NIE PAL NIE PAL NIE PAL....

Martha · Post autor: **Martha** » 25 wrz (pn) 2006, 21:48:51

Oj chyba az tak zle nie jest!!
Nie jest przeciez tak, ze tylko palący sie integruja !!

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 25 wrz (pn) 2006, 22:51:06

Ale zwróć uwagę, że palący jakoś się tak szybciej dogadują... spotykają się co przerwę... wyciągają fajki swoje bądź od kogoś, pożyczają zapalniczkę... Kontakt nawiązuje się szybciej... Tak miałam na studiach... wszystko co najciekawsze miało miejsce na prerwach... w kręgu osób palących... całe życie towarzyskie sie kreciło własnie tam... do tego stopnia ze nawet osoby niepalace przebywaly na przerwach z osobami palacymi.. aaa zagmatwałąm to ale moze ktoś zrozumie... (zapewne Ci palący)

Happy · Post autor: **Happy** » 25 wrz (pn) 2006, 22:56:58

gosienka2005 pisze:hahaha... oj Happy... to ja możę po kolei będę po jednym przyprowadzać do Ciebie w celach integracyjnych

To przyprowadzaj!

Dla mnie to problem integrować się z nimi jak nie wychodzę zza biurka. Ale z drugiej strony to może i lepiej, że bez tej integracji jest teraz bo w zeszłym roku ciągle ktoś u mnie siedział i niektórzy się tym denerwowali...

Kinfolk · Post autor: **Kinfolk** » 26 wrz (wt) 2006, 07:35:13

Palenie nie tylko w Szkole ale i w pracy pozwala zawiązać cenne znajomości i załatwić wiele spraw, których w innych okolicznościach byśmy nie załatwili

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 26 wrz (wt) 2006, 08:08:57

Tak tak tak... zgadzam się z przedmówcą

zielonyszerszen

Kinfolk pisze:Palenie nie tylko w Szkole ale i w pracy pozwala zawiązać cenne znajomości i załatwić wiele spraw, których w innych okolicznościach byśmy nie załatwili

a bez palenia nie zawiążesz cenny znajomości i nie załatwisz wielu spaw

jestem troszkę innego zdania

Martha · Post autor: **Martha** » 26 wrz (wt) 2006, 10:00:45

Ja tez sie z tym nie zgadazam !! to co napisaliscie,to takie proste wyjscie z sytuacji ...
Gdybym palila to bym to zalatwila, a tak to szlak trafil wszystko...

No bez przesady....Brak papierosa w gebie nie odbiera nam jezyka....

zielonyszerszen

Martha pisze:Brak papierosa w gebie nie odbiera nam jezyka....

brawo zgadzam się z Tobą

Kinfolk · Post autor: **Kinfolk** » 26 wrz (wt) 2006, 10:04:09

Może i nie odbiera języka ale na pewna likwiduje jeden z przyjaźniejszych gruntów, na którym mogłoby się tego języka użyć...

dF · Post autor: dF » 27 wrz (śr) 2006, 10:30:18

Papieros niweluje roznice, inaczej sie dyskutuje z szefem za biurkiem niz na papierosie. Nie mowie ze nie palacy nie maja mozliwosci zintegrowania ale palacze maja zdecydowanie latwiej...

Martha · Post autor: **Martha** » 27 wrz (śr) 2006, 11:11:33

Naciagane !!
Jak ktos nie chce palic, to moze postac z osoba, ktora pali, i np wcinac kanapke, albo snickersa, albo butelke wody !!... albo po prostu postac

dF · Post autor: dF » 27 wrz (śr) 2006, 11:26:19

Moze ale z doswiadczenia wiem ze robi to zadko i nie chetnie.

Najgorzej jest w zwiazku, jak jedna osoba pali a druga nie... mi jedna ex zarla czipsy cebulowe, takie zab za zab.

Kinfolk · Post autor: **Kinfolk** » 27 wrz (śr) 2006, 12:27:34

No cóż... to było poniżej pasa te czipsy...

kiti · Post autor: **kiti** » 08 paź (ndz) 2006, 11:30:37

Palić albo nie palić

Oto jest pytanie...

A swoją drogą to nie można nikogo na siłę uszczęśliwiać ... jeżeli lubisz pal i truj się a jak nie palisz to chwała Ci za to

P.S. Ide zakurzyć

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 08 paź (ndz) 2006, 16:10:38

niektorzy lubia, a im z tym zle