DeNiro R.

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

graffenberg
Nowy(a)
Posty: 46
Rejestracja: 30 sie (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: graffenberg » 05 paź (śr) 2005, 18:14:32

znacie jeszcze jakieś fajne ciekawostki o aktorach???

Tooommmyyy
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 56
Rejestracja: 31 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Tooommmyyy » 05 paź (śr) 2005, 18:26:53

akurat argument o przygotowaniach do roli moim zdaniem o niczym nie świadczy. Dla mnie to gdyby De Niro zagrał La Mottę bez trenigu, lecz na tym samym poziomie, nie zmieniałoby niczego. Tak samo jak nie liczy się ile ktoś sie uczył do klasówki, lecz jak ją napisał.
CO nie zmienia faktu, że De Niro jest IMO najlepszy :]]

graffenberg
Nowy(a)
Posty: 46
Rejestracja: 30 sie (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: graffenberg » 05 paź (śr) 2005, 19:03:23

Tooommmyyy masz w zasadzie racje musze ci przyznac. te argumenty które wymienilem swiadcza raczej o wielkosci DeNiro jako czlowieka. Liczy się efekt ale wiadaomość o tym ile ten człowiek zrobil by sprostać tym rolom robi wrazenie.

andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

Robert de Niro

Post autor: andy » 05 paź (śr) 2005, 19:03:55

graffenberg pisze:No jasne, że jest więcej świetnych aktorów ale ja i tak dalej będę dalej brnął w swoje. DeNiro szykując się do roli w Taxi driver jeździł przez kilka miesięcy prawdziwą taksówką po NY. Przed rolą w „Wściekłym byku” gdzie grał boksera, trenował. W momencie rozpoczęcia zdjęć filmowych Robert D. Mógł startować w zawodowej lidze bokserskiej. To chyba świadczy dość dużo o klasie aktora.
De Niro także przytył, kiedy miał grać u Coppoli, a w Taksówkarzu Scorsese dał się nieco postrzelić. Dlaczego? To nie tylko kwestia talentu aktora, taki styl aktorstwa (inspirowany pomysłami Stanisławskiego w Moskwie), sposób grania roli itp. prezentowało słynne Actor's Studio Strasberga i Kazana w USA.

ODPOWIEDZ