Poszerzmy swoje horyzonty
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 868
- Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
A ja dzis, w koncu postanowilem zebrac sie i zachecic do zapoznania sie z :
serwisem Internet Archive : http://www.archive.org/ a dokladnie z jego sekcja Audio (Live Music Archive): http://www.archive.org/audio/etree.php w ktorej mozna to znalezc nagrania koncertowe wielu roznych zespolow udostepnianych za darmo w formatach takich jak Mp3/Ogg/Flac
Przede wszystkim chcialbym zwrocic jednak uwage na zespol :
Mogwai
Ich muzyke mozna umiescic w szeroko pojetym Rocku Alternatywnym - skad taka niedokladnoc stylistyczna w mojej rekomendacji? Otoz juz tlumacze. Mie jest to bowiem zespol stricte rockowy jaki przychodzi wiekszosci na mysl przy pierwszym skojarzeniu. Utwory to cos na ksztalt obrazow gdzie zamiast pedzla uzywa sie gitary, a zamiast barw i ich nasycenia uwywa sie jej dzwiekow. Klimatyczne, nasycone bajkowoscia oraz nieco ciemnym czy tez depresyjnym nastrojem kompozycje...
Utwory takie jak np.: 'My father my king' płyną niczym kolejne dni zycia - czasem zwalniaja by za chwile znowu przyspieszyc, by po zroszeniu nas zimnym jesiennym deszczem zasypac nas deszczem z kamieni... w chwilach gdy potrzebujemy momentu w ktorym mozemy poczuc ze wszystko obok mknie z predkoscia swiatla a tylko my tkwimy w niezmienionej pozycji lapiac oddech podczas gdy tak naprawde nasze mysli biegna wciaz nie zwalniajac tempa ... trwajac jednak w biegu przy tym nieco sennym gdzie nie da sie jednoznacznie odroznic ow jesiennego deszczu od łez spływajacych po twarzy...
Mozna powiedzieć, że jest to niewatpliwie muzyka ktorej warto sluchac w niekoniecznie najlepszej 'kondycji psychicznej' wtedy najlatwiej dostrzec ukryte w niej poklady emocji, energii i smaku; i nie bedzie to raczej przesada.
Jednak prosze pamietac ze wszelkich eksperymentow dzwiekowych - polegajacych na dostarczeniu owych dzwiekow do wlasnych uszu oraz psychiki - dokonuje sie na wlasna odpowiedzialnosc !
Ich utwory [jezeli chodzo o Live Music Archive] dostepne sa >>TUTAJ<<
Strona oficjalna [na ktorej rowniez mozna znalezc materialy audio/video]: http://www.mogwai.co.uk/
serwisem Internet Archive : http://www.archive.org/ a dokladnie z jego sekcja Audio (Live Music Archive): http://www.archive.org/audio/etree.php w ktorej mozna to znalezc nagrania koncertowe wielu roznych zespolow udostepnianych za darmo w formatach takich jak Mp3/Ogg/Flac
Przede wszystkim chcialbym zwrocic jednak uwage na zespol :
Mogwai
Ich muzyke mozna umiescic w szeroko pojetym Rocku Alternatywnym - skad taka niedokladnoc stylistyczna w mojej rekomendacji? Otoz juz tlumacze. Mie jest to bowiem zespol stricte rockowy jaki przychodzi wiekszosci na mysl przy pierwszym skojarzeniu. Utwory to cos na ksztalt obrazow gdzie zamiast pedzla uzywa sie gitary, a zamiast barw i ich nasycenia uwywa sie jej dzwiekow. Klimatyczne, nasycone bajkowoscia oraz nieco ciemnym czy tez depresyjnym nastrojem kompozycje...
Utwory takie jak np.: 'My father my king' płyną niczym kolejne dni zycia - czasem zwalniaja by za chwile znowu przyspieszyc, by po zroszeniu nas zimnym jesiennym deszczem zasypac nas deszczem z kamieni... w chwilach gdy potrzebujemy momentu w ktorym mozemy poczuc ze wszystko obok mknie z predkoscia swiatla a tylko my tkwimy w niezmienionej pozycji lapiac oddech podczas gdy tak naprawde nasze mysli biegna wciaz nie zwalniajac tempa ... trwajac jednak w biegu przy tym nieco sennym gdzie nie da sie jednoznacznie odroznic ow jesiennego deszczu od łez spływajacych po twarzy...
Mozna powiedzieć, że jest to niewatpliwie muzyka ktorej warto sluchac w niekoniecznie najlepszej 'kondycji psychicznej' wtedy najlatwiej dostrzec ukryte w niej poklady emocji, energii i smaku; i nie bedzie to raczej przesada.
Jednak prosze pamietac ze wszelkich eksperymentow dzwiekowych - polegajacych na dostarczeniu owych dzwiekow do wlasnych uszu oraz psychiki - dokonuje sie na wlasna odpowiedzialnosc !
Ich utwory [jezeli chodzo o Live Music Archive] dostepne sa >>TUTAJ<<
Strona oficjalna [na ktorej rowniez mozna znalezc materialy audio/video]: http://www.mogwai.co.uk/
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Suplement :
Wspomniana wersja utworu 'My father my king' pochodzi z koncertu z 10-04-2000; utwor nr #6
Wspomniana wersja utworu 'My father my king' pochodzi z koncertu z 10-04-2000; utwor nr #6
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
skoro na lato De Phazz to na mile wieczorki dla odpoczecia skolatanym myslom lub po ciezkim dniu w pracy polecam muzyke stworzona przez Ulfa Söderberga. To polaczenie nastrojowego ambientu z instrumentarium perkusyjnym zywcem zaczerpnietym od jakichs plemion afrykanskich
A zeby co nieco latwiej bylo odnalezc co to jest to polecam jakies sample np. te tutaj
http://www.coldmeat.se/sounds/audio/sep ... opolis.mp3
http://www.coldmeat.se/sounds/audio/sep ... tribes.mp3

A zeby co nieco latwiej bylo odnalezc co to jest to polecam jakies sample np. te tutaj
http://www.coldmeat.se/sounds/audio/sep ... opolis.mp3
http://www.coldmeat.se/sounds/audio/sep ... tribes.mp3
-
- Zaczyna działać
- Posty: 289
- Rejestracja: 01 cze (śr) 2005, 02:00:00
Jako, ze niby malo sie tu mowi to wejde ze swoimi horyzontami.
To co lubie i co uwazam za dobre w muzyce to:
John Frusciante, solowo - jako gitarzyste RHCP zna go niemal kazdy kto interesuje sie odrobine muzyka. Jednak to co naprawde mnie porusza to jego dokonania solowe. Jesli przesledzic by jego kariere od poczatku to widac w tym czlowieku przemiany, ktore ciekawie sie obserwuje. Wszystko kreci sie mniej wiecej wokol jego uzaleznienie heroinowego. Mlody czlowiek wpada do wielkiego zespolu, spada na dno, probuje sie wygrzebac. Pierwszy solowy album to marnoto straszna, ktorej sie nie da sluchac. Jednak czlowiek zlamac sie nie da, John probuje dalej, kolejne dokonania sa coraz lepsze. Nie jest moze geniuszem techniczym, jednak slychac ze muzyke czuje i umie to przeniesc poprzez gitare. Ten rok kiedy wydal bodajze szesc albumow kolejno. Wiele osob przekreslalo te plyty z miejsca, jako ze nie mozna nagrac tak duzo dobrej muzyki tak szybko. A jednak da sie, nagral tyle albumow, i kazdy w innym stylu. Kazdy na swoj sposob bardzo dobry.
Rage Against The Machine, Audioslave, Tom Morello - cala historia z muzykami tych zespolow zaczela sie jeszcze za dzieciaka. Starsi koledzy sluchali akurat Ratm, tool itp... mlody umysl, chlonny umysl. Agresja Zack'a w wokalu, plus styl gry Toma.. wystarczylo aby ta muzyke pokochac. Pomimo tego, ze slychac krzyk jakoby ta muzyka byla sprzedana. Bo niby jak mozna wsciekac sie na system, nagrywajac dla duzej wytworni. No, a mozna. Grali to co chcieli, mowili to co chcieli i zrobili kawal dobrej roboty. Kazdy muzyk z osobna jest swietnym czlowiekiem i swietnym muzykiem. Tom ze swoja fundacja Axisofjustice pokazuje ze mozna byc rockmanem i czlowiekiem ciagle o cos walczacym.
At The Drive-in, the Mars Volta - zespol ktory poznalem dawno temu, zapomnialem go, po czym calkiem przypadkiem wrocil. Dostalem plyte od totalnie nieznajomej osoby i po tym zaczelo sie maniakalne sluchanie. Tu znowu, wokal Cedrica kojarzyl mi sie z wokalem Zack'a, dobrze mi sie kojarzyl. Muzyka byla inna od wszystkiego co mozna bylo uslyszec gdzie indziej. Drac sie mocno, nie denerwowal i nie draznil, gitary szalaly czasem tak jakby gitarzysta gral nogami, ale to tez nie przeszkadzalo. Maja w sobie ten kawalek magii, ktorej czesto brakuje muzykom.
Jesli chcielibyscie sprobowac czegos to polecam utwor Napoleon Solo. Jesli ktos ma wrazliwosc muzyczna i brak ograniczen gatunkowych, to piosenka zabija od srodka.
Body Count - Stara historia. Ice-T, ten raper, ktorego kiedys kojarzyl kazdy. Rockowy zespol z lat 90, wszyscy czlonkowie zespolu byli czarnoskorzy. Fenomen, mocne teksty. Znowu, jesli ktos umie sobie przypomniec BC z kiedys, to bedzie pamietal jak brzmi gitara, jak brzmi wokal i jak brzmia gary, wszystko charakterystyczne. Ciezko pomylic z czyms innym.
Filter - Richard Patrick, zespol zlozony z kilku osob, jednak rzadzi nim tylko Patrick. Przynajmniej na poczatku, pozniej do glosu dopuszczeni zostali inni czlonkowie, co troche zmienilo brzmienie... i chyba bylo powodem zakonczenia dzialalnosci. Do czasu kiedy grane bylo jak lider mowi, zespol mial niepowtarzalny styl. Jednak tez trzeba bylo polubic mieszanke "nudy" z elektronika i rockiem. Dobrze znac kilka utworow.
Incubus - nie jestem jednym z tych ktorzy mowia "kiedys grali fajnie, teraz jest z nich kupa", jednak. Incubus to ciagla ewolucja, pierwsze albumy byly chyba bardziej charakterystyczne. Jesli popatrzec na teledyski, muzyke i ogolny image, zespol byl nieprzecietny. Im dalej tym "gorzej"... coraz bardziej zaczeli trafiac do tv, na dobre to nie wyszlo, stracili na brzmieniu. Jednak: Vitamin, Pardon Me, The Warmth, dobrze jest znac.
Pennywise - Punk rock, mozna by powiedziec ze ich styl nie zmienia sie na przestrzeni niemal wcale, jednak to jeden z przypadkow w ktorych to dobry znak. Zaangazowani politycznie. Wokalista wie co chce mowic, mowi, na dodatek inteligentnie. Muzycznie to pure californijski punk rock, tyle ze bez glupot w tekstach. Ciezko wybrac jakies utwory, ale: Bro Hymn, Society, My God - warto znac.
Portishead - zespol ktorego jeszcze kilka lat temu nie lubilem, bo byl smetny, teraz bardzo cenie. Wlaczenie Portisheadow na godzine czesto konczy sie ogolnie kopnieciem w glowe, albo raczej prosto w mozg. Brzmi bardzo przygnebiajaco, jako zabojca dobrych mysli sprawdza sie idealnie. Piosenke Roads trzeba znac koniecznie.
Shelter - punk rock po raz kolejny, jednak troche inny. Czlonkowie zespolu sa Hare Kriszna, wiec teksty sa pisane z "inna mysla". Warto sprobowac, wokalista ta barwe glosu z ktorej mozna wyczuc doze szczerosci... albo to moja nadinterpretacja.
Letter to a friend, szczegolnie dobry song o zepsuciu ludzi, relacje przyjaciol, zmiany.
Alexisonfire - to juz swiezsze odkrycie. Tzw EMO, ludzie lubia przekreslac ten gatunek - "bo to robia dzieciaki z dobrych domow". Jednak dobry sluchach ze wszystkiego wyciagnie dobra strone muzyki. Teksty o ... no jak zawsze o zyciu, czujesz beznadzieje i tylko siebie obok, to powinno podejsc. Piosenka-nie-piosenka Sharks And Danger... monolog poprzedzajacy wlasciwa piosenke:
"like what if, I had some inoperable form of cancer in my brain, you know I'm keepin alive
you know what if, what if there is a god and i'm completely in trouble like
you know... who am I kidding?
you understand what I'm saying?
it's not a joke, i'm not joking, not a joke"
Blackfield - to chyba pojedynczy wyskok muzyczny, chociaz z checia posluchalbym czegos wiecej. Kawalek rocka, depresyjnego troche. Niemal na pewno spodoba sie fanom Porcupine Tree.
Lo-pro - jakis czas temu, a moze to juz dwa lata temu, wyszedl pierwszy album tego zespolu. Do polski plyta nawet nie dotarla, gdyby ktos chcial kupic musi zamawiac ze stanow. Zespol zlozony z bylych muzykow dosyc znanych zespolow, takich jak Godsmack czy Snot.
Bardzo szkoda, ze muzyka nie dotarla do europy nawet w wiekszej ilosci. Ludzie od promocji widocznie sie nie postarali, albo po prostu ktos ich przekreslil juz na starcie. Muzyka sama w sobie jest naprawde godna szacunku. Wszystkim czlonkom zespolu zalezalo na nagraniu tego i wyplynieciu znowu do gory. Byc moze za jakis czas nagraja cd2, a reedycja pierwszej plyty dotrze i do nas. Jesli ktos chce posluchac to ratuje jedynie nielegalne sciaganie z internetu. Sunday, 1Day, Never, Bombz.
Okej, napisalem juz troche duzo. Wiem, ze nie sa to zespoly z cienia, jednak cenie kazdy z osobna. Jesli ktos nie zna, a ma chec poglebiania swojej wiedzy, czy chociaz z czystej ciekawosci postanowi posluchac czegos z tego posta, to smialo
Jesli ktos ma jakies pytania do czegokolwiek to z checia piszcie. Jesli cos z tego sie przyda, to znajde jeszcze kilka tytulow.
pozdrawiam
To co lubie i co uwazam za dobre w muzyce to:
John Frusciante, solowo - jako gitarzyste RHCP zna go niemal kazdy kto interesuje sie odrobine muzyka. Jednak to co naprawde mnie porusza to jego dokonania solowe. Jesli przesledzic by jego kariere od poczatku to widac w tym czlowieku przemiany, ktore ciekawie sie obserwuje. Wszystko kreci sie mniej wiecej wokol jego uzaleznienie heroinowego. Mlody czlowiek wpada do wielkiego zespolu, spada na dno, probuje sie wygrzebac. Pierwszy solowy album to marnoto straszna, ktorej sie nie da sluchac. Jednak czlowiek zlamac sie nie da, John probuje dalej, kolejne dokonania sa coraz lepsze. Nie jest moze geniuszem techniczym, jednak slychac ze muzyke czuje i umie to przeniesc poprzez gitare. Ten rok kiedy wydal bodajze szesc albumow kolejno. Wiele osob przekreslalo te plyty z miejsca, jako ze nie mozna nagrac tak duzo dobrej muzyki tak szybko. A jednak da sie, nagral tyle albumow, i kazdy w innym stylu. Kazdy na swoj sposob bardzo dobry.
Rage Against The Machine, Audioslave, Tom Morello - cala historia z muzykami tych zespolow zaczela sie jeszcze za dzieciaka. Starsi koledzy sluchali akurat Ratm, tool itp... mlody umysl, chlonny umysl. Agresja Zack'a w wokalu, plus styl gry Toma.. wystarczylo aby ta muzyke pokochac. Pomimo tego, ze slychac krzyk jakoby ta muzyka byla sprzedana. Bo niby jak mozna wsciekac sie na system, nagrywajac dla duzej wytworni. No, a mozna. Grali to co chcieli, mowili to co chcieli i zrobili kawal dobrej roboty. Kazdy muzyk z osobna jest swietnym czlowiekiem i swietnym muzykiem. Tom ze swoja fundacja Axisofjustice pokazuje ze mozna byc rockmanem i czlowiekiem ciagle o cos walczacym.
At The Drive-in, the Mars Volta - zespol ktory poznalem dawno temu, zapomnialem go, po czym calkiem przypadkiem wrocil. Dostalem plyte od totalnie nieznajomej osoby i po tym zaczelo sie maniakalne sluchanie. Tu znowu, wokal Cedrica kojarzyl mi sie z wokalem Zack'a, dobrze mi sie kojarzyl. Muzyka byla inna od wszystkiego co mozna bylo uslyszec gdzie indziej. Drac sie mocno, nie denerwowal i nie draznil, gitary szalaly czasem tak jakby gitarzysta gral nogami, ale to tez nie przeszkadzalo. Maja w sobie ten kawalek magii, ktorej czesto brakuje muzykom.
Jesli chcielibyscie sprobowac czegos to polecam utwor Napoleon Solo. Jesli ktos ma wrazliwosc muzyczna i brak ograniczen gatunkowych, to piosenka zabija od srodka.
Body Count - Stara historia. Ice-T, ten raper, ktorego kiedys kojarzyl kazdy. Rockowy zespol z lat 90, wszyscy czlonkowie zespolu byli czarnoskorzy. Fenomen, mocne teksty. Znowu, jesli ktos umie sobie przypomniec BC z kiedys, to bedzie pamietal jak brzmi gitara, jak brzmi wokal i jak brzmia gary, wszystko charakterystyczne. Ciezko pomylic z czyms innym.
Filter - Richard Patrick, zespol zlozony z kilku osob, jednak rzadzi nim tylko Patrick. Przynajmniej na poczatku, pozniej do glosu dopuszczeni zostali inni czlonkowie, co troche zmienilo brzmienie... i chyba bylo powodem zakonczenia dzialalnosci. Do czasu kiedy grane bylo jak lider mowi, zespol mial niepowtarzalny styl. Jednak tez trzeba bylo polubic mieszanke "nudy" z elektronika i rockiem. Dobrze znac kilka utworow.
Incubus - nie jestem jednym z tych ktorzy mowia "kiedys grali fajnie, teraz jest z nich kupa", jednak. Incubus to ciagla ewolucja, pierwsze albumy byly chyba bardziej charakterystyczne. Jesli popatrzec na teledyski, muzyke i ogolny image, zespol byl nieprzecietny. Im dalej tym "gorzej"... coraz bardziej zaczeli trafiac do tv, na dobre to nie wyszlo, stracili na brzmieniu. Jednak: Vitamin, Pardon Me, The Warmth, dobrze jest znac.
Pennywise - Punk rock, mozna by powiedziec ze ich styl nie zmienia sie na przestrzeni niemal wcale, jednak to jeden z przypadkow w ktorych to dobry znak. Zaangazowani politycznie. Wokalista wie co chce mowic, mowi, na dodatek inteligentnie. Muzycznie to pure californijski punk rock, tyle ze bez glupot w tekstach. Ciezko wybrac jakies utwory, ale: Bro Hymn, Society, My God - warto znac.
Portishead - zespol ktorego jeszcze kilka lat temu nie lubilem, bo byl smetny, teraz bardzo cenie. Wlaczenie Portisheadow na godzine czesto konczy sie ogolnie kopnieciem w glowe, albo raczej prosto w mozg. Brzmi bardzo przygnebiajaco, jako zabojca dobrych mysli sprawdza sie idealnie. Piosenke Roads trzeba znac koniecznie.
Shelter - punk rock po raz kolejny, jednak troche inny. Czlonkowie zespolu sa Hare Kriszna, wiec teksty sa pisane z "inna mysla". Warto sprobowac, wokalista ta barwe glosu z ktorej mozna wyczuc doze szczerosci... albo to moja nadinterpretacja.
Letter to a friend, szczegolnie dobry song o zepsuciu ludzi, relacje przyjaciol, zmiany.
Alexisonfire - to juz swiezsze odkrycie. Tzw EMO, ludzie lubia przekreslac ten gatunek - "bo to robia dzieciaki z dobrych domow". Jednak dobry sluchach ze wszystkiego wyciagnie dobra strone muzyki. Teksty o ... no jak zawsze o zyciu, czujesz beznadzieje i tylko siebie obok, to powinno podejsc. Piosenka-nie-piosenka Sharks And Danger... monolog poprzedzajacy wlasciwa piosenke:
"like what if, I had some inoperable form of cancer in my brain, you know I'm keepin alive
you know what if, what if there is a god and i'm completely in trouble like
you know... who am I kidding?
you understand what I'm saying?
it's not a joke, i'm not joking, not a joke"
Blackfield - to chyba pojedynczy wyskok muzyczny, chociaz z checia posluchalbym czegos wiecej. Kawalek rocka, depresyjnego troche. Niemal na pewno spodoba sie fanom Porcupine Tree.
Lo-pro - jakis czas temu, a moze to juz dwa lata temu, wyszedl pierwszy album tego zespolu. Do polski plyta nawet nie dotarla, gdyby ktos chcial kupic musi zamawiac ze stanow. Zespol zlozony z bylych muzykow dosyc znanych zespolow, takich jak Godsmack czy Snot.
Bardzo szkoda, ze muzyka nie dotarla do europy nawet w wiekszej ilosci. Ludzie od promocji widocznie sie nie postarali, albo po prostu ktos ich przekreslil juz na starcie. Muzyka sama w sobie jest naprawde godna szacunku. Wszystkim czlonkom zespolu zalezalo na nagraniu tego i wyplynieciu znowu do gory. Byc moze za jakis czas nagraja cd2, a reedycja pierwszej plyty dotrze i do nas. Jesli ktos chce posluchac to ratuje jedynie nielegalne sciaganie z internetu. Sunday, 1Day, Never, Bombz.
Okej, napisalem juz troche duzo. Wiem, ze nie sa to zespoly z cienia, jednak cenie kazdy z osobna. Jesli ktos nie zna, a ma chec poglebiania swojej wiedzy, czy chociaz z czystej ciekawosci postanowi posluchac czegos z tego posta, to smialo

pozdrawiam
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Tym razem troche polskiej alternatywy wyłowionej z sieci :
L.Stadt - http://www.lstadt.prv.pl/
Delons - http://www.delons.pl
Hariasen - http://www.hariasen.band.pl
Klint eat wood - http://www.klinteatwood.band.pl/
Neonovi - http://www.neonovi.art.pl/
Korbowod - http://www.korbowod.com/
3moonboys - http://www.3moonboys.com/
Rotofobia - http://www.rotofobia.tk/
L.Stadt - http://www.lstadt.prv.pl/
Delons - http://www.delons.pl
Hariasen - http://www.hariasen.band.pl
Klint eat wood - http://www.klinteatwood.band.pl/
Neonovi - http://www.neonovi.art.pl/
Korbowod - http://www.korbowod.com/
3moonboys - http://www.3moonboys.com/
Rotofobia - http://www.rotofobia.tk/
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 868
- Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Dziś będzie ciężej ...
Uwaga gatunki opisane w sposob czysto subiektywny.
Judder
Cold / Rock/ Heavy Metal
http://www.***SPAM***.pl/
Ravendusk
Doom / Black / Gothic
http://ravendusk5.webpark.pl/
Sourreal
Post Melodic Death Trash
http://www.sourreal.art.pl/
[ W utworze 'My Personal Insanity' mozna doslyszec sie motywu z 'Requiem dla snu']
Sorcerer
Heavy Power Metal
http://www.sorcerer.webpark.pl/
Serpentia
Black / Melodic / Death
http://www.serpentia.best.net.pl/
Luminaria
Doom / Black / Gothic / Dark Electronic
http://www.luminaria.cei.pl/
Uwaga gatunki opisane w sposob czysto subiektywny.
Judder
Cold / Rock/ Heavy Metal
http://www.***SPAM***.pl/
Ravendusk
Doom / Black / Gothic
http://ravendusk5.webpark.pl/
Sourreal
Post Melodic Death Trash
http://www.sourreal.art.pl/
[ W utworze 'My Personal Insanity' mozna doslyszec sie motywu z 'Requiem dla snu']
Sorcerer
Heavy Power Metal
http://www.sorcerer.webpark.pl/
Serpentia
Black / Melodic / Death
http://www.serpentia.best.net.pl/
Luminaria
Doom / Black / Gothic / Dark Electronic
http://www.luminaria.cei.pl/