Uzależnienia a wolność człowieka
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Początkujący(a)
- Posty: 88
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Uzależnienia a wolność człowieka
Uzależnić można się dosłownie od wszystkiego: papierosów, alkoholu, narkotyków, kawy, pięknych kobiet czy przysojnych mężczyzn (zależnie od preferencji), komputera itp. Niektóre uzależnienia są bardziej inne mniej groźne dla naszego zdrowia.
Czy takie nawyki nie ograniczają naszej wolności? Czy nie zniewala nas przymus zapalenia papierosa zaraz po przebudzeniu, wypicie kieliszka alkoholu w sytuacji stresowej?
Dlaczego mimo, iż wszyscy wiedzą, że narkotyki "zabijają", że papierosy powodują raka, a alkohol w większych ilościach (UWAGA! małe ilości, czyli kieliszek wina dziennie, jest zalecany przez żywieniowców) niszczy komórki nerwowe, popadają w nałóg?
Dlaczego tak wielu z nas, jeśli nie wszysc, jesteśmy od czegoś uzależneni?
Czy takie nawyki nie ograniczają naszej wolności? Czy nie zniewala nas przymus zapalenia papierosa zaraz po przebudzeniu, wypicie kieliszka alkoholu w sytuacji stresowej?
Dlaczego mimo, iż wszyscy wiedzą, że narkotyki "zabijają", że papierosy powodują raka, a alkohol w większych ilościach (UWAGA! małe ilości, czyli kieliszek wina dziennie, jest zalecany przez żywieniowców) niszczy komórki nerwowe, popadają w nałóg?
Dlaczego tak wielu z nas, jeśli nie wszysc, jesteśmy od czegoś uzależneni?
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Uzależnienia a wolność człowieka
Najbardziej powszechna odpowiedz w tym zakreie brzmi : Nie, to wlasnie przejaw wolnosc - pojawia sie mysl skorzystania z danego elementu i wolnosc polega na tym ze mozna to wykonac. Natomiast czy i w jakim stopniu to wykonam zalezy ode mnie. Wolnosc polega na tym ze moge te elementy uzalezniajace wybrac sam swiadoie - decydujac co jest mi jakos potrzebne a co nie...merkuria pisze:Czy takie nawyki nie ograniczają naszej wolności? Czy nie zniewala nas przymus zapalenia papierosa zaraz po przebudzeniu, wypicie kieliszka alkoholu w sytuacji stresowej?
To troche tak jak z demokracja i wyborami - glos ma kazdy i moze go wykorzystac w sposob wolny - ma jednak do wyboru konkretne opcje to raz a dwa to to ze moze go wykorzystac tylko konkretnego dnia.

Ps: jak tak dalej pojdze to zaraz stane sie jakims mimowolnym specem od uzaleznien

-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
tak tak tlumacz sobie jak chcesz, demokracja, wolnoscia wyboru, wal argumentow ile wlezie
ale i tak masz taga czy tam metke palacza bo jestes od fajkow uzalezniony.
Ale zawsze mozesz pokazac klase i udowodnic ze wytrzymasz bez fajka miesiac. Albo przynajmniej w pubach za kazdym razem. O to byloby juz cos 



-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Zauwaz ze pisalem to kursywa - czyli bylo to jakby cytowanie zbiorcze swoistej 'powszechnej odpowiedzi' na takie pytanie
A zatem nie bylo to tlumaczenie stricte nazwijmy to moje. Osoba palaca jestem jak najbardziej - a klase ustanawiam sam dla siebie bo w takich elementach jetem w 90% wewnątrzsterowny
I proba wejscia na ambicje nic nie daje - czesciej efekt czegos takiego jest taki ze tylko umacniam sie w swoim przekonaniu ktore to ktos probuje zmienic. A metke mam juz nie jedna - a jezeli ktos jest tylko osoba zwracajaca uwage na przylepione w jakis sposob metki to coz... wiele nie trace. Przyznam tylko ze momentami nawet zaczynaja mnie bawic niektore przypinane bo maja sie do faktow wrecz nijak ale ... kazdy musi sobie jakos upraszczac zycie i wlasne zdanie 



-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
No to przestan zaslaniac sie takimi "zbiorczymi wypowiedziami" bo robisz to nie pierwszy raz, tylko zacznij mowic konkretnie o swoim przypadku
Chyba ze jest ci nie komfortowo za bardzo
Nom z tym upraszczaniem zycia to masz racje lubisz generalizowac. I lubisz czesto udawac ze problemu nei ma albo ze akurat dla ciebie on nie istnieje. Chyba pare lat temu twoja ulubiona piosenka byla "Olewka" Jaro
Ok ale ucinam dyskusje bo nei ma sensu kruszyc kopii o pierdoly. Kazdy robi to co lubi i lubi to co robi jesli to lubi
Aha btw. nie wciagaj mnie prosze w dyskusje w tym temacie bo mam ochote przeczytac co inni mysla na ten temat czyli o byciu uzaleznionym. My taka mielismy juz multiuserowa w temacie dot. palenia 





-
- Początkujący(a)
- Posty: 88
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Wedlug mnie wolność jest wtedy gdy, możesz wybrać co chce się robić a czego nie, kiedy robi się to na co masz ochotę, a nie to co się musi.
Czyli jeśli mam ochotę zapalić sobie fajkę, ale wiem, że nie muszę, bo nie jestem uzależniona, to ok. Jednak gdybym czuła że mam potrzeba zapalenia, mimo, że tego nie chcę, to czułabym się zniewolona przez nałóg. Troszkę to poplątane
Podobno około 10% ludzi ma upośledzony gen odpowiedzialny za uzależnianie się od używek. Są oni znacznie bardziej podatni na uzależnienia. Czy zaliczacie się do tej szczęśliwej grupy 90% ,której silna wola pozwala na rozstanie się z "ukochaną" używką w dowolnej chwili?
Pewnie wiele osób zastanawia się, po co rezygnować z czegoś co się lubi. Przecież sam/sama zdecydowałem/am, że chce to robić. Czy napewno?
Czyli jeśli mam ochotę zapalić sobie fajkę, ale wiem, że nie muszę, bo nie jestem uzależniona, to ok. Jednak gdybym czuła że mam potrzeba zapalenia, mimo, że tego nie chcę, to czułabym się zniewolona przez nałóg. Troszkę to poplątane

Podobno około 10% ludzi ma upośledzony gen odpowiedzialny za uzależnianie się od używek. Są oni znacznie bardziej podatni na uzależnienia. Czy zaliczacie się do tej szczęśliwej grupy 90% ,której silna wola pozwala na rozstanie się z "ukochaną" używką w dowolnej chwili?
Pewnie wiele osób zastanawia się, po co rezygnować z czegoś co się lubi. Przecież sam/sama zdecydowałem/am, że chce to robić. Czy napewno?
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Nie zaslaniam sie Jasiu 'zbiorczymi' tylko taka tu przytoczylem. Moj przypadek jest rozpisany w temacie ktory jak stwierdziles juz Ci sie znudzil [a drugi temat wogole nie lesy w polu zainteresoania] .Ja generalizuje ? Hmm to bardzo ciekawe gdyz ja widze chyba zawsze zbyt wiele odcieni szarosci a nie tylko czern i biel i raczej w duzej mierze to stanowi problem. Palenie nie znajduje sie na liscie moich 'osobistych problemow'. Jezeli mam byc szczery to utwor 'Olewka' jak najbardziej swego czasu dobrze mi sluzyl w pracy - byl dobrym komentarzem podczas kiedy ja moglem miec usta zamkniete
Zgadzam sie ze ztwierdzeniem :

Ja nie wciagam bo nie widze sensu wlasnie z uwagi na duze rozpisanie w tej kwesti we wspomnianym przez Ciebie temacie.Havoc pisze: btw. nie wciagaj mnie prosze w dyskusje w tym temacie bo mam ochote przeczytac co inni mysla na ten temat czyli o byciu uzaleznionym. My taka mielismy juz multiuserowa w temacie dot. palenia
Zgadzam sie ze ztwierdzeniem :
A na postawione pytanie : Czy napewno? Bez rozpisywania odpowiem krotko : Napewno. Sam zdecydowałem, że chce to robić.merkuria pisze: Wedlug mnie wolność jest wtedy gdy, możesz wybrać co chce się robić a czego nie, kiedy robi się to na co masz ochotę, a nie to co się musi.