Wiosna. Lato. Jesień. Zima. I znowu wiosna...

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 24 sie (czw) 2006, 19:00:52

czyli wchodzimy w okres jesienny i jak to ktos ladnie powiedzial konczy sie okres "smierdzacej pachy"

Ps. nie to zebym mowila o sobie 8O

Happy · Post autor: **Happy** » 24 sie (czw) 2006, 22:35:06

... a zaczyna okres "przepoconego sweterka". I oczywiście też nie o mnie chodzi i to inni tak mówią!

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 28 sie (pn) 2006, 11:59:09

dziś koszmarnie zimno mi... i pada

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 28 sie (pn) 2006, 12:00:00

A to był mój 666 post

tak swoją drogą....

P.S. A kiedy zostanę ekspertem ??

Kali · Post autor: **Kali** » 28 sie (pn) 2006, 13:10:00

no jeszcze troszeczkę bo 1000

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 28 sie (pn) 2006, 13:15:35

nie no to luz...

dam radę szczególnie że mi wreszcie wskoczył jakiś procent z całości ... jeden bo jeden ale zawsze

jak na osobę która jeszcze nie rozpoczęła nauki, jakby nie patrzeć, to całkiem miło

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 30 sie (śr) 2006, 08:37:54

To od piątku mówisz Happy że ma być cieplej ... hmm według mojej ulubionej prognozy pogody http://meteo.icm.edu.pl/ to chyba jednak nie...

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 30 sie (śr) 2006, 08:39:55

jest mi zimno i smutno. to juz chyba jesienna deprecha

Kali · Post autor: **Kali** » 30 sie (śr) 2006, 08:48:54

niom gosienka a to chyba jedna z najlepszych prognoz pogody.

Happy · Post autor: **Happy** » 30 sie (śr) 2006, 09:28:08

Kurcze dopiero teraz zaczynam czuć, że jest mi zimno...

Ręce mam zziębnięte i ciężko mi pisać takimi zmarzniętymi...

Jak ja sama przygotuję całą dokumentację na rozpoczęcie roku?

Jak rączki nie chcą współpracować?

Happy · Post autor: **Happy** » 30 sie (śr) 2006, 09:38:05

... poddałam się i odpaliłam piecyk elektryczny oraz jakiś nowy Gorący Kubek pomidorową z bazylią i oliwą z oliwek... I czekam do następnego lata...

I na odmrożenie dłoni!

A jeszcze kilka dni temu chłodziłam się wiatrakiem...

zielonyszerszen

Happy pisze:... poddałam się i odpaliłam piecyk elektryczny

czyli dajesz do zrozumienia że bez waciaka to nie ma po co tam jechać.
oj to nie dobrze bo znowu trzeba będzie się wbić w długie spodnie

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 30 sie (śr) 2006, 09:53:45

nie ma mi kto w ten zimny jesienny poranek herbatki zrobic... a do sklepu jeszcze musze isc bo nie mam nawet cytrynki do tej herbatki...

Magdusia · Post autor: **Magdusia** » 30 sie (śr) 2006, 10:54:05

no i mam juz i cytrynke... ide se sama zrobic herbatke!

Kali · Post autor: **Kali** » 30 sie (śr) 2006, 11:57:30

a ja tam chyba zaraz loda sobie zjem

, bo nie ma nic słodkiego w domu oprócz niego.