Ciekawy wniosek. . .wojtkowski pisze:Tak, ludzie poznają się w szkole i w pracy, ale czasem - wbrew ich intencjom i pragnieniom - znajomości się nie rozwijają, nie pogłębiają, pozostają powierzchowne, koleżeńskie. Tylko koleżeńskie.
O co chodzi z Neemą i Havoc'kiem?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Swatanie jest potrzebne - bez dwóch zdań
Samymi checiami, pragnieniami i intencjami nic na tym swiecie nie zbudowano nigdy bez towarzyszacym temu dzialaniom wspierajacym. Uwierajacy w bucie kamien nie wypadnie z niego sam, naszychmyli nie odczyta nikt jezeli mu ich jakos nie przekazemy ... rzeczy prawdziwych nie da sie latwo powstrzymac i ich nie przekazac - te co powstaja 'z nudy' gina echem bezglosnym, niezauwazone - niewykorzystane szanse sie mszcza; nie wykorzystane czasem przepadaja bezpowrotnie... czasem lepiej wiec wstacicos powiedziec niz gniezdzic w sobie przez reszte zycia zal ze slow chcianych sie nie wyglosilo.wojtkowski pisze:Tak, ludzie poznają się w szkole i w pracy, ale czasem - wbrew ich intencjom i pragnieniom - znajomości się nie rozwijają, nie pogłębiają, pozostają powierzchowne, koleżeńskie.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 523
- Rejestracja: 09 wrz (czw) 2004, 02:00:00
Re: Swatanie jest potrzebne - bez dwóch zdań
Dokończ, dokończ Sławci to tam może jeszcze "o! jak bardzo" chciałbyś z nimi robić?wojtkowski pisze:Czasem są tacy bezradni, nieśmiali, nieświadomi, że się podobają i że inni chcieli by (o! jak bardzo by chcieli) z nimi choć raz porozmawiać, umówić się, a może jeszcze... .


-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12706
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Re: Swatanie jest potrzebne - bez dwóch zdań
Neema pisze:Dokończ, dokończ Sławci to tam może jeszcze "o! jak bardzo" chciałbyś z nimi robić?![]()
Czy dobrze rozumiem, że sugerujecie, że zajmuję się swataniem tylko takich kobiet, które mi osobiście bardzo się podobają? I że celowo dobieram im jakiś wyjątkowych płciowych lamerów?seize pisze:Hmm to jakto jest - czy nalezy moze rozumiec ze owo "To dobry material na zone / pasujecie do siebie" jest dzialaniem czysto asekuracyjnym i zaplanowanym tak by w zamian te kobiety ktore budza jakies Sławkowe zainteresowanie byly komentowane do innych "ee ona do ciebie nie pasuje" ?![]()
(Neema! Przecież w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi chodziło o moich podopiecznych, a nie o mnie.)
Ostatnio zmieniony 31 sie (śr) 2005, 13:25:09 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 1 raz.
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12706
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Uwaga! Odpowiedź wymijająca!
Bardzo rzadko mówię "eee nie pasujecie do siebie", bo wiem, że wiele (o! jak bardzo wiele) ograniczeń, przeciwności i sprzeczności można przezwyciężyć (i to nawet bez zużywania tzw. początkowej wewnętrznej energii związku).seize pisze:Nie nie ja mialem na mysli ze komentarze 'ee nie pasujecie do siebie' ida gdy ktos wykaze zainteresowanie osoba ktora wlasnie Ty "wykazujesz" zainteresowanie![]()
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Uwaga! Odpowiedź wymijająca!
Heh i gdzie w tym wszystkim romantyzm ?wojtkowski pisze:Bardzo rzadko mówię "eee nie pasujecie do siebie", bo wiem, że wiele (o! jak bardzo wiele) ograniczeń, przeciwności i sprzeczności można przezwyciężyć (i to nawet bez zużywania tzw. początkowej wewnętrznej energii związku).



- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12706
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Mówimy o dwóch różnych rzeczach...
Oj seize, uważaj! Wydaje mi się, że jesteś o krok od pomylenia miłości z zakochaniem!
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Wszystko to tylko kwestia nazewnictwa - bo milosc moze byc swoistym stanem permanentnego w czasie zakochania, moze byc tolerancja rzeczy ktorych zmienic sie nie da ale moze byc tez tym czym w duzej mierze charakteryzuje sie zakochanie czyli nieco slepą selekcja tego co doplywa do uszu i oczu i odrzucaniu tego co obraz wykrzywia niepotrzebnie - czyli patrzeniu na wiekszosc z nastawieniem pozytywno-zagrzewajacym 
Ale zreszta milosci chyba nikt nigdy w dziejach swiata jednznacznie nie sklasyfikowal a zakochanie opisuje sie bardziej jako proces chemiczny jaki zachodzi w organizmie

Ale zreszta milosci chyba nikt nigdy w dziejach swiata jednznacznie nie sklasyfikowal a zakochanie opisuje sie bardziej jako proces chemiczny jaki zachodzi w organizmie

- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12706
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Zakochanie NIE JEST romantyczne!
Otóż to! Wbrew stwarzanym przez zakochanie pozorom - to wcale nie jest romantyczne.seize pisze:a zakochanie opisuje sie bardziej jako proces chemiczny jaki zachodzi w organizmie
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Tak wiec chyba jednak nie myle
A czy zakochanie jestromantyczne czy nie ? Echhtu musial bym siegnac po moj 'ulubiony' w Twich oczach relatywizm
Zalezy to bowiem od sposobu jego wprowadzaniaw zycie, prezentacji osoby prezentujacej i osoby odbierajacej. Jednak chcac byc obiektywnym to raczej stan zakochania w duzej mierze ma znamiona masochizmu - zatruwania wlasnych mysli w sposob kreujacy je na dosc malo racjonalne itd. Skrajnym tego przykladem jest "milosc(sic!*) nieodwzjajemiona". Rowniez osoba 'odbierajaca' jest w ten sposob czesto zameczana. Choc przyznam sieze tu raczej bede gotow sie poddac w dyskusji z uwagi na to ze nie da sie takich rzeczy czesto rozstrzygnac w sposob bezstronny bo zazwyczaj relacje 'dawcy' i 'odbiorcy' roznia sie od siebie w zbyt wielu szczegolach - z uwagi na bledy kodowania przekazow przez jedna ze stron i nieznania dokladnych motywow poszczegolnych krokow przez druga.
*sic! bo to nie jest zadna milosc tylko co najwyzej uczucie - milosc jest jak moneta [w ujeciu standardowym] lub magnes - jakby nie krecic i nie kombinowac musza byc dwie strony, ktore tworza calosc mogaca byc zwana dopiero miloscia.


*sic! bo to nie jest zadna milosc tylko co najwyzej uczucie - milosc jest jak moneta [w ujeciu standardowym] lub magnes - jakby nie krecic i nie kombinowac musza byc dwie strony, ktore tworza calosc mogaca byc zwana dopiero miloscia.
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Nie ujednolicac mi dwoch zupelnie innych stanow zwanych miloscia i zakochaniem(zauroczeniem) nei dosc ze inne procesy psychiczne i fizjologiczne temu towarzysza to jeszcze inaczej rpzebiegaja. Damn musialem zareagowac no Happy tez powinna bo ma dyplom sajko
A co do wypowiedzi
Co to ma byc w temacie Neema vs Havoc
Czyzby jakis daleko posuniety wniosek co do mojej osoby 


wojtkowski pisze:I że celowo dobieram im jakiś wyjątkowych płciowych lamerów?
Co to ma byc w temacie Neema vs Havoc



-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00