Czy wiecie, że....
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
... że Tak źle nie było nigdy, odkąd na dobre ruszył program budowy tras najwyższej jakości. Plany rządu na przyszły rok zakładają otwarcie jedynie sześciu kilometrów autostrad....
http://***SPAM***.pl/1376850,11,item.html
http://***SPAM***.pl/1376850,11,item.html
-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Wojna o podział obowiązków domowych weszła w nową fazę. Oto bowiem na brytyjskim froncie pojawiły się badania mające dostarczyć ważkich argumentów dla zwolenników kobiecej dominacji w kwestii sprzątania. Kobiety zwykle buntują się przeciwko brakowi pomocy ze strony partnerów, a prace domowe uważają za przekleństwo. Tymczasem w Wielkiej Brytanii opublikowano raport, według którego aż 60% pań traktuje sprzątanie jako terapię psychiczną, a 59% uważa, że to zajęcie daje im poczucie panowania nad swoim życiem.
Na liście kobiecych priorytetów dbałość o schludność mieszkania zajęła wyższe miejsce niż troska o swój wygląd: na sprzątanie kobiety poświęcają codziennie dwie godziny 23 minuty, a na pielęgnowanie urody tylko 52 minuty. W ten sposób przeciętna Angielka spędza dziewięć lat, dwa miesiące i 25 dni swego dorosłego życia, biegając po domu ze ścierką. W badaniu – przeprowadzonym na zlecenie Discovery Home and Health TV – wzięło udział 2 tys. kobiet.
Wynikami z Wysp Brytyjskich zaskoczeni są polscy psychologowie. Wprawdzie niektóre kobiety w chwilach silnego zdenerwowania czy przygnębienia zabierają się do generalnych porządków, ale takie zachowanie stanowi raczej margines niż normę. – Dla jednej osoby terapią jest czytanie książek, dla drugiej może to być sprzątanie. Wątpię jednak, by w Polsce tak wiele kobiet jak w Wielkiej Brytanii traktowało sprzątanie jako psychiczny relaks – mówi Fatima Maciejewska, psycholog.
szkoda że u nas tak nie ma

Na liście kobiecych priorytetów dbałość o schludność mieszkania zajęła wyższe miejsce niż troska o swój wygląd: na sprzątanie kobiety poświęcają codziennie dwie godziny 23 minuty, a na pielęgnowanie urody tylko 52 minuty. W ten sposób przeciętna Angielka spędza dziewięć lat, dwa miesiące i 25 dni swego dorosłego życia, biegając po domu ze ścierką. W badaniu – przeprowadzonym na zlecenie Discovery Home and Health TV – wzięło udział 2 tys. kobiet.
Wynikami z Wysp Brytyjskich zaskoczeni są polscy psychologowie. Wprawdzie niektóre kobiety w chwilach silnego zdenerwowania czy przygnębienia zabierają się do generalnych porządków, ale takie zachowanie stanowi raczej margines niż normę. – Dla jednej osoby terapią jest czytanie książek, dla drugiej może to być sprzątanie. Wątpię jednak, by w Polsce tak wiele kobiet jak w Wielkiej Brytanii traktowało sprzątanie jako psychiczny relaks – mówi Fatima Maciejewska, psycholog.
szkoda że u nas tak nie ma
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12842
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Ostateczny Krach Systemu PRL
... nastąpił Ostateczny Krach Systemu PRL? O szczegółach można przeczytać tu:
http://www.szkolareklamy.pl/ftopict-4530.html
http://www.szkolareklamy.pl/ftopict-4530.html
-
zielonyszerszen
- Loża WSR

- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
..., że dziś najłatwiej o kłótnię?
W środę 30 sierpnia lepiej trzymać nerwy na wodzy. Brytyjscy eksperci ostrzegają, że tego dnia na Wyspach najłatwiej o kłótnię ze swoją druga połową.
Według ich teorii, środa może być nerwowa z powodu nagromadzenia różnych niekorzystnych czynników, takich jak powakacyjna chandra, nieuchronny koniec lata oraz fakt, że w kalendarzu nie ma żadnych świąt bankowych (bank holidays) aż do Bożego Narodzenia.
"Do 30 sierpnia napięcie sięga zenitu, bo partnerzy zdają sobie sprawę, że ich wakacje na dobre się skończyły" - wyjaśniła brytyjska seksuolog i psychoterapeutka Paula Hall. Wszystko to może powodować, że tego dnia niepotrzebne kłótnie i sprzeczki będą wybuchać z byle powodu - ostrzegła
W środę 30 sierpnia lepiej trzymać nerwy na wodzy. Brytyjscy eksperci ostrzegają, że tego dnia na Wyspach najłatwiej o kłótnię ze swoją druga połową.
Według ich teorii, środa może być nerwowa z powodu nagromadzenia różnych niekorzystnych czynników, takich jak powakacyjna chandra, nieuchronny koniec lata oraz fakt, że w kalendarzu nie ma żadnych świąt bankowych (bank holidays) aż do Bożego Narodzenia.
"Do 30 sierpnia napięcie sięga zenitu, bo partnerzy zdają sobie sprawę, że ich wakacje na dobre się skończyły" - wyjaśniła brytyjska seksuolog i psychoterapeutka Paula Hall. Wszystko to może powodować, że tego dnia niepotrzebne kłótnie i sprzeczki będą wybuchać z byle powodu - ostrzegła
