Love story made in WSR!

sinar · Post autor: **sinar** » 23 lis (śr) 2005, 11:51:09

No to jak w reklamie dzemu Lowicza. Pani szczesliwa pan szczesliwa. Tylko ze nie Hawaje a Afryka dzika

Ale nie mylmy telewizyjnej Randki w ciemno z ta tradycyjna. Zazwyczaj 2 osoby - znajomi oboje stanu wolnego przyprowadzaja sobie nawzajem potencjalnych partnerow i jakos organizuja sobie wieczor w czworke. A sponsoringiem znaczy sie rachunkiem dzieli sie "po holendersku".

PS. Taka kartoteka jak ma Happy to nie kazde biuro matrymonialne ma szanse sie pochwalic na starcie. To duzy kapital i na pewno dobrze rokuje na przyszlosc

seize · Post autor: **seize** » 23 lis (śr) 2005, 11:53:58

Dobra dobra ja to chyba dzis stawie sie w "siedzibie" biura, wystosuje sprostowanie i wycofam z akt oferte

Happy · Post autor: **Happy** » 23 lis (śr) 2005, 12:09:12

Niestety naszą dewizą jest to, że nie wycofujemy zgłoszeń aż do momentu kiedy nasz klient nie przestanie być stanu wolnego!

Także przykro mi bardzo Panie Seize!

seize · Post autor: **seize** » 23 lis (śr) 2005, 12:14:11

Dobra dobra ja tam juz jestem w drodze i zaraz zloze ustne zazalenie i skarge

O. A jak! A co sobie bede ...

Happy · Post autor: **Happy** » 23 lis (śr) 2005, 12:41:39

Niestety nikogo nie ma w domu!

seize · Post autor: **seize** » 23 lis (śr) 2005, 15:48:40

Hmm no audiencja poczatkowo byla dosc smetna i nieciekawa ale stopniowo nabierala rumiencow by na koniec zaowocowac w taki sposob iz ... hmm chyba jeszcze pare razy przyjde by dokonywac takich skarg i wycofan akt

sinar · Post autor: **sinar** » 23 lis (śr) 2005, 16:20:33

No jak w tym hasle satysfakcja gwarantowana ;)Ale BMH to cos wiecej. Pani szczesliwa, pan szczesliwa, Happy (z natury) szczesliwa

Biuro M. Happy da Ci 300% satyfakcji

seize · Post autor: **seize** » 23 lis (śr) 2005, 16:44:31

No wiesz Si moze to zbyt intymne ale .. satysfakcja byla ale .. spelnienia niestety nie

seize · Post autor: **seize** » 23 lis (śr) 2005, 16:53:23

Aha no oczywiscie chodzi o spelnienie marzen, nadziei i takich tam

Ktore jako klient biura moglbym odczuwac

Zrezta ciii.. bo to w sumie sa tajne 'dane handlowe'

Happy · Post autor: **Happy** » 23 lis (śr) 2005, 19:44:33

No ba! To do mnie się juz na audiencję chodzi! Bardzo podoba mi się owa koncepcja!

A jeszcze trzeba pomysleć o dyżurach biura "Happy", żeby spragnione miłości duszyczki mogły się powyżalać i stworzyć wizję swojego ideału!

zielonyszerszen

Czekam na wolne terminy aby podzielić się swoimi spostrzeżeniami i uwagami .
Może przy okazji jakaś rada się przyda.

A jeszcze napisałaś , że można sie powyżalać.

seize · Post autor: **seize** » 23 lis (śr) 2005, 19:57:27

Happy pisze:No ba! To do mnie się juz na audiencję chodzi! Bardzo podoba mi się owa koncepcja!

No ba! Bo terminarz Pani ma tak napiety ze trudno sie wstrzelic w wolny czas

Wiec taki czas to nic wiecej jak tylko "udzielone posluchanie" - czyli jak nie jest umowione to pozostaje tylko szansa jedna na milion ze mozna sie wstrzelic przypadkiem

CASE · Post autor: **CASE** » 23 lis (śr) 2005, 20:38:56

Mnie się Siczek podobała, azjatki są podobno.... nieważne. Nie będę opowidał tego dowcipu, bo mnie znowu zabijecie

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 23 lis (śr) 2005, 21:20:27

aż mi żal jak czytam o biurze Happy

i ze to niby ma cos zmienic tak?

Havoc · Post autor: **Havoc** » 23 lis (śr) 2005, 21:57:26

Boshe ale max. pierdoły popychacie na forum

To jest żałosne ale wy zdajecie sobie z tego sprawę

I uwaga bo p. Gosia wam ukróci proceder

Warszawska Szkoła Reklamy

Love story made in WSR!

Biuro Matrymonialne Happy - 300% sadysfakcji.