W moim przypadku od dobrych 10 lat wybór odbędzie sie podług tzw. selekcji negatywnej. To przykre, że Polska, z 40 milionami populacji, nie ma, czy prawie nie ma autentycznych męzów stanu. Polityków na poziomie europejskim. Osobowości wybitnych. Zazdroszczę np. takim małym Czechom Havla, przed wojną Masaryka. Wybitne osobistości, a przede wszystkim jaka rzadko w polityce spotykana dbałość o etykę, odpowiedzialność moralną.
Nie zgadzam się z opinią, że Tusk to polityk mądry i odpowiedzialny. To polityk, który na tle sadzeniaków z polskiego parlamentu po prostu wypada rzeczywiscie znakomicie. Nie sądzę, że Kaczyński to pieniacz. Sądzę, że to polityk bardzo konsekwentny, tj. śledząc jego tzw. karierę polityczną nie widać charakterystycznych dla wielu innych jakowychś wolt, łapania się na listę PO, bo ma doskonałe notowania itp. To raczej człowiek prezentujący tzw. opcję konserwatywną.
Wszystkim wielbicielom fajnych wizerunków medialnych rozmaitych fizjonomii pragnę przypomnieć, że tzw. prawica jest najmniej (nie tylko w Polsce) unurzana w afery, przekręty, kłamstwa lustracyjne, kradzieże publicznych pieniedzy.
Podczas studiów dałem się uwieść na długie lata Unii Wolności, Gazecie Wyborczej. Tak bardzo podobała mi się zgoda narodowa zwana Okrągłym Stołem, gruba kreska Mazowieckiego. Teraz widzę jak bardzo się myliłem. Gruba kreska to jedno z największych nieszczęść III RP. Byli towarzysze z PZPR ciupasem przebrali się w garnitury a la UE, najbardziej finansowo skorzystali na przemianach po 1989 roku. Gdyby jak w Czechach, czy NRD nastąpiła dekomunizacja prawdopodobnie żylibysmy teraz w zupełnie innym kraju. Czy był kto np. w Czechach, czy na Węgrzech? Ja bardzo krótko dwa lata temu. Mam wrażenie, że w porównaniu z nimi jesteśmy jakąś (za przeproszeniem) Albanią. No, ale tam raczej nie do pomyślenia byłyby takie "wielkie postaci" jak Miller, Kwaśniewski, Oleksy, Cimoszewicz, Czarzasty, cała ta zgraja, przez którą dosłownie tysiące młodych ludzi kupuje od lat bilet w jedną stronę i wyjeżdza stąd. Bo to kraj, w którym życie graniczy często z wielkim heroizmem.
I dalej co do selekcji negatywnej problem jaki mi pozostał to: PO czy PiS, Kaczyński czy Tusk? I bez względu na to, na kogo w końcu oddam głosy trzymajmy kciuki, żeby POPiS naprawdę radykalnie zmienił sytuację w Posce. Gospodarczą. Ale i poprawił standardy polityczne, i był konsekwentny w dalszym pociąganiu byłych towarzyszy do odpowiedzialności. Nie w imię jakiegoś rewanżu. Nie. Chodzi o to, żeby nikt nie miał wątpliwości, że wykorzystywanie pozycji politycznej do jakichś ciemnych interesów musi skończyć się niedobrze, albo nawet bardzo niedobrze.
Jeśli nie daj Boże nowy parlament nas zawiedzie to co? 36 lat to kurcze nie żarty, ale mnie bardzo bardzo bardzo

podoba się Irlandia i Nowa Zelandia
