CZAD

Martulka · Post autor: **Martulka** » 03 sty (śr) 2007, 18:46:14

kiti pisze:Taaa.... siedze w domku i drinkuje.....
cola z wódką - nawet nieźle tylko później
te literki są jakieś takie malutkie

Kurcze to jak ja przyjdę to Ty już będziesz zalana

kiti · Post autor: **kiti** » 03 sty (śr) 2007, 18:52:03

Martulka pisze:
kiti pisze:Taaa.... siedze w domku i drinkuje.....
cola z wódką - nawet nieźle tylko później
te literki są jakieś takie malutkie
Kurcze to jak ja przyjdę to Ty już będziesz zalana

Ja mam ostatnio mocną głowę ....

sinar · Post autor: **sinar** » 03 sty (śr) 2007, 18:52:18

Zdrowko

Moj drink ma niewiele wiecej procent od piwa. Kiedys to pamietam jak w 3 osoby wypilismy 4 litry (2 butelki po coli) i w ogole tego nie poczulismy. Takze jak dla mnie Kiti to mozemy pic szybciej

Tylko co wtedy Martulka powie jak przyjdzie

Martulka · Post autor: **Martulka** » 03 sty (śr) 2007, 18:53:56

sinar pisze:Zdrowko Moj drink ma niewiele wiecej procent od piwa. Kiedys to pamietam jak w 3 osoby wypilismy 4 litry (2 butelki po coli) i w ogole tego nie poczulismy. Takze jak dla mnie Kiti to mozemy pic szybciej Tylko co wtedy Martulka powie jak przyjdzie

Polejcie wiecej

sinar · Post autor: **sinar** » 03 sty (śr) 2007, 18:58:15

A Ty pijesz z nami Martulka?

No to jedziemy

Jesli chodzi o ten moj napoj bogow

proporcje sa pol na pol wino z cola

Same zalety. Upic sie tym jest dosc trudno ze wzgledu na ilosc i polowe mniej procentow. W smaku lepsze niz piwo. A dobry nastroj (bez typowej dla wina melancholii przy 3. lampce) utrzymuje sie dluzej

kiti · Post autor: **kiti** » 03 sty (śr) 2007, 19:02:10

eh.... słodko mi... a teraz pije z Martą i z Sinarem...

Świat jest nawet ładny teraz

sinar · Post autor: **sinar** » 03 sty (śr) 2007, 19:32:45

Kuraciola sie skonczyla. No bo... malo jej bylo

Ale jest resztowka szampana a raczej cin cina. No a jak wiadomo nie ma cin cin bez Cin Cin

Czego wam dziewczyny i sobie zycze

A na razie stad zmykam. Buzka

kiti · Post autor: **kiti** » 03 sty (śr) 2007, 19:39:16

sinar pisze: nie ma cin cin bez Cin Cin

Święta racja...

do następnego razu...

Martulka · Post autor: **Martulka** » 03 sty (śr) 2007, 21:55:42

kiti pisze:
sinar pisze: nie ma cin cin bez Cin Cin
Święta racja...

do następnego razu...

Z cin cin ciło nam w głowie po Cin Cinie

seize · Post autor: **seize** » 03 sty (śr) 2007, 22:23:22

Hre Hre to ja może Wam polecę odwiedzić jeden ze starych tematów :

CO WYPIĆ - czyli zwierzenia Aktualnych Alkoholików (AA)

Happy · Post autor: **Happy** » 04 sty (czw) 2007, 08:53:11

Wzruszyłam się bardzo, aż mi łezka pociekła z oczka... Dostałam od Gdusi różyczkę i ślicznie przystrojone wielkie jabłuszko!

Dziękuję Gdusia za pamięć! -*

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 04 sty (czw) 2007, 10:06:52

sinar pisze:A Ty pijesz z nami Martulka? No to jedziemy

Jesli chodzi o ten moj napoj bogow proporcje sa pol na pol wino z cola Same zalety. Upic sie tym jest dosc trudno ze wzgledu na ilosc i polowe mniej procentow. W smaku lepsze niz piwo. A dobry nastroj (bez typowej dla wina melancholii przy 3. lampce) utrzymuje sie dluzej

...a ze mną i z Megi to się nie chciało iść do Alta... <foch>

Happy · Post autor: **Happy** » 04 sty (czw) 2007, 11:13:23

Dostałam laurkę z życzeniami od Cienia i Daleny!

sinar · Post autor: **sinar** » 04 sty (czw) 2007, 11:30:57

gosienka2005 pisze:...a ze mną i z Megi to się nie chciało iść do Alta... <foch>

Bo wole pic wirtualnie gdyz jestem domatorem

Zreszta mi sie nie chcialo? Cierpliwosci Wam zabraklo i tyle bo jak wyszedlem to Was juz nie bylo. A musialem najpierw poczekac na Slawka a pozniej z nim sie naradzic. Zreszta pozniej jeszcze skoczylem na poczte i na chwile do biura. Jak wracalem to pewnie juz bym Was nie zastal. Zawsze tak mam

Jak raz poszedlem na ognisko to oni juz z niego wracali...

No co ja na to poradze. Nie nadaje sie na takie imprezy. Jezeli juz to ja wole isc do kina niz na piwo

gosienka2005 · Post autor: **gosienka2005** » 04 sty (czw) 2007, 11:33:27

sinar pisze:Jak wracalem to pewnie juz bym Was nie zastal.

zdziwiłbyś się...