
Ognisko WSR w Powsinie 9 września 2005 r. (piątek)!!!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 sie (pn) 2005, 02:00:00
-
- Nowy(a)
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 sie (pn) 2005, 02:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 196
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Nie moge tam byc :(((
opowiecie co bylo ?? kurcze ja nie moge
(( i zle mi z tym ...
ale mam nadzieje ze 17 sobie odbije <lol>


ale mam nadzieje ze 17 sobie odbije <lol>


-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 197
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
z latarką, pytając sarenki i zajączki o drogędis pisze:a na dodatek nie miałam pojęcia jak wrócić z tak odległego dla mnie miejsca...

jakotako wyszło ok 50 fotek, ale szykuje mi się kolejna imprezka, więc zapowiadam, że wrzucę je pewnie dopiero wieczorkiem, jak również postaram się przynieść wersję fullsize w poniedziałek dla chętnych do przegrania na cd.
-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Yoł men!
Na ognisku było dłuuugo i na koniec nieco chłodno, zakończyło się grubo po godzinie 5.
No niektórzy tam jeszcze czekali, aż nadejdzie jasność i dzienna kominikacja!
No co tu opowiadać było jak na ognisku wcinali kiełbaski, pili piwo i integrowali się wszyscy!
Bardzo sympatycznie było! Były też jakieś wątki romansowe, które sobie loża szyderców obserwowała i komentowała! 8O
Wpadali ciągle jacyś goście, komuś tam zginęły piwa, więc wniosek taki, że piwa trzeba pilnować i strzec jak oka w głowie! Ogólnie było bardzo fajoosko! Niech żałują ci co im sie nie chciało....
Bardzo dziękujemy naszej organizatorce! Oby częściej!

Na ognisku było dłuuugo i na koniec nieco chłodno, zakończyło się grubo po godzinie 5.

No co tu opowiadać było jak na ognisku wcinali kiełbaski, pili piwo i integrowali się wszyscy!



Bardzo dziękujemy naszej organizatorce! Oby częściej!

Ostatnio zmieniony 11 wrz (ndz) 2005, 00:16:08 przez Happy, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 181
- Rejestracja: 03 gru (śr) 2003, 01:00:00
Ja bardzo chciałem, ale nie udało mi się wyrobić na zbiórkę i nie miałem do nikogo kontaktu tel. żeby się dowiedzieć jak tam trafić i w ogóle wczorajszy dzień miałem zakręcony, który był spowodowany oddaniem pracy dyplomowej, którą złożyłem o 19:00.
Ale koniec tłumaczenia się
Na następnym będę
chyba?

Ale koniec tłumaczenia się
Na następnym będę
chyba?

-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 598
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
no to fajnie mieliście:]. Ja o ognisku nie wiedzialam, bo 4 dni nad Morzem siedziałam. Pewnie gdybym się i dowiedziała to i tak bym nie przybyła. Do Warszawy ciapąg przyjechał dzisiaj przed 5 rano
. U mnie też śmisznie było. troszeczkę sobie odpoczęłam.
Możliwe, że i ja się z Wami 17 spotkam
wszytsko zależy od terminu mojej obrony: sob czy niedz.

Możliwe, że i ja się z Wami 17 spotkam

-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Długo to tak ale czy chlodno to nie wiem - w koncu moj dodatkowy przyodziewek ogrzewajacy zostal przeze mnie wypozyczony
A co do dlugosci to hyhy doczekalismy switu, ogarnelismy troche caly balagan ktory to zaczal sie ukazywac wraz z promieniami slonca i juz w pelonym jego blasku opuscilismy polanke
Taa loza szydercow komentowala i to czasem troche za glosno jak na sluch niektorych
Co do zaginiecia piwa to chyba jedynym plusem tego ze nam wsiakly 3 piwa bylo to ze odbylem maly spacerek w celu zregenerowania zapasow no i ... prosze sie nie dziwic ze jak sie nie definiuje ile dogow kupic to ze zamiast jednego dostaje sie 4 
Szur szur przez mur i piwnice I piwnice są za małe dla służb I są już za mną są tuż tuż I strach I teraz nie patrz jak ja tańczę...
No ale ognisko bylo udane i nie uwazam by bylo jakos malo osob - fakt o swicie to byloich malo
Zreszta Yoł men! jogging w srodku nocy,Noo nie, men 






Szur szur przez mur i piwnice I piwnice są za małe dla służb I są już za mną są tuż tuż I strach I teraz nie patrz jak ja tańczę...
No ale ognisko bylo udane i nie uwazam by bylo jakos malo osob - fakt o swicie to byloich malo

