Love story made in WSR!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
No to przecież ja czekam na ten rozwój, żeby tu nastąpił... I oddaję Wam pole do popisu i podjudzam a tu nic. Przecież te lovy z lifów same muszą się tu ujawniać i to mogą tu robić w różnych konfiguracjach...
Ja tu za nikogo nic nie będę przecież pisać...
Tu każdy miał sam w swoim imieniu pisać wyznania miłosne.
-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
No Yarlanik nawet kiedyś bywał na spotkaniach NC w Merlinie... To były fajne czasy tego Merlina, tylko czlowiek już zdrowie ma nie te i nie może sobie już na takie szaleństwa pozwolić.
A Yarlanek naszym Słuchawkom się podobał bo przodował w konkursie na Mistera WSR.
To co Rozmiarku, może zaczniesz...?
ze swoim na lifie...? 
To co Rozmiarku, może zaczniesz...?
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Happy zmień okulary na lepsze :P
Zacznę ? 8O Że niby co, jeszcze raz mam np. jakiś wiersz napisać ?

Ale to bym go chyba musiał na różowo napisać byś go dostrzegła

Heh dobre sobie ... ja zaczynam i zaczynam już tak 30 raz

Hmm... A life jaki jest to "każdy" widzi ...
Ale to bym go chyba musiał na różowo napisać byś go dostrzegła
Heh dobre sobie ... ja zaczynam i zaczynam już tak 30 raz
Hmm... A life jaki jest to "każdy" widzi ...
-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
zgadza sie Kinfolk, a to wszystko dlatego, że przewodnicząca tego topicu coś podumarła towarzysko i tak smęci i to tak jakby młodzi z motylami w brzuchu mieli przyjsc z tym do domu starców (bez urazy) a nie do fajnej aktywnej organizatorki wyjść i spotkań mających na celu integrację w styu LOVE STORY... no 
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
CASE: Nie moja to wina, że taką pamięć posiadam. Niczym specjalnym jej nie dokarmiam żeby taka była.
Jest i tyle. Chociaż coś zdrowe, sprawne i na chodzie.
Gdynia: Ciebie jeszcze na świecie nie było jak towarzysko szaleliśmy do białego rana w Merlinie.
A teraz to niestety zdrowie mi nie pozwala na szaleństwa. A poza tym nie lubię przebywać w zadymionym pomieszczeniach. Oddałam pole do popisu tobie, żebyś mogła organizować imprezki, które wszyscy będą pamiętać do końca życia.
Kinolku: Nie takich jeszcze zgrzybiałych...
Jeszcze nie raz cię zaskoczą...
Rozmiarek: Może i zaczynasz już któryś raz z kolei, ale zacznij choć raz tak, żeby to ktoś inny niż Ty i owa osoba zrozumiał...
Yarlan: Ano może i dobrze, że nic więcej nie wspomniał...
A co do wyjść to w tym roku chyba było jedne, ale bardzo nieprzyjemne, gdyż dopadła nas tam smutna wieść i mieliśmy już uraz do M. A poza tym tam mordują przecież. Teraz częściej do Jockera na Ursynowie młodzież chadza.
Gdynia: Ciebie jeszcze na świecie nie było jak towarzysko szaleliśmy do białego rana w Merlinie.
Kinolku: Nie takich jeszcze zgrzybiałych...
Rozmiarek: Może i zaczynasz już któryś raz z kolei, ale zacznij choć raz tak, żeby to ktoś inny niż Ty i owa osoba zrozumiał...
Yarlan: Ano może i dobrze, że nic więcej nie wspomniał...
A co do wyjść to w tym roku chyba było jedne, ale bardzo nieprzyjemne, gdyż dopadła nas tam smutna wieść i mieliśmy już uraz do M. A poza tym tam mordują przecież. Teraz częściej do Jockera na Ursynowie młodzież chadza.
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Wiesz ja sądzę, że jednak więcej osób to rozumiało niż dwie*.Happy pisze:Rozmiarek: Może i zaczynasz już któryś raz z kolei, ale zacznij choć raz tak, żeby to ktoś inny niż Ty i owa osoba zrozumiał...![]()
![]()
(choć owszem mam wrażenie, że przynajmniej o jedną za mało..)
Problem może w tym, że przeplatało się to różne. Gdyby może bezpośrednio od 09-03-2005 miało to jakiś swój bieg było by nieco inaczej, ale z racji iż zaliczyło pewien poślizg czasowy to ... to chyba tak jakby obiektywnie (bo subiektywnie to gdzieś pomiędzy) można powiedzieć, że od 23-06-2005 "oświeciła mnie światłość wiekuista"... i człowiek się "zaciął w jednej pozycji" i z różnymi skutkami tak to trwa do dzisiaj ...
* a co do że "nie wprost" to może też i dlatego, iż ktoś mi kiedyś powiedział, że : pewne rzeczy są trudne tak do przyjęcia "na twarz" bo paraliżują i cieszą tak mocno ... a może z uwagi na różne inne słowa ...
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
a ja nie mówie ze byłam na świecie...Happy pisze: Gdynia: Ciebie jeszcze na świecie nie było jak towarzysko szaleliśmy do białego rana w Merlinie.A teraz to niestety zdrowie mi nie pozwala na szaleństwa. A poza tym nie lubię przebywać w zadymionym pomieszczeniach. Oddałam pole do popisu tobie, żebyś mogła organizować imprezki, które wszyscy będą pamiętać do końca życia.
![]()
![]()
pozatym odrzucam tę funkcję. wolę sie zajmować sobą niż wszystkimi

