Seize, a skąd Waćpan wyciągnałeś byłeś cytaty? Nie widzę ich w swoim poście. Może pośpieszyłeś się za bardzo z odpowiedzią? Raz na 1000 zdarza się, że piszesz posta, zadzwoni komórka, ktoś w szkole znienacka o coś zapyta i ląduje przypadkowo wersja, nad którą pracujesz jako oficjalna. A na poprawkę masz czas dopiero za jakiś czas.
Rzuć okiem raz jeszcze. Czego nie rozumiesz i cóż takiego w tak wielką konfuzję Twoją wywołuje? Nie-konferecje / nie-eventy? Czy co tam jeszcze?
Zaś co dwuznaczności (wziętej w cudzysłów) to taka bardzo prosta i zrozumiała kwestia. Przede wszystkim jako organizator robisz wszystko, aby event / konfernecja w całości była na jak najwyższym poziomie. Jeśli jednak prowadzisz na niej także prelekcje, w moim przypadku na otwarcie środy i czwartku patrzysz w czasie własnego wystąpienia / warsztatów, jesteś zaangażowany w to, aby Twoje okienka / punkty programu wypadły możliwie dobrze.
Miałem wrażenie, że zwłaszcza poranek czwartkowy, filmowy, który prowadziłem 2.5 godziny, chyba udał sie nam w miarę przyzwoicie. Podobnie wykład inauguracyjny w środę chyba nie był zły, skoro kilka osób zapytało mnie kiedy zamieszcze swoja prezentacje z PowerPointem na forum (wkrótce, mam nadzieję z materiałami pozostałych Prelegentów). W obu przypadkach miałem także wrażenie, że na sali jest sporo osób. Mogło być mylne, ale na kasetach widać spore względnie audytorium.
Grzechem śmiertelnym było to, że swoje wystąpienie przeciągnąłem. Zrobili to także inni. Ale za wszysktie poślizgi ja odpowiadam. I jeśli ktoś z tego powodu nie mógł np. wziąć udziału w prezentacjach Sławka czy Pawła wina na mnie spada.
Jeśli zaś w postach na gorąco zdarzają mi się literówki, czy nieścisłości? Chciałem informować w miarę na gorąco

Zmęcznie, roztargnienie, pośpiech mogły zrobić swoje.
To najbardziej bolesne błędy, który dostrzegam w swojej pracy jako tzw. komisarza konferencji. Jeśli jest ich więcej chętnie wysłucham i ciepłych i krytycznych bardzo komentarzy. Bo to na wagę złota. Takie opinie uczestników.
I za to Seize byłbym Ci wdzięczny, a nie cytowanie fragmentów, które uległy zmianie. Skupmy się na ile to możliwe na opiniach, a nie kwestiach lingwistycznych, semantycznych itp

Dzięki.