Love story made in WSR!

[sinar]

No czyzby, czyzby...? 300 stron i w koncu jakis Lav Happciu Ale chyba i tak trza bedzie zamknac ten temat ze wzgledu na niska produktywnosc

[seize]

@Lolka27: że tak może sięgnę choćby po dwa przykłady z tego tematu:

A ja ... Kocham Magdusię ...

Dla Siesiuni
Tak spokojnie
Tak łagodnie
Tak cierpliwie
Tak wytrwale

Szukam Ciebie...
Wśrod mych ramion
W dźwiękach ciszy
I tysiąca spojrzeń innych

Tak nerwowo
Tak ogromnie
Tak burzliwie
Tak zachłannie

Pragnę Ciebie...
Czuć w ramionach
W dźwiękach słyszeć
I spojrzeniem odnajdywać

...

Tak spokojnie
Tak ogromnie
Tak cierpliwie
Tak zachłannie

... kocham Cię

02.11.2006 15:46

[Lolka27]

Myślisz, że 1 wierszyk załatwi sprawę staropanieństwa?

[seize]

Wybacz szczerość i brak owijania w bawełnę : po pierwsze staropanieństwo to chyba jak już to może grozić tobie a nie mi; po drugie nie należysz do osób którym miałbym cokolwiek w tym zakresie udowadniać i szeroko opisywać.

[Lolka27]

Staropanieństwo nie grozi mi z uwagi na fakt wychodzenia za mąż 1 września
Po prostu chciałam zwrócić uwagę na to, że twoje rozlazłe "pierdu - pierdu" powodują, że nieliczni doczytają do końca twoje posty, a garstka zrozumie, o co w nich w ogóle chodzi 8O Chciałam wyrazić swoje zdanie i tyle

[seize]

Staropanieństwo nie grozi mi z uwagi na fakt wychodzenia za mąż 1 września

Życzę zatem powodzenia

Po prostu chciałam zwrócić uwagę na to, że twoje rozlazłe "pierdu - pierdu" powodują, że nieliczni doczytają do końca twoje posty, a garstka zrozumie, o co w nich w ogóle chodzi 8O Chciałam wyrazić swoje zdanie i tyle

Nie rozlazła wersja :
Być może dla ciebie cytaty były w swej wielkości bardzo rozlazłe. Ja jestem w pełni świadom, że niektórym nie chce się czytać, wgłębiać czy wręcz rzeczowo polemizować. Tyle że jakoś nie stanowi to mojego jakiegokolwiek problemu życiowego.

Rozlazła wersja :
Hmm przyznam że akurat nie wiem co było "rozlazłego" w owych cytatach, ale trudno. Jeżeli zaś odnieść to do innych postów to sądzę iż jest to spowodowane takim faktem iż ja lubię rozmawiać, dodatkowo pojmując forum jako coś co tym się różni od chata iż nie skupia się wyłącznie na krótkich "pierdu-pierdu" o bardzo niskiej wartości ogólnej,poznawczej czy też rozwojowej. Tematy/posty jak gazety, jeden wybierze dla siebie Fakt, inny Rzeczpospolitą a jeszcze innym wystarczą same nagłówki z portali do zaspokojenia wiedzy. Po prostu tobie np. wystarcza w ramach komentarza rzucić minimalistyczne "wow" a ja w takich sytuacjach wole zawsze odbiorcy bardziej nakreślić swój odbiór treści komentowanej. I tyle.

Zresztą nikt nikomu nie każe ich czytać, ich lektura zawsze w mojej ocenie powinna być całkowicie dobrowolna. A że garstka zrozumie? No cóż ja tak jak i inni też czasem nie rozumiem innych rzeczy. Niemniej o ile w większości tematów posty nie są jakimś wyrafinowanym kodem wymagającym "omnipotentej" wiedzy, zgodzę się że część takie właśnie stanowi - tyle że one z automatu są zakrojone tylko do przejawów typu poezja, avatary etc.

[Lolka27]

Wolę "nie-rozlazłą wersję" twojej wypowiedzi, bo dzięki niej nie bolą mnie tak oczy od monitora jak czytam
Jestem zwolennikiem krótkich, zwięzłych i treściwych wypowiedzi, nie poeamatów, z których nic nie wynika. Rzecz gustu.

Starokawalerstwo wydało mi się idiotycznym określeniem, wiec użyłam określenia bardziej popularnego - staropanieństwo. Pewne rzeczy trzeba traktować z przymrużeniem oka [/i]

[seize]

No a ja zasadniczo wole wersję które składają się z więcej nich dwóch zdań, dlatego też wielu moich postów jak widać nie będzie dane ci czytać, zresztą mała strata bo i tak będą długie to przecież będą wyłącznie poematami z których nic nie będzie wynikać, a i twoje oczy odpoczną

Tym samym może zakończmy w tym wątku ten pod-wątek, bo jeżeli taka dysputa uważasz ma sens to są lepsze miejsc do jej prowadzenia (np. Czad).

[Mysha]

no no w poprzednich rocznikach więcej ciekawych rzeczy się działo związanych z tymże topikiem
a tera dno o czym ci ludzie tera myślą?

[Happy]

Ano kiedyś to się działo. Takie lawy panie byly że hej. Były miłostki i związki oficjalne a nawet już kilka zapieczętowanych a teraz nagle się to wszyscy tacy niesmiali zrobili i nic sie nie dzieje...

[Happy]

No mama nadzieję, że moje aniołeczki w końcu odnajdą drogę do tego topiku i co nieco nam tu napiszą... Kurcze a rudzi też by mogli coś tu czasami napomknąć jak tylko odkleją się od siebie bo oni tak prawie na stałe sklejeni są...

[Magdusia]

no rudzi to rudzi. a aniołeczków ja nie znaju wiec nie mam jak pomóc ich ściągnąć tu

[Happy]

Aaa patrz może same się tu ściagną przez przypadek... Rudzi do bojuuuuuu!

[Magdusia]

ściągnąć to mogą co innego...

ale wracajac: iewiem, nie znam, ja tu tylko odkurzam

[kiti]

I znowu ciszaaaaaaaaaaaaaaaaa
A latek nie ubywa

gdzie jest mój lav