Depresja...
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Fakt dawanie upustu emocja czasem pomaga a to jest obecnie chyba jeden z wlasciwszych ku temu temat. Emocje czlowieka sa niczym taki balon w ktorym sie rozna rzeczy gromadza i gdy juz nabrzmieje to musi nadejsc moment pekniecia - by na jego miejsce powstal nowy pusty gotowy do ponownego wypelniania. Grunt by pamietac ze jest to upust publiczny.
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
cóz nie robie nic wiecej ponad to, co wielokrotnie robili na tym forum rozni osobnicy, uzupelniajac wrzutami w toalecie na scianach, ławkach i krzeslach - dlaczego ja mialbym nie miec prawa do pisania co mi slina na jezyk przyniesie, bez myslenia o konsekwencjach - dlaczego cale zycie mam pokutowac za to kim jestem, tez chce stac z boku, szydzić, stękac, utyskiwać, szarpać, mazać, obryzgiwać - tak chcę, łatwiej jest coś niszczyć niż tworzyć, a ja już chciałbym miec łatwiej; teraz niech inni sobie potworzą a ja sobie poniszczę - w końcu to naturalna sytuacja w kosmosie - rozszerza się by zacząć się kurczyć
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Alez takie prawo ma kazdy jedyne czego powinien miec swiadomosc to to ze konsekwencje sie moga pojawiac - obwinianie potem kogos za konsekwencje wynikle z wlasnych krokow jest takie troche metne i moze rodzic kolejne wylewy emocji tworzac tym samym zamkniete kolo.aw pisze:dlaczego ja mialbym nie miec prawa do pisania co mi slina na jezyk przyniesie, bez myslenia o konsekwencjach
-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Kurcze te wyniki nie nastrajają optymistycznie!
A na korytarzu zawsze tu tak gwarno i wesoło! Może wszyscy ci co tu głosują za tym, że spotykają się z depresją zamiast wychodzić z domu to siedzą przed kompem na forum? Tak nie można, to najgorsze z mozliwych rozwiązań, trzeba sie przełamać i wyjść do ludzi! To czasami ma działanie terapeutyczne!
Słuchajcie, ale na serio depresja to ogromny problem, jak ktoś naprawdę uważa, że ma jej objawy proszę o kontakt, doradzę coś gdzie się udać i do kogo zgłosić!! Z tym nie ma żartów!! I nie ma się czego wstydzić, prawie 20% populacji cierpi na depresję!! A najgorsze z rozwiązań to zostać z tym problemem samemu!!
A na korytarzu zawsze tu tak gwarno i wesoło! Może wszyscy ci co tu głosują za tym, że spotykają się z depresją zamiast wychodzić z domu to siedzą przed kompem na forum? Tak nie można, to najgorsze z mozliwych rozwiązań, trzeba sie przełamać i wyjść do ludzi! To czasami ma działanie terapeutyczne!
Słuchajcie, ale na serio depresja to ogromny problem, jak ktoś naprawdę uważa, że ma jej objawy proszę o kontakt, doradzę coś gdzie się udać i do kogo zgłosić!! Z tym nie ma żartów!! I nie ma się czego wstydzić, prawie 20% populacji cierpi na depresję!! A najgorsze z rozwiązań to zostać z tym problemem samemu!!
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
No wlasnie widzisz i tu jest pies pogrzebany. Nie bede ukrywal ze to zdanie pachnie mi osobiscie takim magicznym stwierdzeniem iz 'Prozac - magiczny lek na wszystko' .... Problem lezy w tym ze w wielu wypadkach odsyla sie wlasnie do tych drastycznym metod - jest to latwiejsze od pomocy bezposredniej czy tez posredniej w czyms co stanowi zrodlo problemow. W tych wielu poczatkowych fazach to naprade mam wrazenie jest duzo lepsze - nie da sie jednak ukryc iz duzo wiecej wymaga od chcacego pomoc i w tym problem. Te wczesne fazy sa bagatelizowane a istniejace problemy znoszone przez innych do banalnych czy tez dziecinnych. I w tej kwestii sadze ze jakie kolwiek rewolucje - dajmy na to 'Szara rewolucja' powinna pojsc od dolu czyli od ludzi ktorzy maja kontakt z osobami w roznych fazach depresji - tak by calosc sie nie poglebiala, by w swoich problemach mieli wsparcie i wiedzeli coz to takiego pomocna dlon - co w dzisiejszych czasach pelnej gonitwy jest cholernie trudne dla wiekszosci. Calosc lezy w tym iz wiekszosc osob z depresja potrzebuje czegos innego niz pieknej rady 'idz do specjalisty i nie zawracaj mi glowy' - udanie sie do specjalisty to jakby czesto staje sie juz wlasnie dla ludzi oznaka totalnej bezsilnosci i akceptacja taka o jakiej wspomniala Żyrafa czyli to nie moja wina ja nie dam rady nic zmienic bo cierpie na depresje. Mam wrazenie ze lepiej jest pomagac czynnie kiedy jest widoczna chec walki czy tez zmiany problemow z jakimi ktos sie boryka niz przygladanie sie jak przechodzi kolejne fazy...Happy pisze:doradzę coś gdzie się udać i do kogo zgłosić!!
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Stary co ty wiesz o Prozaku'Prozac - magiczny lek na wszystko' ....

Ej no jak sie nazywa taki ruch destrukcyjny w filozofii?? Seize pytanie do Ciebie... AW mi sie podoba wreszcie zaczal sie luzowac! majac tyle spraw na glowie i zero czasu dla siebie to faktycznie mozna nerwicy dostac. Ja tam lubie chaos, nei lubie grzecznosci i ladu. Lad jest dla ludzi ktorzy lubia isc prosto przez zycie




-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
filozofowie greccy
Warto w takowych sytacjach pamiętać źródło właściwe. Jean-Paul Sartre sporo mniej / bardziej interesujących rzeczy stwierdził. (Moim zdaniem raczej niewiele; zaś co jego tak znanego i ciągle tu i ówdzie komentowanego pisartwa o wiele ciekawszy jest nie wiedzieć czemu zapomniany Autriak Peter Handke).seize pisze:osobie Jean-Paul Sartre'a i jego stwierdzenia iz największym przejawem wolności człowieka jest samobójstwo.
Jean-Paul Sartre stwierdzenie owo powtórzył niemal dosłownie za jednym greckich filozofów. Który niestety zdecydował sie na uwiarygodnienie takiego konceptu odchodząc do wieczności z własnej woli.
Jednakowoż inną zupełnie kwestią jest to, czym w istocie jest wolna wola i czy rzeczywiście samobójstwa bez żadnych wątpliwości jest aktem wolnej woli? Bo czy istnieje przekonywająca zupełnie i wątpliwości nie budząca żadnych, uniwersalna kocepcja / teoria wolnej woli? Chyba nie.
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: filozofowie greccy
Pozwolilem sobie wspomniec tu o osobie o ktorej to wyglosilem swego czasu pare zdan w realu a nie dlatego iz jest on tu bezspornie najbardziej godnym do przedstawienia.
Ale raczej co do Petera Handke to nie da sie ukryc iz mogl wyrazic to wszystko lepiej iz gdy Sartre wydawal "L'Etre et le neant" mial roczek a gdy publikowane byly "Drógi wolności" mial lat dwa - zatem mozna bylo pozniej korzystac z tego co zrobil Sartre - ulepszac i rozwijac.
Co do sprawy greckiej to wiadomo iz w tamtych czasach samobojstwo nie bylo rzecza ktora budzila jakies wielkie zdania negatywne. A wlasnie chyba uwiarygadnianie tych tez sprawia iz ludzie zapamietuja tych a nie innych - co swoje mysli o swiecie i wartosciach wcieaja w zycie
Natomiast co do kwesti watpliwosci - mam wrazenie ze nie ma takiej sprawy wobec ktorej mozna miec pewnosc bezsporna i ponad czasowa, niezalezna od posiadanej przez cywilizacje wiedzy. Samobojstwo samo w sobie nie musi byc aktem wlasnej wolnej woli, moze byc aktem do ktorego wola jednostki zostaje dobrowadzona, staje sie wtedy ono jedynym dlań wyjsciem widzianym - tu mozna debatowac czy to staje sie wtedy efektem wolnej woli czy tez wywartej na czlowieku presji strajacej sie go do tego doprowadzic a zatem swoistej jego uleglosci wobec innych.
Ale raczej co do Petera Handke to nie da sie ukryc iz mogl wyrazic to wszystko lepiej iz gdy Sartre wydawal "L'Etre et le neant" mial roczek a gdy publikowane byly "Drógi wolności" mial lat dwa - zatem mozna bylo pozniej korzystac z tego co zrobil Sartre - ulepszac i rozwijac.
Co do sprawy greckiej to wiadomo iz w tamtych czasach samobojstwo nie bylo rzecza ktora budzila jakies wielkie zdania negatywne. A wlasnie chyba uwiarygadnianie tych tez sprawia iz ludzie zapamietuja tych a nie innych - co swoje mysli o swiecie i wartosciach wcieaja w zycie
Natomiast co do kwesti watpliwosci - mam wrazenie ze nie ma takiej sprawy wobec ktorej mozna miec pewnosc bezsporna i ponad czasowa, niezalezna od posiadanej przez cywilizacje wiedzy. Samobojstwo samo w sobie nie musi byc aktem wlasnej wolnej woli, moze byc aktem do ktorego wola jednostki zostaje dobrowadzona, staje sie wtedy ono jedynym dlań wyjsciem widzianym - tu mozna debatowac czy to staje sie wtedy efektem wolnej woli czy tez wywartej na czlowieku presji strajacej sie go do tego doprowadzic a zatem swoistej jego uleglosci wobec innych.
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Re: filozofowie greccy
Nie ma potrzeby używać tytułu "L'Etre et le neant", bowiem mamy bardzo swojsko brzmiący odpowiednik "Byt i nicość". Zaś co do kwestii metryki, to rzuć okiem ile lat miał Sartre, kiedy rozwijał się geniusz Kierkegaarda i innych, z których nasz francuski "bohater" wyjątkowo rzęsiście korzystał.seize pisze:Ale raczej co do Petera Handke to nie da sie ukryc iz mogl wyrazic to wszystko lepiej iz gdy Sartre wydawal "L'Etre et le neant" mial roczek a gdy publikowane byly "Drógi wolności" mial lat dwa - zatem mozna bylo pozniej korzystac z tego co zrobil Sartre - ulepszac i rozwijac.
Handke to po prostu ciekawy pisarz, który napisał kilka krótkich powieści. Bez tej nieznośnej pretensjonalnej aury, w jakiej od dawna objawia się myśl francuska. Tę aurę doskonale określa nomen omen tytuł jednego z bardziej znanych płodów Sartre'a: MDŁOŚCI (1938).
No tu jest także pewien problem: mówienie o "tamtych czasach", które trwały stuleci wiele i były niesłychanie różnorodne, tak iż trudno jest do końca rzecz ogarnąć precyzyjnie to niedobre uproszczenie.seize pisze:Co do sprawy greckiej to wiadomo iz w tamtych czasach samobojstwo nie bylo rzecza ktora budzila jakies wielkie zdania negatywne. A wlasnie chyba uwiarygadnianie tych tez sprawia iz ludzie zapamietuja tych a nie innych - co swoje mysli o swiecie i wartosciach wcieaja w zycie
A już rzeczą zupełnie niezrozumiałą jest mówienie o -jeśli dobrze zrozumiałem - przyzwoleniu powszechnym i trwałym na samobójstwo. Chyba, że ktoś kulturę i cywilizaję Greków pomylił z obyczajami Kraju Kwitnącej Wiśni

-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Jak będziecie tak nudzić to ktoś kto ma depresję jeszcze szybciej podejmnie radykalne środki do jej ukrócenia!!
I teraz na pewno nikt kto ma doła się tu nie wypowie, bo teraz to dopiero dół i paździerz.....
Ziewać mi się zachciało....
Może stworzycie topik dla młodych, początkujących i niezrealizowanych filozofów??
I teraz na pewno nikt kto ma doła się tu nie wypowie, bo teraz to dopiero dół i paździerz.....
Ziewać mi się zachciało....
Może stworzycie topik dla młodych, początkujących i niezrealizowanych filozofów??

-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Andy : 'tamte czasy' - bylo to nawiazanie do wspomnianych czasow greckich gdzie choc z jednej strony bylo to ganione przez Arystotelesa i stanowilo czyn przeciwko Panstwu to np. cynicy i tak zwana 'inteligencja grecka' aprobowali samobojstwo. Nie chodzilo mi tutaj o calkowite przyzwolenia natomiast tak jak napisalem 'nie bylo rzecza ktora budzila jakies wielkie zdania negatywne' - tak jak np.obecnie gdzie wiekszosc zdecydowana radykalnie potepia taki czyn. Kwestie z innej polki czyli napom,nkete przez Ciebie kwestie seppuku - ktore to stanowi wyraz honoru a nie zalamania czy innych tego typu kwestii. Ja nie zarzucam Sartre'owi ze czerpal z Kierkegaarda ktorego to juz nie bylo na swiecie gdy ów francuski filozow zaczynal bytowac dopiero. Coz oczywscie Tobie jego tworczosc moze sie nie podobac jednak nie zmeienia to faktu iz Sartre otrzymal nagrode Nobla w literaturze ktorego to przyjecia odmowil. Tak wiec de gustibus non est disputandum - jedni maja mdlosci przy tym a inni przy innych rzeczach ktore to moga np. podobac sie Tobie - takaż jest konstrukcja tego swiata...
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
happy filozofia
No łoczywiście. Happy już się pewnie zrealizowała w filozofii to i młodym początkującym rady filozoficzne bardzo dawać będzieHappy pisze:Może stworzycie topik dla młodych, początkujących i niezrealizowanych filozofów??

-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
filozofia
Seize, tak obiecująco się dysputa się zapowiadała, co serio, pod przysięgą oświadczam (publicznie), tymczasem Happy zajęła się właśnie propagowaniem <a href="http://www.szkolareklamy.pl/ftopicp-32805.html#32805" target="_Dominika"> Dominikologii</a>.