nie no jeszcze nie, ale tak pytamxerowka pisze:to serduszka już się pojawiają na wystawachprzecież jeszcze miesiąc
Love story made in WSR!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Co nagle to po diable. Oczywiscie z perspektywy osoby dwudziesto(kilku)letniej istotne przede wszystkim jest zeby z kims byc. Ale wbrew pozorom o wiele wazniejsze jest zeby nie byc z byle kim.xerowka pisze:to ciekaweHappy pisze: To niech będą cierpliwi a będzie im nagrodzone... I kiedyś miłość zapuka do ich drzwi...![]()
tylko ile można być cierpliwym
Pomysl sobie ze np przez labirynt zycia idzie jak po tej nitce Ariadny do Ciebie ten ukochany. Ten jeden jedyny prawdziwy wlasciwy... Jezeli wiesz masz pewnosc ze do Ciebie dotrze czy wtedy ma jakies znaczenia czy czekasz dzien miesiac czy rok?
Co prawda czasem wydaje sie ze trzeba by miec cierpliwosc Penelopy
-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
...i kto to mówi... nawet nie bedę drążyć wątku... Oczywiście każdy z was musiałnajechać na mnie że skoro tak mówie to nie przezylam tej prawdziwej milosci itd itp... a moze ja do cholery jestem samotnikiem... a.. Happy troszeczke przesadzilas z tym brakiem szczunku dla milosci bo nic nie wieszaoceniasz... wiekszym brakiem szacunku jest wykorzystywanie kogos udajac uczucie... No to tyle... wiem że milosc uskrzydla i wiem ze potrafi byc jednakze w tym momencie uważam że jest do d... a jeżeli kierdyś przyjdzie mi zminić zdanie to ... po prostu zmienie...seize pisze:Tu się - o dziwo - zgodzę z Happy. Jeśli ktoś mówi że jest do d... to znaczy że tak naprawdę jej nie poznał; bo miłość to uczucie obustronne i jakoś spełnione. A mam wrażenie że większość krytykujących miłość to poznaje tylko tą wersję niespełniona, jednostronna etc i stąd takie oceny ...
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
a ja sie zgadzam i z Gosienka i z Seizem.
moze zaczne tak: to ze ktos dzis twierdzi ze milosc jest do dupy wcale nie znaczy ze nie pamieta czegoś ze swojej przesłości, czegos co bylo wspaniałe i uskrzydlało i pozwalało "wzleciec na chmurce". Gosiu, odnies to co sama napisalaś też do Seizego, a nie "i kto to mówi". pozatym: w zyciu piękne są tylko chwile..
moze zaczne tak: to ze ktos dzis twierdzi ze milosc jest do dupy wcale nie znaczy ze nie pamieta czegoś ze swojej przesłości, czegos co bylo wspaniałe i uskrzydlało i pozwalało "wzleciec na chmurce". Gosiu, odnies to co sama napisalaś też do Seizego, a nie "i kto to mówi". pozatym: w zyciu piękne są tylko chwile..



