego

Zero limitow, restrykcji tak jak miejsce wktorym sie ten temat znajduje czyli Hydepark

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 28 cze (wt) 2005, 19:27:47
Przykro mi to stwierdzić ale z moich obserwacji dyplomowanego już bądź co bądź psychologa wynika, iż Panowie znacznie częściej zapadają na tę chorobę niż Panie!
Panie cechują się znacznie większą odpornością na stres, wszelkiego rodzaju urazy i wydarzenia zachodzące w ich życiu i związane z nimi konsekwencje!
-
yarlan
- Zawsze coś napisze

- Posty: 949
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: yarlan » 28 cze (wt) 2005, 19:37:12
Czasami zdaza mi sie zlapac "dola" musze wtedy sobie pobiegac, pokakac, albo jakos inaczej sie poruszac

- generalnie sport i ruch jest swietna sprawa na "smutno ci?".
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 28 cze (wt) 2005, 19:56:00
Happy pisze:... wynika, iż Panowie znacznie częściej zapadają na tę chorobę niż Panie!
Coz nie znam oficjalnych wynikow ktore mogly by tu jakos pomoc aczkolwiek powiem w ten sposob : w casie mojego moze juz nie tak krotkiego zycia mialem okazje obserwowac rozne stany i byc sluchaczem dla roznych osob plci obojga. Smiem twierdzic ze to dotyka obu plci w podobnym ujeciu tu mam wrazenie bardziej istotna jest sama osobowosc, problematyka, potrzeby i cala masa rzeczy. Zobrazowanie tego stanu tez niejednokrotnie wyglada roznie nie da sie ukryc iz np placz przypada jednak bardziej na kobiety choc i niejeden twardziej jest w stanie plakac jak bobr - wszystko zalezy od tego jaki 'cios' zostal zadany - i nie mam tu na mysli strefy ktora Bog stworzy by traktowac z czuloscia

tylko kwestie bardziej dotyczace psychiki i poczucia w swiecie/grupie itp. Kobiety znacznie czesciej emanuja w towarzystwie takich stanow swoista wrogoscia i checia zemsty - mezczyzni zazwyczaj podchodza do roznych spraw w ten sposob ze ida np ze znajomym wyzalic sie przy piwku - oczywiscie ani jedno ani drugie rozwiazanie nie jest na dluzza mete skuteczne; i w obu wypadkach czasowo pomaga. U panow moze o tyle sie zgodze ze jest to latwiej wylawialne gdzy nie sa oni zbyt czesto skorzy do roznych 'humorow' tak jak to przypisuje sie plci zenskiej - to co u kobiet spolecznie traktuje sie troche jak 'typowe zachowanie' to o faceta zaraz wszystkich razi po oczach.
No dobra to moze tyle bo cos sie rozpisalem za bardzo ... eee czy to widac ze kiedys myslalem by isc na studia z tego zakresu ?

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 28 cze (wt) 2005, 22:24:13
Smutek, przygnębienie są emocjami, których doświadcza każdy człowiek wielokrotnie w trakcie swojego życia. Ich pojawienie się nie zawsze związane jest z depresją.
Rozpoznać to zaburzenie można dopiero gdy stanom obniżonego nastroju towarzyszą dodatkowo inne objawy m.in. poczucie braku energii, niemożność przeżywania radości, niska ocena własnej wartości oraz gdy trwają odpowiednio długo, tzn. ponad 2 tygodnie.
W praktyce lekarskiej zaburzenie to jest jednym z najczęściej występujących schorzeń psychicznych. Badania epidemiologiczne prowadzone na całym świecie wskazują, że w ciągu całego życia na depresję choruje ok. 17% populacji ogólnej.
Osoba cierpiąca na depresję jest smutna, nie jest w stanie wykrzesać z siebie energii do działania. A nawet jeśli potrafi, to robi to z dużym wysiłkiem. Zmusza się do wszystkiego. Nie umie się skoncentrować na wykonywanych czynnościach, co powoduje częste skargi na osłabioną pamięć. Podaje poczucie niskiej wartości, czuje się niepotrzebna. Czarno widzi swoją przyszłość. Może oskarżać się o niepowodzenia własne lub z osób z otoczenia. W stanach najgłębszego obniżenia nastroju może dojść wręcz do pojawienia się myśli i tendencji samobójczych. W najcięższych stanach mogą występować urojenia depresyjne (nie mające podstaw przekonania o grzeszności i karze), omamy węchowe (odczuwanie "zapachu" zgnilizny, śmierci).
Złe samopoczucie występuje szczególnie rano. Po południu może ulec nieznacznej poprawie.
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 28 cze (wt) 2005, 22:33:47
Eee to jeszcze nie jest tak najgorzej

Ale pare rzeczy pasuje : na przyklad samopoczucie mam gorsze rano niz po poludniu i to juz nie 2 m-ce ale lata

hyhy ale te wzglednie 'dolowe' przypadaja jak juz na wieczor

Ale radosc potrafie odczuwac i nie ma z tym problemu
Ale jak doszedlem do zapachu smierci 8O to odetchnalem z ulga

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 29 cze (śr) 2005, 18:27:45
OT: wczoraj rozprawialismy tutaj tak - nieco luzno i z humorem - o depresji a dzis ... dzis wracajac z zakupow dowiedzialem sie ze bardzo blisko, mloda dziewczyna zabila sie skaczac z okna ...

...

-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 29 cze (śr) 2005, 22:37:14
No tak zagłosowałam i wyniki ankiety, nie są najlepsze

-
zyrafa
- Ekspert

- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
Post
autor: zyrafa » 30 cze (czw) 2005, 00:20:54
a ja mam to w d...e. I tak większość nie wie, co to depresja- nawet ja, wiec po cholere nam o tym dyskutować. Depresja to poważna sprawa- nie można jej mieć lub nie( rano ma, a wieczorem to sobie znika)- to ciężka choroba, która może się nawet śmiercią skończyć. Większość z nas sobie ją wmawia, bo tak jest łatwiej. Co to za problem zrzucic wine na chorobe. Może warto znaleść problem i go rozwiązać?
Wielokrotnie myślałam, że mam depreche, ale gdzie moje problemy do bólu innych- autentycznie chorych? nie badźmy śmieszni...
-
bugs
- Zadomowił(a) się

- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: bugs » 30 cze (czw) 2005, 00:33:38
zyrafa pisze:ale gdzie moje problemy do bólu innych- autentycznie chorych? nie badźmy śmieszni...
święte słowa żyrafko

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 30 cze (czw) 2005, 08:17:34
No może wy nie wiecie co to depresja i jak ja rozpoznać, ale niektórzy wiedzą jaki to poważny problem!
Ten topik został stworzony po to, żeby mógł tu się wypowiedzieć każdy komu jest źle i poradzić się innych!
Uwierzcie, że depresja to nie zwykła fanaberia tylko cholernie poważny problem i bardzo ciężki do zaleczenia!
-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 30 cze (czw) 2005, 08:35:36
No fakt niektorzy wiedza co to depresja i nie mowie tu o ludziach ktorzy to wiedza z autopsji tylko w inny bardziej akademicki sposob. No ale nie demonizujmy. To nie tylko topic dla depresji- depresji powstal ale tez dla zwyklych stanow przejsciowych zlego samopoczucia i dolka. Wiec kazdy ktoremu cos lezy na duszy moze sie wyzalic a Happy postara sie pomoc

I zastosowac terapie "happy" czyli leczenie usmiechem
