Taniec z Gwiazdami

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 12 lis (ndz) 2006, 19:05:39

Pisaliśmy już o teoriach spiskowych, jakie krążą na temat czwartej edycji Tańca z gwiazdami. Magazyn Rewia postanowił je zweryfikować.

Po pierwsze, mówi się, że Rusin jest w finale, bo pracuje w TVN. W ostatnich programach była najsłabsza, ale przecież pracuje w tej samej stacji i muszą ją promować - mówi jeden z reporterów obserwujących każdy odcinek programu. Ten zarzut stanowczo odpiera Agnieszka Koniecka, producent programu:

Kinga dostaje mnóstwo głosów, bo jest bardzo lubiana. Poza tym widzowie się z nią identyfikują, bo jest wzorem samodzielności, kobietą po przejściach i samotną matką.

No dobrze, ale co z innymi uczestnikami, jak choćby Joanną Liszowską czy Przemkiem Sadowskim, których odpadnięcie z programu było zaskoczeniem dla wszystkich - z nimi samymi na czele?

Zazdrość i brak zaufania to też ludzkie cechy, gorzej, jak damy im nad sobą zapanować. Jeżeli coś jest nie po naszej myśli, szukamy winnych i spisków - wytyka ludziom Koniecka.

Co ciekawe, okazuje się, że chociaż co tydzień przed telewizorami zasiada 6 milionów Polaków, to głosuje tylko kilkadziesiąt tysięcy z nich i to ich głosy decydują o układzie sił w programie.

To kropla w morzu, ale właśnie ci widzowie, którzy głosują, tak naprawdę decydują - wyjaśnia Koniecka. A kto głosuje? Są to najczęściej wielbiciele seriali, nastolatki i małe dziewczynki, wpatrzone w swojego ulubionego filmowego bohatera.

Jeżeli są manipulacje, to wiedzą o nich jedynie na najwyższym szczeblu - mówi członek ekipy pracującej przy programie.

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 12 lis (ndz) 2006, 21:50:26

Yes! Yes! Yes!

Moja faworytka zdobyła kryształową kulę. :idea: :!: dobrze ci tak wstrętny lisie! :twisted:

Bravo Kinga i Stefano!

Obrazek

Obrazek

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 12 lis (ndz) 2006, 21:56:55

No, ale powiedzcie sami, czyż oni nie są słodcy? Ten Stefano to też niezłe ciacho. Niski, ale temperamentny. A Kinga wreszcie wyszła z cienia i odkryła siebie na nowo. I szczerze mówiąc ma teraz o wiele lepszy wizerunek. :idea: Kiedyś jej nie lubiłam a teraz lubię ją bardzo. Na przekór wszystkiemu. A w Dzień dobry TVN też uwielbiam ją razem z Mellerem. Bardziej niż tę drugą parę. :idea:
Szkoda, że to już koniec tej edycji. Będzie mi czegoś brakowało w niedzielne zimowe wieczory... :?

A to na pożegnanie...

Obrazek

... to teraz czekamy na następną edycję. Podobno Żanetka z Na Wspólnej będzie tańczyć... I prezenterka TVP Anna Popek.

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 12 lis (ndz) 2006, 22:14:07

większego druku jak dziś to w życiu nie widziałem. :evil:
chodzę na mecze piłki nożnej od 19 lat i nawet sędzia Fijarczyk takiego druku nie zrobił jak dziś Pani Tyszkiewicz.
zawsze uważałem ja z kobietę z klasą a Ona jest poprostu wstręną druakarką bo to co zrobiła przy ostatnich dwóch swoich ocenach dla Lukasa to skurw....
tak drukowała żeby był remis że głowa mała.
bo wiadomo 2 punkty dla Lukasa i jeden dla Kingi od fachowców to poźniej 2 punkty dla Kingi i Dla Lukasa od publiczności to daje remis.
a wtedy co dogrywka...
szkoda że taki fajny program spadł na psy przez jakiegoś pana/panią co siedzi na górze.

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 12 lis (ndz) 2006, 22:23:47

Happy pisze: Poza tym widzowie się z nią identyfikują, bo jest wzorem samodzielności, kobietą po przejściach i samotną matką.
boszee a mi się wydawało, że tu o taniec chodzi a nie co w domu się dzieje.
co mnie obchodzi ze w zyciu sobie nie radzi jak połowa naszego społeczeństwa .
no to niech sobie teraz słodka Kinga nagrodę na piecyku postawi i niech samotnie i po przejściach wychowuje swoje dzieci.
ps. nie wiem ile te dzieci maja lat ale robotę w tvn mają juz zapenioną :evil:
oczywiście świetnym tańcą swojej mamy.

Martha
Ekspert
Ekspert
Posty: 1880
Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00

Post autor: Martha » 12 lis (ndz) 2006, 23:10:17

No i dobrze sie stalo :!:

Bravo Kinga :!: :!: :!:

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 12 lis (ndz) 2006, 23:46:01

Martha pisze:No i dobrze sie stalo :!:

Bravo Kinga :!: :!: :!:
a jednak plemniki górą.
ale jesteście żałosne. :mrgreen:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 13 lis (pn) 2006, 08:39:50

Happy pisze:Kinga dostaje mnóstwo głosów, bo jest bardzo lubiana. Poza tym widzowie się z nią identyfikują, bo jest wzorem samodzielności, kobietą po przejściach i samotną matką.
Bo to sa takie wybory a nie taniec Szerszen jak widzisz. Najbardziej mi sie podoba fragment ze dostaje mnostwo glosow. Tak mnostwo ciekawe ile to te mnostwo. To ciekawe ile glosow dostal Lukas i za co
Happy pisze:I szczerze mówiąc ma teraz o wiele lepszy wizerunek. :idea: Kiedyś jej nie lubiłam a teraz lubię ją bardzo.
A czemu jej nie lubilas? Moze po prostu podrasowali jej wizerunek
Happy pisze:dobrze ci tak wstrętny lisie! :twisted:
Tego to juz w ogole nie rozumiem :D

Martha
Ekspert
Ekspert
Posty: 1880
Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00

Post autor: Martha » 13 lis (pn) 2006, 10:22:31

Happy pisze:dobrze ci tak wstrętny lisie! :twisted:
Niewatpliwie Hania wylaczyla chytrusowi tv :D:D

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 13 lis (pn) 2006, 10:38:52

A to co tam tak cytowalicie to nie ja napisalam tylko Onet.pl. No i dobrze, a co Pani Tyszkiewicz nie mogl sie bardziej podobac taniec Kingi niz Lucasa? Dla mnie byla o wiele bardziej zmyslowa niz Peter i dlatego wygrala. A o do zmyslowosci to wydaje mi sie ze to sie bardziej powinno panom podobac niz mi... Czyz nie Szerszeniu? A poza tym jak Ci sie to tak nie podoba ten lukier, te niesprawiedliwe oceny to dlaczego z taka systematycznoscia ogladasz kazdy odcinek...? :roll: :P

A co do tego dlaczego teraz ja lubie a kiedys nie to szczerze mowiac nie wiem. Dawno jej nie bylo w TV bo siedziala w Stanach przy mezu. Na szczescie juz bylym... Moze to on tak na nia zle wplywal?!?! I tylko pamietam ze za nia nie przepadalam a jak wrocila i to nie do tanca tylko do Dzien dobry TVN to od razu jakos wzbudzila tym razem moja sympatie! :idea:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 13 lis (pn) 2006, 19:03:26

Obrazek


44-letni Peter Lucas, który w ubiegłą niedzielę wziął udział w finale 4. edycji programu "Taniec z gwiazdami", nie zamierza zostawać w Polsce.

Aktor, który naprawdę nazywa się Piotr Józef Andrzejewski, nie zamierza zostać w Polsce, mimo iż po latach emigracji został ciepło przyjęty w ojczyźnie. Ostatnio wystąpił nawet w kilku rodzimych produkcjach, w tym serialu "Oficerowie". Po zakończeniu pracy przy programie "Taniec z gwiazdami" aktor jednak wraca do USA, do żony i syna. - Jestem szczęśliwy, że rodacy przyjęli mnie z taką serdecznością. Dzięki temu spędziłem w Polsce najwspanialsze cztery miesiące. To najdłużej od czasu mojego wyjazdu - wyznał aktor, który w finale "Tańca z gwiazdami" przegrał z Kingą Rusin.

Zobacz jak tańczył Peter Lucas - wielki przegrany!

Udział w 4. edycji programu "Taniec z gwiazdami" miło wspominać będzie również Przemysław Sadowski. Aktor wyznał, że nie czuje się przegranym, mimo iż odpadł na dwa tygodnie przed finałem. - Wydaje mi się, że jestem największym wygranym tej edycji - zdradził w rozmowie z dziennikarzem magazynu "Gala". - Mnóstwo ludzi dało mi do zrozumienia, że po udziale w "Tańcu..." po prostu mnie lubią. A to jest nie do przecenienia - stwierdził. Przełamał swój wstyd, uwierzył w siebie, poznał fantastycznych ludzi. - Oto moje zwycięstwo. Nie zamieniłbym go na żadną Kryształową Kulę - dodał. Nie zaprzecza, że przeżył to całkiem bezboleśnie, bo jest bardzo ambitny. - To przecież tylko program telewizyjny - uważa.

Dla aktora, który od niedawna wciela się w rolę Filipa, byłego chłopaka Magdy M., udział w "Tańcu z gwiazdami" miał jeszcze jeden plus. - W końcu udało mi się związać twarz z nazwiskiem. Ludzie wreszcie wiedzą, że ten facet, którego oglądają w telewizji, nazywa się Sadowski. Z marketingowego punktu widzenia to ogromny kapitał. Na taki efekt pracuje się latami - przyznał. Nie zgadza się jednak z tym, że tego rodzaju program może wynieść aktora do pierwszej ligi. W tej kwestii niewiele się zmieniło: gra w "Samym życiu", "Fali zbrodni", "Bulionerach", a niebawem rozpocznie zdjęcia do nowego serialu "Determinator".

Przypomnijmy, że Kryształową Kulę w ubiegłą niedzielę zgarnęła Kinga Rusin, która tańczyła z sycylijczykiem Stefano Terrazzino. Finał "Tańca z gwiazdami" rozpoczął występ grupy tanecznej Volt w choreografii Agustina Egurrola i w rytm melodii "Show must go on". Następnie przyszła pora na występy finalistów.

Kinga Rusin i Stefano Terrazzino rywalizację otworzyli gorącym pasodoble, za które jury przyznało im 38 punktów. Peter Lucas i Dominika Kublik zaprezentowali natomiast dynamicznego jive'a. Także tej parze jury przyznało 38 punktów.

W drugiej turze palmę pierwszeństwa przejął nieznacznie Peter Lucas, który razem ze swoją partnerką wkroczył na parkiet w rytm walca angielskiego. Tym razem jurorzy byli nieco bardziej surowi. Jedynie Zbigniew Wodecki przyznał tańczącym 10 punktów. Pozostali członkowie szacownego gremium dali parze po 9 punktów. Słabiej oceniono quickstepa Kingi Rusin. Chociaż Zbigniew Wodecki i Beata Tyszkiewicz ocenili parę na 10, to zawodowcy dali im 7 i 8 punktów. Szanse na zwycięstwo wyrównały się jednak po ostatnim tańcu.

W swoim freestyle'u obie pary postawiły na namiętne rytmy latynoamerykańskie. Kinga i Stefano przestawili rumbę (wzbogaconą elementami samby), którą Piotr Galiński ocenił jako najlepszą ze wszystkich edycji "Tańca z gwiazdami". - Znowu mnie zatkało. Jestem pod ogromnym wrażeniem - stwierdził juror, dodając, iż takie show mogli równie dobrze przygotować zawodowcy. Cztery dziesiątki i burza braw na sali nikogo nie zdziwiły.

Na "łacinę" w białych strojach zdecydowali się również Peter Lucas i Dominika Kublik. Chociaż aktor sprawdził się wcześniej jako mistrz standardu, to jednak stwierdził, iż w latynoskich melodiach czuje się równie dobrze, a może nawet lepiej. W swojej ocenie Iwona Szymańska-Pavlović podkreśliła, iż bez wahania wystawi Peterowi referencje po angielsku - jeżeli tylko takich będzie potrzebował, a że ostatnio żartował, iż po "Tańcu z gwiazdami" pozostaje mu już tylko Broadway... Oceny były jednak nieco słabsze - dwie dziesiątki i dwie dziewiątki. Po trzecim tańcu obie pary zakończyły walkę z takim samym wynikiem: po 113 punktów. O ostatecznym zwycięstwie dziennikarki telewizji TVN zadecydowały głosy widzów.

Rezultat ten o tyle nie jest zaskakujący, iż już od kilku tygodni Kinga Rusin typowana była przez bukmacherów na "murowaną" laureatkę Kryształowej Kuli. Co więcej, razem z partnerem miała ona także przewagę procentową, jeżeli chodzi o głosy widzów (34 procent w porównaniu z 20 procentami dla Petera i Dominiki). Samą laureatkę wynik jednak nie tylko ucieszył, ale zaskoczył. Dziękowała przede wszystkim swojemu partnerowi, ale i córkom, matce i partnerce do tańca Stefano - Ewie Szabatin. Pogratulowała także Peterowi.

Lucas nie może czuć się przegranym. Jury w swoich ocenach wielokrotnie podkreślało, iż nie tylko obdarzony jest talentem, ale i stanowi dowód na to, iż tańczyć może każdy, iż swoją postawą burzy on stereotypy.

W finale nie obyło się bez dodatkowych atrakcji. Swoje najlepsze tańce zaprezentowały wszystkie pary, które brały udział w 4. edycji programu, w tym Joanna Liszowska i Przemysław Sadowski, którym przez jakiś czas dawano największe szanse na ostateczną rywalizację. Wszystkie pary wykonały również wspólny walc.

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 13 lis (pn) 2006, 21:46:52

Zaraz beda robic 5. edycje. Co prawda bija rekordy (pobili ogladalnoscia wieczor wyborczy) ale w stosunku do poprzednich ogladalnosc sporo im poleciala. Jak tak dalej pojdzie to zarzna ta kure co im znosi zlote jajka. Tak jak to zrobili z Big Brotherem czy Magda M. Kto to widzial zeby robic 3-4 serie w roku. Przeciez to sie ludziom przeje

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 14 lis (wt) 2006, 08:16:01

"Taniec z gwiazdami": kto następny?
(Dziennik, Gal/14 listopada 2006 07:40)


W ubiegłą niedzielę widzowie mogli obejrzeć finał 4. edycji popularnego show "Taniec z gwiazdami". Stacja TVN przygotowuje się już do kolejnej serii. Piąty "Taniec z gwiazdami" ma ruszyć na wiosnę przyszłego roku.

Po raz kolejny program odniósł sukces. Prezes TVN, Piotr Walter, w czasie prezentacji wyników finansowych spółki przyznał, że telewizji udało się przebić sukces "Big Brothera", który emitowany był przed 5 laty. Aby zobaczyć roztańczone gwiazdy walczące o Kryształową Kulę w 4. edycji show, przed telewizorami zasiadło bowiem ponad 6 milionów widzów.

W kolejnej odsłonie programu weźmie udział więcej par, przez co emisja show się wydłuży o kilka odcinków. Wśród kandydatek do nowej edycji wymienia się nazwiska prezenterki Anny Popek i aktorki Anny Guzik znanej z serialu "Hela w opałach".

- Każda kolejna edycja to coraz wyższe umiejętności tancerzy. To oznacza również coraz bardziej wyrównany poziom - zaznacza zasiadająca w jury programu Beata Tyszkiewicz. - Nie jestem zaskoczona zwycięstwem Kingi Rusin. To osoba z wielką charyzmą, determinacją i bardzo ambitna - dodaje aktorka, charakteryzując zwyciężczynię 4. edycji show. Tyszkiewicz nie potwierdziła jeszcze czy zasiądzie w jury 5. edycji. - Nie było jeszcze żadnych rozmów na ten temat. Ja bardzo polubiłam ten program. Jak kończy się kolejna edycja, to czuję pustkę - wyznaje w rozmowie z "Dziennikiem".

Przypomnijmy, iż w finale 4. edycji show Rusin pokonała Petera Lucasa. Prezenterce partnerował Stefano Terrazzino, a aktorowi - Dominika Kublik.

4. edycja "Tańca z gwiazdami" ruszyła 10 września. Od tamtej pory uczestnicy programu spędzili około 2 000 godzin na treningach (Kinga Rusin przetrenowała około 374 godzin, a Peter Lucas - 324), podczas których wypili 563 litry wody i 348 litrów soków. Tancerze mieli do dyspozycji 40 par specjalnie przygotowanych dla nich butów. Na potrzeby show zaprojektowano i uszyto 128 strojów, na które przeznaczono 876 m przeróżnych tkanin. Przez cały czas trwania czwartej edycji "Tańca z gwiazdami" oglądalność każdego odcinka przekraczała 6 milionów widzów.

Gwiazdami wcześniejszych edycji byli m.in. Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel, Rafał Mroczek i Aneta Piotrowska, a także Rafał Maserak - z dwoma partnerkami: Małgorzatą Foremniak i Aleksandrą Kwaśniewską.

Martha
Ekspert
Ekspert
Posty: 1880
Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00

Post autor: Martha » 14 lis (wt) 2006, 08:21:59

Plotek i spekulacji ciąg dalszy...

Ostatni odcinek czwartej edycji Tańca z gwiazdami pozwolił nam obejrzeć po trzy tańce w wykonaniu każdej pary. Zaczęła Kinga Rusin - paso doble już raz przyniosło jej wysokie noty. Teraz podobnie - 38 punktów. Chwaliła ją Beata Tyszkiewicz i Piotr Galiński: Rozgrzał mnie pani taniec.
Peter Lucas przypomniał swojego żywiołowego jive’a - wyszedł mu on bardzo dobrze, o czym świadczy zarówno zdobyte 38 punktów, jak i słowa Iwony Pavlović: Piękny, prawidłowy jive.
Drugim tańcem Rusin był quickstep - ciekawie zaaranżowany, ale zatańczony poniżej poziomu poprzedniego. Stąd 35 punktów i krytyka ze strony Iwony Pavlović: Za twarde nogi, za mało lekkości.
Peter Lucas zatańczył następnie walc angielski - najbardziej znany, a zarazem najtrudniejszy taniec. Hubert Urbański trącił polityczną strunę, reagując na lecącą w stronę Dominiki Kublik maskotkę tymi słowy: Ktoś cię trafił wielką kaczką. Kiedyś mi się to śniło, najgorszy koszmar. Piotr Galiński wrócił jednak do meritum, mówiąc do Petera: Pięknie zatańczyłeś. Para zdobyła 37 punktów.
Później gościnnie pojawiły się wszystkie pary: Milowicz z Miką w quickstepie, Paschalska z Kiszką w rumbie, Wójcik z Rowińskim w fokstrocie, Wałęsa z Godkiem w walcu angielskim, Cypryański z Piotrowską w czaczy, Liszowska z Kochankiem w sambie, Sadowski z Szabatin, a potem Mroczek z Herbuś w jive.
Trzeci taniec Kingi Rusin oparty był na rumbie, był to jednak freestyle - poza Stefano, na parkiecie towarzyszyło jej dwóch innych tancerzy. Taniec zrobił wielkie wrażenie na Piotrze Galińskim. Na tyle, że powiedział on: Tego tańca nie powstydziłaby się żadna para zawodowa. Kinga zdobyła 40 punktów.
Ostatnim występ Petera Lucasa oparty był na sambie, rumbie i salsie. Lucas zatańczył cały układ w grupie tanecznej – wyglądało to świetnie. Iwona Pavlović powiedziała:
Nie potrafię tak pięknie powiedzieć, jak pięknie zatańczyłeś. Jeśli będziesz potrzebował referencji w Ameryce, chętnie Ci je napiszę, nawet w języku angielskim.
Lucas zdobył 38 punktów, wskutek czego po trzech tańcach miał ich 113, tyle samo, co Kinga.
W efekcie głosowania widzów, zwyciężyła Kinga Rusin ze Stefano Terrazzino.
Ciekawi nas jeden szczegół. W wyemitowanym chwilę potem programie Kuby Wojewódzkiego, Kuba zadał gościowi - Tomaszowi Karolakowi pytanie: Cieszysz się, że wygrała Kinga Rusin? Interesujące, ponieważ program Kuby nie jest kręcony na żywo. Ta rozmowa odbyła się naprawdę kilka dni temu. Oczywiście był to tylko żart Kuby, ale mimo wszystko - program TVN-u wygrała dziennikarka pracująca na etacie w tej stacji. To rodzi pewne podejrzenia. Czy telewizja dobrze robi dodatkowo je podsycając? Wielu oglądających program odniosło przecież wrażenie, że Tyszkiewicz i Galiński sprzyjali Kindze... Cóż, pozostajemy z pewnym, po części uzasadnionym, uczuciem, że coś tu jest nie tak....

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 14 lis (wt) 2006, 08:34:28

Widzisz Happy ani slowa o Olivie a jest Foremka :D Za duzo tego robia ze az ludzie zapominaja.

Dla mnie irytujace jest ze do programu zapraszane sa tylko osoby mlode (stosunkowo mlode). Taki kult mlodosci. Najstarszy to chyba Paszt byl. Widzialem fragmenty wersji angielskiej czyli oryginalnej i tam wystepuja takze nazwijmy to dosc sedziwe osoby (tak kolo 60-tki i wyzej). Np. taki pan

Obrazek

Chyba zeby wystepowac w tym programie to trzeba miec dryg do tanca a nie tylko byc pieknym mlodym w kazdym razie nie pomarszczonym ;) :D Mysle ze chetnie bysmy zobaczyli prawdziwe gwiazdy jak np. Fronczewski czy Dykiel (o ile chcieliby wystapic) Tymczasem program sluzy glownie promocji pseudogwiazdek naszego showbiznesu glownie seriali.

ODPOWIEDZ