NIE PAL NIE PAL NIE PAL....

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 26 lip (śr) 2006, 23:18:48

Mysha pisze:Dalena! Dalena!
No i so? So z tym postanowieniem? :P jakieś newsy? hehe
nic nie wiadomo ponieważ wyjechały na straszne zadupie gdzie do sklepu mają 7 km.
mam nadzieję że dziewczyna dała radę :wink:

megi80
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 145
Rejestracja: 16 cze (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: megi80 » 31 lip (pn) 2006, 13:44:30

trzymam kciuki obydwa :D :!: :!: :!: :D

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 31 lip (pn) 2006, 20:34:11

eee tam ja rzuciłam na miesiąc miałam znowu rzucić w wakacje ale doszłam do wniosku że ja lubię palić i nie chcę już rzucać. Przynajmniej narazie. :twisted: Muszę powiedzieć że rzuciłam z dnia na dzień nie urzywałam żadnych dodatków wspomagających typu guma nikotynowa czy plastry najtrudniejsze są pierwsze 3 dni koszmar wtedy masz ochotę rzucić się na paczkę z fajkami i wypalić wszystko co się da. Żałuję że zaczełam palić bo teraz bym już nie wydawała majątku na fajki. Co do gumy, zwykła guma jest ok pomaga nawet bardzo odwrócić uwagę od fajek. No i trzeba uważać bo można przytyć najlepiej sobie chrupać jakąś marchewkę. :) To chyba wszystko z moich wspomnień o rzucaniu palenia.

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 31 lip (pn) 2006, 22:59:52

Ja tam szybko nie rzucę bo dobrze mi robi na nerwy. A mam ich dużo, np. jak proszę a mi nie składają indeksów... :P A zresztą jak w pracy nie palić? :roll: :idea:

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 01 sie (wt) 2006, 00:04:23

:D I nie tylko w pracy. Na przewach, na imprezach jak już ktoś napisał to klucz do znajomości na fajku poznaje się mnóstwo ludzi ja tak poznałam faceta :twisted:

CASE
Ekspert
Ekspert
Posty: 1496
Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00

Post autor: CASE » 01 sie (wt) 2006, 00:48:38

Czyli jak rzucisz to facet Cię też rzuci? Nieciekawy argument... ale w to "niepalenie" od "kiedyś tam" kojarzy mi się z kartką, którą każdy szanujący się student ma nad łózkiem w akademiku: "Od jutra nie piję"; i codziennie rano na nią patrzy....a z własnego doświadczenia wiem, że rzucanie przez palenie codziennie "coraz mniej" to śliczne oszukiwanie siebie, bo na pewno do niczego nie prowadzi. Ja osobiście polecam terapię biorezonansową: na jednych to działa, na innych nie, powiem tyle: po terapii WCALE nie odczuwałem głodu fizycznego, nie miałem ochoty nikomu dać w mordę po 30 minutach od ostatniej fajki itp; niestety, przegrałem z uzależnieniem psychicznym. Cóż, silne wole to ja będę miał, jak na tarczycę zachoruję. :lol:

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 01 sie (wt) 2006, 06:37:11

heheheheheheeeeeeeehhhhee (tepy smiech)

udalo sie...co prawda z lekkim poslizgiem, ale zostalo rzucone 2 dni temu, czyli nadal na wakacjach HAHAHAHAHAHAHAHAHA :twisted: :!: :!: :!:

:mrgreen:

...teraz tylko pozostaje czekac mi 1miesiac na nagrode, jaka jest CARLO ROSI, ktore zapewne zakupi Ollo :roll: :D

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 01 sie (wt) 2006, 07:10:59

2 dni temu co to za popelina tydzień wyjazdu w jakiejś głuszy miał być bez dostępu do fajek a tu dwa dni temu pod koniec wyjazdu. Widzę że nie dasz rady najbliższa impreza albo ognisko i widzę cię z fajkiem :twisted:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 01 sie (wt) 2006, 07:26:09

Uuuuu no to byla dluga ta walka z nalogiem :D Teraz wypada tylko w miescie omijac reklamy i kioski :lol:

Widac ze jeszcze przed Toba Dalena warsztaty negocjacji. Trzeba bylo C.R. wynegocjowac po tygodniu niepalenia ;)

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 01 sie (wt) 2006, 12:26:07

CASE pisze:Czyli jak rzucisz to facet Cię też rzuci?
rzucanie przez palenie codziennie "coraz mniej" to śliczne oszukiwanie siebie, bo na pewno do niczego nie prowadzi.
Wcale nie źle to interpretujesz. Nie jestem już z nim ale z innych powodów a kumpluje się z ludzmi którzy palą i nie palą ale palenie jednak pomaga to było jeden a co do drugiego zdania w zupełności się zgadzam. :D

super cieĂą
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 681
Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00

Post autor: super cieĂą » 01 sie (wt) 2006, 12:37:40

oj tam, Magdzie sie uda!!!!!!! na boga jak ja Cie wspieram :cry: 8)

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 01 sie (wt) 2006, 12:56:36

taaa...nie pale i wcale mnie do tego nie ciagnie...mam wszystko gdzies tak naprawde, poki co mam inne problemy na glowie...a tak apropos imprez to jasno powiedzialam, ze niepalenie nie dotyczy imprez :?

no w kazdym razie jest mi bardzo dobrze bez nikotyny, nawet lepiej niz z...

Dzizas Cien dzieki za wsparcie...powiedzialabym cudownie...
c u d o w n i e




pzdr

super cieĂą
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 681
Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00

Post autor: super cieĂą » 01 sie (wt) 2006, 13:11:06

sądze iz c u d o w n i e jest tu bardzo na miejscu :P

CASE
Ekspert
Ekspert
Posty: 1496
Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00

Post autor: CASE » 01 sie (wt) 2006, 13:34:39

W każdym razie palenie to jedyny nałóg, z którego nie ma ŻADNEGO pożytku; jak się napijesz, czy używasz narkotyków, to masz chociaż tripa czy tam cóś. A po fajkach nic.

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 01 sie (wt) 2006, 13:41:42

czyli będziesz paliła lipa.

ODPOWIEDZ