[zaoczni Stratedzy] propozycja dla SR i nie tylko...

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Sebek
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 231
Rejestracja: 19 wrz (pn) 2005, 02:00:00

[zaoczni Stratedzy] propozycja dla SR i nie tylko...

Post autor: Sebek » 04 mar (sob) 2006, 15:25:05

Może to być wątek również dla dziennych, ale w tym miejscu chciałbym spróbować przynajmniej rozeznać się wśród zaoczniaków.

Otóż z własnej praktyki zawodowej, oraz szczególnie ostatnio pilnie przeze mnie studiowanych ogłoszeniach o pracy w specjalności:
-specjalisty ds. marketingu
-specjalisty ds. marki (brand manager)
-specjalisty ds. reklamy itp. itd., czyli wszystkich tych, które są (bądź powinny być) w temacie zainteresowania nas - przyszłych Specjalistów ds. Strategii Reklamy i PR odczuwam dość duży brak w naszej szkole przedmiotów informatycznych z zakresu właśnie naszej specjalizacji. Otóż wyszła propozycja od Prezesa Artura, o możliwosci przeprowadzenia bezpłatnego szkolenia z Excela prowadzonego przez Certyfikowanego trenera z Microsoftu (mam nadzieję, ze w jakims bardziej zaawansowanym zakresie).
Jak wspomniałem na początku Excel jest programem bardzo powszechnie wykorzystywanym w branży marketingowej i bynajmniej najrzadziej w tym przypadku służy do zrobienia prostego wykresu, czy zsumowania jakiś wyników.
Tak więc wydaje mi się cenną - możliwość bezpłatnego przeszkolenia się w programie, który obok Worda i Photoshopa jest chyba najczęściej użytkowaną aplikacją w biurach.
Jeśli więc nasz Prezes szarpnąłby się na jakieś dobre szkolenie, to jestem ciekawy, czy udałoby się zebrać min. 8 osób jeszcze w tym semestrze na takie szkolenie.
Nie wiem dokładnie jak z dniami zajęć, może w niedziele po zajęciach, może co którąś sobotę? Myślę, że warto wykorzystać tą możliwość, żeby stać się bardziej konkurencyjnym na rynku pracy. Wiem, ze wymagałoby to pewnego wysiłku, ale zaręczam, że znajomość tworzenia tabel przestawnych, czy baz danych będzie baaardzo dużym ułatwieniem w przyszłej pracy. Mam nadzieję, ze większość z Was wybrała tą szkołę, żeby mieć lepszą pracę i po prostu zarabiać w przyszłości lepszą kasiorę. Może warto by potraktować to jako zwykłą inwestycję?? W przyszłości za taki kurs trza by było wywalić konkretny pieniądz.
Tak więc robię wstępny monitoring, czy ma to szansę bytu? Może na następnym zjeździe podpytam się Was osobiście, ale chciałbym zrobić wstęp.
Co o tym myślicie?

pozdr. Sebek

Sebek
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 231
Rejestracja: 19 wrz (pn) 2005, 02:00:00

Post autor: Sebek » 04 mar (sob) 2006, 16:20:54

A może np. 1,5 godzinki w tygodniu?

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 04 mar (sob) 2006, 18:31:19

No ja co prawda jestem absolwent ale jestem za. Na zaocznych w czasie 2 lat byly tylko 1 zajecia z Excela. I to do tego w 1. semestrze mojej bytnosci w szkole. Pozniej mimo sygnalizowania takiej potrzeby przez ludzi z SR i werbalnie i pisemnie w ankietach ewaluacyjnych niestety byly tylko zajecia z programow graficznych ktore oczywiscie moga sie przydac strategom ale nie sa chlebem powszednim w pracy. Pamietam za to ze skorzystalem z zajec z Worda i PowerPointa i musze przyznac ze dowiedzialem sie kilku ciekawych rzeczy

yoasia
Nowy(a)
Posty: 35
Rejestracja: 06 gru (pn) 2004, 01:00:00

Post autor: yoasia » 04 mar (sob) 2006, 23:10:42

sinar pisze: Pozniej mimo sygnalizowania takiej potrzeby przez ludzi z SR i werbalnie i pisemnie w ankietach ewaluacyjnych niestety byly tylko zajecia z programow graficznych
Mi kiedyś powiedziano, że zajęcia informatyczne były dobierane na podstawie ankiet...Więc chyba tylko my dwoje pisaliśmy o tym w ankietach i liczba naszych głosów okazała się za mała :wink: 8)

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 05 mar (ndz) 2006, 01:58:42

No wiesz Asia ale akurat Copywriting byl :) Wywalczylismy go dla zaocznych. Fakt ze ja z kilkoma osobami staralem sie o to przez 3 semestry ale sie w koncu udalo :) I co? I okazalo sie ze Rafal Maciag bardzo sobie chwalil zajecia i wspolprace z grupa zaoczna. Nieraz mowil ze mimo oczywistego braku czasu grupa zaoczna jest bardziej przyklada sie do zajec jest bardziej pracowita i kreatywna. A wiec oplacilo sie obu mozna nawet powiedziec trzem stronom (sluchaczom, szkole i wykladowcy).

Mysle ze podobnie byloby z niektorymi innymi zajeciami ktore moznaby ewentualnie przeniesc z grup dziennych. Czasem mam wrazenie ze osoby na dziennych mimo ze maja wieksze wybor wieksze mozliwosci ukladania sobie zajec i wykorzystania czasu marnuja ten potencjal a niektore zajecia traktuja jak zapchajdziury ktorymi trzeba wypelnic sobie okienka lub dorobic limit.

A sporo osob z grup zaocznych w podobnych zajeciach widzi szanse uzupelnienia poszerzenia wiedzy, umiejetnosci ktore przydadza sie w pracy.

PS. Łoczywiscie uogolniam bo i na zaocznych widywalem "ludzi z przypadku" na zajeciach. Takze z gory przepraszam wszystkie "dzienne" pracusie, kujony i przodownikow pracy :D

Sebek
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 231
Rejestracja: 19 wrz (pn) 2005, 02:00:00

Post autor: Sebek » 05 mar (ndz) 2006, 09:50:05

sinar pisze:A sporo osob z grup zaocznych w podobnych zajeciach widzi szanse uzupelnienia poszerzenia wiedzy, umiejetnosci ktore przydadza sie w pracy.
No wiesz, zaoczni z samej zasady tej formy nauczania w większości już pracują zawodowo i z racji braku czasu w tygodniu na naukę wybierają tę formę nauczania. Jako, że już pracują i znają realną wartość swojej wiedzy, bądź jej braku podchodzą bardziej rynkowo do nauki. Nie będę tutaj ściemniał, że wybrałem WSR bo tu jest fajnie, ale ze w moim przekonaniu mam realną szansę zdobyć lepiej płatną pracę. I co może wydawać się przedwczesne, już chwalę się w swoim dossieur o moich małych osiągnięciach, czy doświadczeniach po pierwszym półroczu w szkole:)
Dlatego też, co niektórym pewnie wydaje się nadgorliwością - chcę maksymalnie wykorzystać wydawane co miesiąc trzy stówy, zwłaszcza, że w najbliższym czasie rodzi mi się druga dzidzia i delikatnie mówiąc z kasą krucho.

pozdr. Sebek

ODPOWIEDZ