O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 03 lip (pn) 2006, 08:16:23
..., że Kodeks pracy chroni przed pracą w upale?
"Dziennik": Kodeks pracy chroni nas przed pracą w upale, gdy temperatura ma negatywny wpływ na zdrowie.
Większość Polaków nie wie o tym i nie żąda od swych przełożonych przeniesienia do chłodnego pomieszczenia, na inne stanowisko albo wręcz wolnych dni. Co więcej, gdyby szef takiego żądania nie spełnił, można przerwać pracę.
40-letnia Anna, kelnerka z Warszawy, pracuje nawet 12 godz. dziennie. Restauracja znajduje się na Starówce. Niemal cały czas pani Anna spędza w prażącym słońcu, ale musi być na zawołanie klientów. "Mam nadciśnienie, parę razy prawie zemdlałam. Pójdę do lekarza po zwolnienie, nie wytrzymam tego" - mówi prosząc o niepodawanie nazwiska, bo szef od razu by ją zwolnił.
Ale to i tak nic w porównaniu z warunkami pracy 64-letniego Tomasza A. na parkingu w Katowicach. Siedzi w blaszanej budce, która w upał zmienia się w piekarnik. Któregoś dnia - relacjonuje gazeta - przyniósł termometr i okazało się, że zabrakło na nim skali. Rtęć doszła do 50 st.
Prawnicy mówią wprost: trzeba negocjować z przełożonym zmianę godzin pracy albo przeniesienie w miejsce zacienione, jeśli to jest wskazane dla zdrowia. Szef musi iść na ustępstwa, mówi o tym art. 55 kodeksu pracy.
"Jeśli coś się stanie pracownikowi, odpowiedzialność spada na pracodawcę" - tłumaczy na łamach "Dziennika" prawnik Konfederacji Pracodawców Polskich Henryk Michałowicz
źródło: portal Onet.pl
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 03 lip (pn) 2006, 08:18:56
..., że Ludzie są lepsi, gdy ktoś patrzy?
Ludzie, którzy czują, że są obserwowani zachowują się uczciwiej - nawet gdy widzą ich tylko oczy na plakacie - informuje pismo "Biology Letters".
Zespół naukowców z Newcastle University badał przez 10 tygodni, ile ludzie wkładają do "pudełka uczciwości" w uniwersyteckiej kantynie, płacąc za drinka. Okazało się, że wkładali niemal trzy razy więcej pieniędzy, jeśli wiszący nad pudłem czarno-biały plakat przedstawiał parę oczu, niż w przypadku obrazka z kwiatami.
Prawdopodobnie chodzi o podświadomą reakcję mózgu, który widząc wizerunek twarzy czy oczu, czuje się obserwowany.
Zdaniem naukowców dzięki wizerunkom oczu umieszczanym w miejscach publicznych można by nakłaniać ludzi do lepszej współpracy i prospołecznych zachowań. Zresztą pomysł nie jest całkiem nowy - w powieści Orwella "Rok 1984" miasta pełne były wizerunków przywódcy i ostrzeżeń "Wielki Brat patrzy".
źródło: portal Onet.pl
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 03 lip (pn) 2006, 15:55:35
sinar pisze:Czy wiecie ze: Prezydent jest dzis niedysponowany...

Jak poinformował sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński :
"Prezydent ma zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego, lekarz zalecił powstrzymanie się od pracy przez kilka dni oraz odpoczynek" 
-
zielonyszerszen
- Loża WSR

- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
Post
autor: zielonyszerszen » 03 lip (pn) 2006, 16:19:54
że juto Legia gra z Celtikiem o 18.00 na ul.Łazienkowskiej 3
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 03 lip (pn) 2006, 20:59:38
No ciekawy jestem jak sie zaprezentuja te nasze wzmocnienia przed nowym sezonem i oby Liga Mistrzow. Zwlaszcza ciekawy jestem tego Hiszpana z Barcelony. Ja w przeciwienstwie do Ciebie bede ogladal mecz w tv (jak na niego zdarze oczywiscie)
PS. Wlasnie mowia w TVN24 ze na nowej platformie ITI bedzie kanal sportowy. Czyli pewnie tam puszcza LM. No ja licze ze bedzie tez jakies legijne okienko cos na wzor MUtv. Takie LegiaTV hehe

-
zielonyszerszen
- Loża WSR

- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
Post
autor: zielonyszerszen » 03 lip (pn) 2006, 22:02:14
mecz Legii z Celtikiem mozna obejrzeć an Cyfrze na C+sport
-
zielonyszerszen
- Loża WSR

- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
Post
autor: zielonyszerszen » 05 lip (śr) 2006, 12:05:13
że dziś królestwo zostaje bez królowej

-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: Kali » 05 lip (śr) 2006, 12:07:22
wiemy

-
Magdalena
- Ekspert

- Posty: 1770
- Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdalena » 05 lip (śr) 2006, 13:54:36
wiemy...
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 05 lip (śr) 2006, 18:02:44
..., że może niedługo "znikną" faceci?!?!
Czy mężczyzna jest światu potrzebny?
Chłopcy już w chwili narodzin są słabsi od dziewczynek. W pierwszym roku życia na 100 zgonów dziewczynek przypada 126 zgonów chłopców. Nawet jako młodzi mężczyźni też nie mają łatwiej. Liczba zgonów z powodu zawału serca jest w tej grupie siedem razy większa niż u kobiet. Ci, którzy przeżywają, są mniej elokwentni i komunikatywni, trzy razy częściej mają wady wymowy i stanowią aż 75% wszystkich jąkających się ludzi. Poza tym przytłaczająca większość wszystkich przestępców to mężczyźni. Na domiar złego panowie trzy razy częściej uzależniają się od nikotyny, alkoholu i narkotyków. Statystyki dotyczące samobójstw też stawiają mężczyzn w gorszym świetle - aż 70% samobójców to przedstawiciele męskiej części ludzkości. W Polsce w 2002 roku zabiło się 4215 i "tylko" 885 kobiet.
Przyczyn, poza brakiem "osłonowych" estrogenów, naukowcy upatrują w najbardziej męskim ze wszystkich męskich hormonów: w testosteronie. Jego nadmiar nie tylko powoduje wypadanie włosów, ale sprawia, że komórki układu odpornościowego w zetknięciu z nim po prostu giną. Z bogato udokumentowanej historii wiadomo, że eunuchowie byli długowieczni. Mężczyźni pozbawieni jąder żyją o 13 lat dłużej, a pozbawieni ich w wieku bardzo młodym - nawet o 30 lat! Ze słabym układem odpornościowym trudno zwalczać wolne rodniki zwiększające ryzyko zachorowań na raka i opierać się innym chorobom. Tryb życia napędzanych testosteronem mężczyzn stanowczo odbiega od schematu "zdrowego trybu życia".
Skoro natura tak starannie i konsekwentnie dąży do wyeliminowania męskiej części ludzkiej populacji, to czy mamy szanse przetrwać jako gatunek? Czy jedyne, co sprawiłoby trudność kobietom, to - oprócz rezygnacji z kilku niewątpliwych przyjemności - rozmnażanie? Czy klonowanie i dzieworództwo należą do sfery fantazji, czy trzeba je przyjąć jako naturalną, nieuniknioną konsekwencję ewolucji? Czy w chwili, kiedy można już hodować męskie komórki rozrodcze w ciele zwierząt, mężczyzna stał się zbędnym, choć niewątpliwie zasłużonym, odpadem ewolucji? Ostatnio ogromny sukces w kontrowersyjnych badaniach odnieśli naukowcy z Harvardu, którym udało się wyhodować męskie komórki rozrodcze w jądrach knura...
Spośród grupy kobiet zapytanych przeze mnie wprost, do czego potrzebni są im jeszcze mężczyźni, zaskakująca większość na pierwszym miejscu wymieniła seks, a za nim: dźwiganie ciężkich przedmiotów, usuwanie insektów itp. Pytana większość to kobiety pomiędzy 22. a 58. rokiem życia, pracujące w międzynarodowej korporacji, obywatelki krajów europejskich. Tylko niewielki odsetek przywoływał inne wartości. Kobiety te - co ciekawe, pochodzące z najbardziej środkowej części Europy - zgodnie powtarzały, że mężczyźni potrzebni są im również do tego, aby je adorować, zaspakajać poczucie bezpieczeństwa, przytulać oraz budować tzw. wspólną przyszłość. Czy mamy tu do czynienia tylko z różnicami kulturowymi, pokoleniowymi, czy też współczesne kobiety aktywne zawodowo, a co za tym idzie, niezależne finansowo, po prostu nie potrzebują już "jedynych żywicieli rodziny"?
Czy mężczyźni wymrą, tak jak kiedyś wymarły dinozaury, nie jest jednak do końca pewne. Okazuje się, że rewelacje londyńskiego profesora o bliskiej samozagładzie chromosomu Y mogą być wysoce przesadzone. Jak balsam na kulejące kolano chromosomu Y zdaje się działać informacja zamieszczona ostatnio w prestiżowym czasopiśmie "Nature". David C. Page, genetyk molekularny z Howard Huges Medical Insitute w MIT, poinformował, że porównanie ludzkiego chromosomu Y z jego ostatnio rozszyfrowanym szympansim odpowiednikiem wskazuje na to, że ludzki Y trzyma się ciągle dobrze. Jest wprawdzie o wiele mniejszy niż chromosom X, ale przecież rozmiar - według samych kobiet - tak naprawdę się nie liczy...
źródło: portal Onet.pl
-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: Kali » 05 lip (śr) 2006, 18:10:52
No i dodam że karmienie z plastikowej butelki zabija geny męskie dlatego moje dziecko będzie jadło ze szklanej
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 05 lip (śr) 2006, 21:17:41
Happy pisze:Nawet jako młodzi mężczyźni też nie mają łatwiej. Liczba zgonów z powodu zawału serca jest w tej grupie siedem razy większa niż u kobiet. Ci, którzy przeżywają, są mniej elokwentni i komunikatywni, trzy razy częściej mają wady wymowy i stanowią aż 75% wszystkich jąkających się ludzi. Poza tym przytłaczająca większość wszystkich przestępców to mężczyźni. Na domiar złego panowie trzy razy częściej uzależniają się od nikotyny, alkoholu i narkotyków. Statystyki dotyczące samobójstw też stawiają mężczyzn w gorszym świetle - aż 70% samobójców to przedstawiciele męskiej części ludzkości. W Polsce w 2002 roku zabiło się 4215 i "tylko" 885 kobiet.
Czemu m.in. tak jest? Odpowiedz zawarta jest po części w dalszej treści tamtego tekstu ale weźmy na warsztat pojedyńczo :
Zawały to nie tylko efekt żywienia i stresu który "trudniej" jest rozładować - bo niby jak przez łzy itp? Jeżeli będzie to występować nie tylko super sporadycznie ale będzie sie zdarzać to już różnie jest to widziane w oczach kobiet - to w końcu kobieta ma szukać oparcia i bezpieczeństwa w ramionach mężczyzny gdy pojawia się płacz. Jednak zawał to też efekt tuszy - ale jak wiadomo mężczyzna to musi być misio - choćby z uwagi iż ma za zadanie "dźwiganie ciężkich przedmiotów" no i oczywiście znowu jest kwestia bezpieczeństwa. Masa to dodatkowy element wzmacniający efekt mięśni.
Wady wymowy - mężczyźni częściej niż kobiety odpuszczają sobie takie rzeczy i nie pracują nad tym - zresztą nie tylko one same ale rodzice często jakoś bardziej sie tym przejmują w przypadku dziewczynek. Mniejsza komunikatywność cóż ja tu bym wspomniał o tym iż częściej mówią sobie "dość, to nie ma sensu" i sięgają po "pesymistyczny racjonalizm". Przestępcy? No cóż kobieta ma być zdobywana, adorowana i ma się jej gwarantować bezpieczeństwo a jak się mówi "ile byś wypłaty nie przyniósł to i tak będzie za mało". Jeżeli z tymi wszystkimi rzeczami jakoś im nie idzie które gwarantowały by im powodzenie starają sobie "koloryzować życie" - palenie "pozwala" ukoić skrywane nerwy, alkohol "odsunąć" je na bok - zresztą z kumplem "najlepiej" pogadać przy piwku itd. A co do ostatniego to ... wszystko pozostałe rzeczy razem składają się na to. Finito.
"Mętny" to wywód i wogóle blahblah abstrakcja, ale nie chce mi sie już rozpisywać o tym bardziej bo już i tak jest za długie.
-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 05 lip (śr) 2006, 23:20:22
Happy pisze:..., że Kodeks pracy chroni przed pracą w upale?
"Dziennik": Kodeks pracy chroni nas przed pracą w upale, gdy temperatura ma negatywny wpływ na zdrowie.
Większość Polaków nie wie o tym i nie żąda od swych przełożonych przeniesienia do chłodnego pomieszczenia, na inne stanowisko albo wręcz wolnych dni. Co więcej, gdyby szef takiego żądania nie spełnił, można przerwać pracę.
40-letnia Anna, kelnerka z Warszawy, pracuje nawet 12 godz. dziennie. Restauracja znajduje się na Starówce. Niemal cały czas pani Anna spędza w prażącym słońcu, ale musi być na zawołanie klientów. "Mam nadciśnienie, parę razy prawie zemdlałam. Pójdę do lekarza po zwolnienie, nie wytrzymam tego" - mówi prosząc o niepodawanie nazwiska, bo szef od razu by ją zwolnił.
Ale to i tak nic w porównaniu z warunkami pracy 64-letniego Tomasza A. na parkingu w Katowicach. Siedzi w blaszanej budce, która w upał zmienia się w piekarnik. Któregoś dnia - relacjonuje gazeta - przyniósł termometr i okazało się, że zabrakło na nim skali. Rtęć doszła do 50 st.
Prawnicy mówią wprost: trzeba negocjować z przełożonym zmianę godzin pracy albo przeniesienie w miejsce zacienione, jeśli to jest wskazane dla zdrowia. Szef musi iść na ustępstwa, mówi o tym art. 55 kodeksu pracy.
"Jeśli coś się stanie pracownikowi, odpowiedzialność spada na pracodawcę" - tłumaczy na łamach "Dziennika" prawnik Konfederacji Pracodawców Polskich Henryk Michałowicz
źródło: portal Onet.pl
A art. 52 Kodeksu Pracy pozwala pracodawcom wyp... na bruk takich, co im nie pasuje. Halo, jesteśmy w Polsce.....