Jak wrażenia po imprezie???

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 01:39:32

Wiesz Mieze jestes bardzo spotrzegawcza. Przyznam ze nie zauwazylem tego szczegolu. Moze dlatego ze chwile wczesniej jest scena wiesz o ktora mi chodzi. Visenna to chyba nawet oczy zamykala bo nie lubi widoku krwi. Zreszta wszyscy chyba byli szokowani. Niezla schiza.

Ale Mieziek myslisz ze to jaki film tam byl ma znaczenie. To jest ten klucz wg Ciebie?

mieze · Post autor: **mieze** » 15 lis (wt) 2005, 01:42:31

Nie wiem czy to jest ten klucz- ale popatrz- wszystko w tym filmie miało jakiś sens- każda scena, a ta była wklejona jakoś tak od czapy...
Ale teoretycznie owym kluczem mógł by być nawet kształt tej plamy krwi na ścianie...

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 01:46:31

mieze pisze:Ale teoretycznie owym kluczem mógł by być nawet kształt tej plamy krwi na ścianie...

Plama krwi w mieszkaniu tego Algierczyka jak rozumiem Ann? Kurza twarz ale co z nia bylo nie tak?

mieze · Post autor: **mieze** » 15 lis (wt) 2005, 01:49:13

Teraz jak myślę, to przypominała mi ona strzałkę... może trzeba było iść za nią wzrokiem??:-)

Havoc · Post autor: **Havoc** » 15 lis (wt) 2005, 01:51:22

Mieze hmm pewnei masz racje ale nei rozumiem tylko dlaczego ten slad krwii zawieral w sobie tyle artyzmu. Nie uwazasz?

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 01:53:24

Calkiem mozliwe. Wiesz Ania mnie to sie wydaje ze najwazniejsza jest ta ostatnia scena. Tylko tam jest dziki tlum. Dopiero po jakis 10 sekundach zauwazylem tam tego mlodego Algierczyka i Pierrota. I jeszcze jest ten napis odbijajacy sie na masce samochodu. Kurcze ktos wie co tam bylo napisane (oczywiscie po franscusku). Nie mam pewnosci ale to moze byc istotne dla naszego "sledztwa"

Havoc · Post autor: **Havoc** » 15 lis (wt) 2005, 01:54:21

za szybko wyslalem:/ Chodzi o to ze krew tryskajaca z poderznietego gardla zachowuje sie zdziebka inaczej. Owszem tryska i to nawet spektakularnie ale nei tak jak to zostalo ukazane. Z doswiadczenia wiem ze tetnica szyjna powoduje najpierw efektowny splash a potem juz tylko wyplywa jak lawa z wulkanu:) Gratuluje jedynie efektowi wyplywu krwii przez x czasu po osuneiciu sie ciala to bylo naprawde zrobione z realizmem :]
btw. A co myslicie o kolorze szlafroku tego goscia, Sinar Mieze?

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 01:58:54

Havoc pisze:btw. A co myslicie o kolorze szlafroku tego goscia, Sinar Mieze?

Dzizas dobrze ze Auteil zaslonil zaslony zanim sie rozebral

W kazdym razie ja jak patrzylem na te zaslony to mialem wrazenie jakby ktos stal. W sumie to byl troche jak kryminal tylko bez morderstwa. Ale w normalnym filmie to jest przynajmniej kawa na lawe. A tu zagwozdka. Albo jak pisalem niedorobka. Chociaz z tego co mowila Mieze to ona jest innego zdania w tej sprawie.

Havoc · Post autor: **Havoc** » 15 lis (wt) 2005, 02:03:57

sinar pisze: Chociaz z tego co mowila Mieze to ona jest innego zdania w tej sprawie.

Masz racje Ania mysli inaczej. Ja mysle ze caly ten film to wyimaginowana wizja tego goscia o ktorym mowil Pierre ze pisze scenariusz. Tylko jedno mi sie kupy nei trzyma jak gosc ktory niby gra w filmie wedlug scenariusza tego goscia moze powiedziec

nie mam pojęcia

to tyczylo sie niby jaki to ma byc ten screenplay

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 02:12:50

Havoc pisze:
sinar pisze: Chociaz z tego co mowila Mieze to ona jest innego zdania w tej sprawie.
Masz racje Ania mysli inaczej. Ja mysle ze caly ten film to wyimaginowana wizja tego goscia o ktorym mowil Pierre ze pisze scenariusz.

No wlasnie mialem tez taka koncepcje. Ze facet pisze ten scenariusz. Francois bodajze. Nie wiadomo czego on dokladnie dotyczy. Moze to taki otwarty scenariusz. Zarys jakiegos reality. Mnie to w ogole cisna sie skojarzenia z Gra czy Adaptacja.

Ciekawy jest ten motyw z przewijaniem tasmy wideo. W zasadzie czasem nie wiadomo czy to sie dzieje teraz czy zaraz nie przewina tasmy

Havoc · Post autor: **Havoc** » 15 lis (wt) 2005, 02:18:52

Ej ten motyw jest fajny. Szkoda ze Ania sie nim nei zajela ale mysle ze to takei novum jesli chodzi o film bo jakos do tej pory nei widzialem wykorzystania w kinie francuskim tego typu efektu

Schiza jednym slowem jak w memento, przerywanej Seven doprawionej SAW i podsumowanej Vanilla Sky. Dobrze ze bylo za darmo co dla niektorych przynajmniej mozna byl ozrobic dobre podsumowanie

Aha jeszcze jedno chodzi mi o scene koncowa jak Abdullah Omar al-abbar mussamad alli G mowi cos do Pierrota. Jak myslicie (mam nadzieje tez na zdanie Mieze w tej sprawie) co on mu mowil?? Kolejne bzdury o ojcu tzw. czarny PR czy moze grozil mu ze zrobi z nim to co z jego ojcem zrobil nasz bohater

?

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 02:26:40

Havoc pisze:Jak myslicie (mam nadzieje tez na zdanie Mieze w tej sprawie) co on mu mowil?? Kolejne bzdury o ojcu tzw. czarny PR czy moze grozil mu ze zrobi z nim to co z jego ojcem zrobil nasz bohater ?

Pamietaj ze Abdullah jest wyksztalcony. On nie chce zemsty nie chce dreczyc rodziny Auteila. On chce porozmawiac. Znasz ludzi tego pokroju. No chyba ze poprostu dealuje Pierrotowi jakies pieroty znaczy sie dragi. Albo jak to czesto bywa u wspolczesnych nastolatkow chcieli zrobic male action. Za malo wrazen (przed/po/w trakcie?) po prostu odrobina rozrywki. Kto wie moze ten caly Medij sie nie zabil. Tylko to byl pic i fotomontaz. Mieze zreszta cos wspominala o tej krwi ze ona jakas nie teges byla

Havoc · Post autor: **Havoc** » 15 lis (wt) 2005, 02:32:14

No wlasnei ja do tej krwii tez mam sporo zastrzezen ona nei wyleciala prawidlowo jesli chodzi o anatomiczny sposob po podcieciu gardla. Kurde przydalby sie tu forensic detective albo cos blizsze memu sercu i gustowi antropomorfopatolog. On by juz ocenil precyzyjnei co jest nie tak i jak tak na prawde moglo by byc

Poza tym dziwna jest ta psotac. Mi sie typowy arab kojarzy z zemsta, ostrym temperamentem cos w rodzaju nawiedzonego muzulmanina gotowego poswiecic wszystko byleby tylko dopiac swego. A ten byl "hjakiś obły". Poza tym zgadzam sie film zaskakiwal i mozna samemu dopisywac wiele znaczen co do poszczegolnych scen. Jak to ktos poweidzial np. walesa punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Idiota jednym slowem :>

sinar · Post autor: **sinar** » 15 lis (wt) 2005, 02:39:51

Coz z lekka podsumowujac bo jutro trza bedzie z rana wstac. Film dla jednych bedzie gleboki dla innych tylko po kilku glebszych

Havoc na koniec chcialem jeszcze tylko podziekowac wszystkim ktorzy uczestniczyli w wypadzie. Zwlaszcza tym ktore zachecily nas do zmierzenia sie z filmem czyli Visennie i Mieze

Havoc · Post autor: **Havoc** » 15 lis (wt) 2005, 02:55:09

sinar pisze: Film dla jednych bedzie gleboki dla innych tylko po kilku glebszych

ja mam inna teorie ten film jest dla lduzi ktorzy po nim skacza na kilka glebszycch

A co do podziekowan to jak najbardziej buziaki dla Mieze i Visenny za towarzystwo i robienie "ciii" co jakis czas podczas projekcji