Halloween
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zaczyna działać
- Posty: 243
- Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00
Halloween jest obchodzione 31.października a święto zmarłych jest 1 listopada. Ja nie uważam żeby to było bezczeszczenie a na modlić można się za zmarłych każdego innego dnia przecież to że ktoś kiedyś sobie coś ustanowił nie może nas ograniczać.
Ale tak jak powiedziałaś każdy ma prawo do własnego zdania.
Ale tak jak powiedziałaś każdy ma prawo do własnego zdania.
-
- Nowy(a)
- Posty: 47
- Rejestracja: 04 sie (czw) 2005, 02:00:00
Kali, specjalnie dla Ciebie w dwóch zdaniach
:
Celtowie byli be.
Z niezrozumiałych dla idunno przyczyn ich kultura staje się trendy.
Bardziej streścić się chyba nie da
A w sprawie samego święta : Panuje (jeszcze) wolność w naszym kraju
Więc nie przeszkadza mi, jeśli ktoś obchodzi Halloween a nie święto zmarłych, czy też oba, dopóki nie zmusza w jakiś sposób mnie do uczestnictwa w tym
I tyczy sie to OBU świąt :]

Celtowie byli be.
Z niezrozumiałych dla idunno przyczyn ich kultura staje się trendy.

Bardziej streścić się chyba nie da


A w sprawie samego święta : Panuje (jeszcze) wolność w naszym kraju


-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Przepraszam ale wydaje mi sie ze gdy czytam niektore posty ze popadamy w jakas neodewocje. Ja tez nie obchodze Halloween. Obchodze Swieto Wszystkich Swietych. Jednak nie dajmy sie zwariowac. Ile dni nalezy ochodzic to swieto. Nie zapominajmy ze 1 listopada to nie swieto naszych zmarly tylko wszystkich swietych. Ciekawy jestem co ci wszyscy swieci z tego forum robili dzisiaj. Bo tak naprawde to dzis jest dzien zaduszny.
W poniedzialek bylem ze znajomymi w pubie. Nie przebieralismy sie. Nie tanczylismy. Po prostu wypilismy po 1-2 piwa i pogadalismy. Wrocilismy do domow po polnocy. Ja na cmentarzu nie mialem kaca (nawet czy nawet szczegolnie moralnego)
To co jednych oburza dla innych jest oczywiste. Czy dzieci ktore wczoraj prosily o cukierki to jakies antychrysty. Pewnie ze nie. Akurat one sa jednymi z najbardziej podatnych na nowe mody i trendy. Ale pewnie wiekszosc z nich normalnie chodzi do kosciola. Czy te zachowania sa niestosowne. Moim zdaniem nie. W roznych krajach roznie obchodzi sie 1 listopada czy dni wszystkich swietych. Wychodziloby na to ze majac ta sama religie i kultywujac swoja tradycje beszczecza pamiec naszych zmarlych. No to jakas pranoja jest. Rosjanie i Cyganie pija na grobach bliskich. W Hiszpanii i krajach latynoskich jest podobnie. Meksykanie nawet nie tylko pija ale robia sobie cala uczte i do tego gra muzyka. W Anglii i krajach anglosaskich jest Helloween. We Wloszech tez nie chodzi sie na groby. Moja siostra musiala prawie sila wyciagac swojego narzeczonego Carla na cmentarz 1 listopada. Uszanuj to ze to swieto mozna obchodzic roznie. Nie mamy monopolu na chrzescijanstwo czy katolicyzm. Nie zapominajmy tez ze jest to zaadaptowane swieto poganskie (u nas Dziady) stad w roznych rejonach geograficznych swiata czy nawet Europy obchodzi sie je roznie.
Przyznam ze mi z moja rodzina jest nawet troche po drodze ze zwyczajami latynoskimi. Oczywiscie nie pijemy nie tanczymy na grobie ani tez nie objadamy sie tam ale spedzamy go pogodnie. Takze na cmentarzu. Wspominamy naszych bliskich z humorem. I wiem ze czasem to moze budzi niesmak gdzies obok bo przeciez najlepiej caly dzien wtedy byc smutnym no nie. Nie zapominajmy tez ze nasi bliscy opuscili ten padol i przeniesli sie za zwyczaj do lepszego swiata bo przeciez w to wierzymy. Jezeli mozemy im jakos pomoc to modlitwa dobrym slowem ale raczej nie ciaglym lkaniem smutkiem i utyskiwaniem.
W poniedzialek bylem ze znajomymi w pubie. Nie przebieralismy sie. Nie tanczylismy. Po prostu wypilismy po 1-2 piwa i pogadalismy. Wrocilismy do domow po polnocy. Ja na cmentarzu nie mialem kaca (nawet czy nawet szczegolnie moralnego)
To co jednych oburza dla innych jest oczywiste. Czy dzieci ktore wczoraj prosily o cukierki to jakies antychrysty. Pewnie ze nie. Akurat one sa jednymi z najbardziej podatnych na nowe mody i trendy. Ale pewnie wiekszosc z nich normalnie chodzi do kosciola. Czy te zachowania sa niestosowne. Moim zdaniem nie. W roznych krajach roznie obchodzi sie 1 listopada czy dni wszystkich swietych. Wychodziloby na to ze majac ta sama religie i kultywujac swoja tradycje beszczecza pamiec naszych zmarlych. No to jakas pranoja jest. Rosjanie i Cyganie pija na grobach bliskich. W Hiszpanii i krajach latynoskich jest podobnie. Meksykanie nawet nie tylko pija ale robia sobie cala uczte i do tego gra muzyka. W Anglii i krajach anglosaskich jest Helloween. We Wloszech tez nie chodzi sie na groby. Moja siostra musiala prawie sila wyciagac swojego narzeczonego Carla na cmentarz 1 listopada. Uszanuj to ze to swieto mozna obchodzic roznie. Nie mamy monopolu na chrzescijanstwo czy katolicyzm. Nie zapominajmy tez ze jest to zaadaptowane swieto poganskie (u nas Dziady) stad w roznych rejonach geograficznych swiata czy nawet Europy obchodzi sie je roznie.
Przyznam ze mi z moja rodzina jest nawet troche po drodze ze zwyczajami latynoskimi. Oczywiscie nie pijemy nie tanczymy na grobie ani tez nie objadamy sie tam ale spedzamy go pogodnie. Takze na cmentarzu. Wspominamy naszych bliskich z humorem. I wiem ze czasem to moze budzi niesmak gdzies obok bo przeciez najlepiej caly dzien wtedy byc smutnym no nie. Nie zapominajmy tez ze nasi bliscy opuscili ten padol i przeniesli sie za zwyczaj do lepszego swiata bo przeciez w to wierzymy. Jezeli mozemy im jakos pomoc to modlitwa dobrym slowem ale raczej nie ciaglym lkaniem smutkiem i utyskiwaniem.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 186
- Rejestracja: 05 wrz (ndz) 2004, 02:00:00
ja na imprezie w tym dniu doznałam szoku
znajomy obchodził urodziny, więc wpadliśmy najpierw do Barbie Bar'u, a potem do Tomba Tomba
W Tomba Tomba było jak zwykle miło, gorzej z BB...pomijam fakt, że jak zwykle tłumy, gorąco i dzieciarnia...przed wejściem stały zapalone znicze i na barze podobno też :/ Tego już nie potrafię zrozumieć...
znajomy obchodził urodziny, więc wpadliśmy najpierw do Barbie Bar'u, a potem do Tomba Tomba
W Tomba Tomba było jak zwykle miło, gorzej z BB...pomijam fakt, że jak zwykle tłumy, gorąco i dzieciarnia...przed wejściem stały zapalone znicze i na barze podobno też :/ Tego już nie potrafię zrozumieć...
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Mi osobiscie bardzo podobalo sie ze Polskie Radio wczorajszego wieczoru nadawalo m.in. Dead Can Dance i inne tego typu dzwieki.idunno pisze:Flirt z tzw. duchowością celtycką rozpoczyna się najczęściej przez modę na muzykę i taniec. Inicjacja dokonuje się przy słuchaniu takich wykonawców jak Clannad, Enya, Tri Yann, Loreena McKennit (tą ostatnią i ja bardzo lubię).
W pelni zgadzam sie z tym stwierdzeniemsinar pisze:PNie mamy monopolu na chrzescijanstwo czy katolicyzm.

Coz sa rozne gusta i rozne wystroje.Foxymophandlemama pisze:...przed wejściem stały zapalone znicze i na barze podobno też :/ Tego już nie potrafię zrozumieć...
Swego czasu jak bylismy w MetalCave'ie (19.03.2005) na stolach zamiast typowych 'swieczek w szklankach' staly typowe znicze - i ja osobiscie to rozumiem - tworzyly dodatkowy klimat.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 186
- Rejestracja: 05 wrz (ndz) 2004, 02:00:00
-
- Zaczyna działać
- Posty: 243
- Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00
Ja tak troszkę o tych zniczach. Znicz to przecież też świeczka tylko trochę inaczej wygląda i inaczej się nazywa. Znicze w dzisiejszych czasach mają różne kształty sama osobiście widziałam znicz w kształcie mikołaja na sankach. To że sobie zapalę w domu czy w klubie to przecież nie jest bluźnierstwo ani nić w tym stylu przecież nie są poświęcone. Uważam że znicze dają taki fajny nastrój i bynajmniej nie grobowy. I to jest dla mnie nie zrozumiałe że ludzie uważają znicze za jakąś świętość. Znicze zostały zaszufladkowane po hasłem stawiać tylko na grobie. 

-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Inka wydaje mi się, że w polskiej kulturze znicz kojarzy sie właśnie ze zapalaniem go na grobach. Nie wydaje mi się, żeby zapalanie sobie, nawet ozdobnych zniczy w domu było w dobrym guście. Tak jakoś od dawien dawna znicz kojarzy się ze stawianiem go na grobach i pamięcią o Zmarłych. Jeśli jakiś klub tak zrobił to ich sprawa. Dla mnie to było w złym tonie i świadczyło o braku wyczucia. Mogli zapalić świece też byłby nastrój a byłoby jakoś lepiej i nie obrażałoby niczyich uczuć. Ja tam czułabym się dziwnie siedząc pośród zniczy i sącząc piwo.
No ale co człowiek to inne zdanie. I każdy ma do niego prawo. Dla mnie znicz=cmentarz i innej opcji nie ma.
No ale co człowiek to inne zdanie. I każdy ma do niego prawo. Dla mnie znicz=cmentarz i innej opcji nie ma.
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Dla mnie 'kultura' to swoisty przejaw zbiorowej działalności, a spolecznosci posiadajacych wlasne tradycje ktore kultywuja z pokolenia na pokolenie jest w naszym kraju wiele. Owszem przyznam ze nawet wspomniane przedchrzescijanskie Dziady cechowaly sie paleniem zniczy, ogni na grobach.
Co do wystroju klubu to sadze ze mogl wyjsc z takiego zalozenia [jak tu ktos chyba wspomnial] z cyklu "jestem osoba ktora rozne rzeczy dziejace sie np. w przed dzien Dnia Wszystkich Swietych moga urazic to rowniez jestem osoba ktora w takie dni nie bawi sie zbytnio hucznie" no ale nie mi to oceniac; zwlaszcza ze nie widzialem osobiscie jak wygladaly owe 'znicze' jakich uzyto i byc moze jak na "masowy/popularny" klub byly one swym wygladem troche nie na miejscu. Jedno jest pewne ja nie widze zadnej profanacji w zapaleniu znicza w jakims innym dniu i w innym miejscu niz cmentarz, pomnik etc. Dlatego m.in. ze nigdy nie wiem czemu tak naprawde one pala sie w danym miejscu. Raz moga one palic sie tylko dla klimatu a raz moga cos upamietniac o czym mi osobiscie moze nie byc wiadomo.
Tak wiec sadze ze wszystkie takie kwestie wymagaja pewnego zrozumienia ze nie wszyscy musza byc jak my sami i moga miec inne podejscie, zdanie itd. Nie mozna w takich kwestiach zabraniac nikomu posiadania innego swiatopogladu oraz jego przedstawiania.
Ps: co do Helloween to u mnie w bloku lataly [w zeszlym roku mialem okazje je spotkac za swoimi drzwiami] w przebraniach zbierajac cukierki. Nie widzialem w tym nic zlego. Wiele osob ktore jakos niezgadzaly sie z tym w sposob spokojny odpowiadly 'nie, dziekuje' i zamykaly drzwi. Ja natomiast mialem okazje jadac winda - z jeszcze jedna osoba i komentujac ten fakt pozytywnie i radosnie - nasluchac sie o "antychrystach", "szatanie" itp kumojej radosci podroz winda nie trwala zbyt dlugo i moglem powiedziec tylko krotkie 'do widzenia' krecac glowa ...
Jezeli zas chodzi o jakiekolwiek opisy to osobiscie podchodze do nich dosc chlodno z uwagi iz uwazam ze to co przetrwalo do naszych czasow w duzej mierze to opisy dokonywane przez osoby o pogladach skrajnie odmiennych od tych jakie dane ludy reprezentowaly, tak wiec wiele rzeczy moglo byc uznawane za 'bluzniercze' itd bo bylo sprzeczne z pogladami "kronikarza". Rzeczom niezrozumialym czesto dopisuje sie inne znaczenie, ciezko jest rowniez majac byc reprezentantem danej wiary chwalic inna i znajdowac w niej zasadnosc. Zreszta ludzie od dawien dawna bali sie wszystkiego co nieznane, inne, obce ...
Co do wystroju klubu to sadze ze mogl wyjsc z takiego zalozenia [jak tu ktos chyba wspomnial] z cyklu "jestem osoba ktora rozne rzeczy dziejace sie np. w przed dzien Dnia Wszystkich Swietych moga urazic to rowniez jestem osoba ktora w takie dni nie bawi sie zbytnio hucznie" no ale nie mi to oceniac; zwlaszcza ze nie widzialem osobiscie jak wygladaly owe 'znicze' jakich uzyto i byc moze jak na "masowy/popularny" klub byly one swym wygladem troche nie na miejscu. Jedno jest pewne ja nie widze zadnej profanacji w zapaleniu znicza w jakims innym dniu i w innym miejscu niz cmentarz, pomnik etc. Dlatego m.in. ze nigdy nie wiem czemu tak naprawde one pala sie w danym miejscu. Raz moga one palic sie tylko dla klimatu a raz moga cos upamietniac o czym mi osobiscie moze nie byc wiadomo.
Coz ja u siebie nie raz noca palilem swiece - dla klimatu, nastroju etc. (a takze w dniach pamieci o smierci roznych osob w tym rowniez Papieża ) - swiece te jednak nigdy praktycznie niebyly tymi malymi klasycznymi - cienkimi i wysokimi - tylko zdecydowanie grubszymi - ciekawszy klimat i dluzsze zastosowanie - na widok tej swiecy uslyszalem kiedys "co ty, gromnice w domu palisz?" 8O Jak dla mnie swieca zakupiona w tradycyjnym sklepie, niebedaca poswiecona nie jest zadna "gromnica" a zwykla swieca. Choc swoja droga kiedys niby 'gromnice' zapalalo sie w trakcie burzy niby w celu odganiania piorunow czyli gromow.Happy pisze:Mogli zapalić świece też byłby nastrój a byłoby jakoś lepiej i nie obrażałoby niczyich uczuć.
Tak wiec sadze ze wszystkie takie kwestie wymagaja pewnego zrozumienia ze nie wszyscy musza byc jak my sami i moga miec inne podejscie, zdanie itd. Nie mozna w takich kwestiach zabraniac nikomu posiadania innego swiatopogladu oraz jego przedstawiania.
Ps: co do Helloween to u mnie w bloku lataly [w zeszlym roku mialem okazje je spotkac za swoimi drzwiami] w przebraniach zbierajac cukierki. Nie widzialem w tym nic zlego. Wiele osob ktore jakos niezgadzaly sie z tym w sposob spokojny odpowiadly 'nie, dziekuje' i zamykaly drzwi. Ja natomiast mialem okazje jadac winda - z jeszcze jedna osoba i komentujac ten fakt pozytywnie i radosnie - nasluchac sie o "antychrystach", "szatanie" itp kumojej radosci podroz winda nie trwala zbyt dlugo i moglem powiedziec tylko krotkie 'do widzenia' krecac glowa ...
Jezeli zas chodzi o jakiekolwiek opisy to osobiscie podchodze do nich dosc chlodno z uwagi iz uwazam ze to co przetrwalo do naszych czasow w duzej mierze to opisy dokonywane przez osoby o pogladach skrajnie odmiennych od tych jakie dane ludy reprezentowaly, tak wiec wiele rzeczy moglo byc uznawane za 'bluzniercze' itd bo bylo sprzeczne z pogladami "kronikarza". Rzeczom niezrozumialym czesto dopisuje sie inne znaczenie, ciezko jest rowniez majac byc reprezentantem danej wiary chwalic inna i znajdowac w niej zasadnosc. Zreszta ludzie od dawien dawna bali sie wszystkiego co nieznane, inne, obce ...
-
- Zaczyna działać
- Posty: 243
- Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00
Święte słowa seize. Lepiej bym tego nie ujęła. A swoją drogą Polska to bardzo nie tolerancyjny kraj. Trzeba trochę inaczej spojrzeć na rzeczy nowe, bo będziemy tacy jak nasi dziadkowie kiedy wchodziły w użycie telefony komórkowe(zwłaszcza na wsi mówiło się że to wynalazek sztana itp.) a teraz bez kom. ani rusz. 
