Love story made in WSR!

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 02 sty (wt) 2007, 21:52:24

xerowka pisze:to serduszka już się pojawiają na wystawach :?: przecież jeszcze miesiąc :roll:
nie no jeszcze nie, ale tak pytam :D

xerowka
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 598
Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00

Post autor: xerowka » 02 sty (wt) 2007, 22:06:57

aaaaaaaaaaaaaaa :P Ja Mam serduszko w avatorze :D

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 02 sty (wt) 2007, 22:10:23

xerowka pisze:
Happy pisze: To niech będą cierpliwi a będzie im nagrodzone... I kiedyś miłość zapuka do ich drzwi... :roll: :idea:
to ciekawe 8) tylko ile można być cierpliwym :roll:
Co nagle to po diable. Oczywiscie z perspektywy osoby dwudziesto(kilku)letniej istotne przede wszystkim jest zeby z kims byc. Ale wbrew pozorom o wiele wazniejsze jest zeby nie byc z byle kim.

Pomysl sobie ze np przez labirynt zycia idzie jak po tej nitce Ariadny do Ciebie ten ukochany. Ten jeden jedyny prawdziwy wlasciwy... Jezeli wiesz masz pewnosc ze do Ciebie dotrze czy wtedy ma jakies znaczenia czy czekasz dzien miesiac czy rok? :)

Co prawda czasem wydaje sie ze trzeba by miec cierpliwosc Penelopy ;) :lol:

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 02 sty (wt) 2007, 22:12:47

sinar pisze:Pomysl sobie ze np przez labirynt zycia idzie jak po tej nitce Ariadny do Ciebie ten ukochany.
Hmmm .... mojemu "ukochanemu" się nitka zerwała :evil:
albo poplątała... i zawsze jest nie tak :roll:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 02 sty (wt) 2007, 22:18:15

To trzeba wyjść "mu" na przeciw co by miał krótszą drogę a nie załamywać ręce że wciąż go nie ma ;) 8)

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 02 sty (wt) 2007, 22:20:42

seize pisze:To trzeba wyjść "mu" na przeciw co by miał krótszą drogę a nie załamywać ręce że wciąż go nie ma ;) 8)
Taaa...... a jak wyjde mu na przeciw - to jeszcze mnie o molestowanie posądzi... i tyle będzie :wink: :twisted: :wink: :twisted: :wink:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 02 sty (wt) 2007, 22:20:48

Seize ma racje bardzo sluszna uwaga :)

A poza tym polecam jeszcze kolowrotek a zamiast nici - zylke haczyki i wedke :P :mrgreen:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 02 sty (wt) 2007, 22:23:05

kiti pisze:Taaa...... a jak wyjde mu na przeciw - to jeszcze mnie o molestowanie posądzi... i tyle będzie :wink: :twisted: :wink: :twisted: :wink:
Może się nie rozpisze ale powiem krótko : Hahaha dobre sobie :P ;) :lol:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 02 sty (wt) 2007, 22:23:09

seize pisze:Tu się - o dziwo - zgodzę z Happy.
Jestem po prostu wzruszona! Z tej okazji chyba zapiszę tę datę w moim pamiętniku... :twisted:

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 02 sty (wt) 2007, 22:23:12

sinar pisze:A poza tym polecam jeszcze kolowrotek a zamiast nici - zylke haczyki i wedke :P :mrgreen:
Eh... to powędkuje... tylko żeby sobie krzywdy nie zrobić tym haczykiem :mrgreen:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 02 sty (wt) 2007, 23:39:14

Wedkarzem co prawda nie jestem kumpel mi mowil ze podobno potrzebna jest czasem jakas przyneta a czasem nawet zaneta czy cos w tym stylu ;) :D

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 02 sty (wt) 2007, 23:44:55

sinar pisze:Wedkarzem co prawda nie jestem kumpel mi mowil ze podobno potrzebna jest czasem jakas przyneta a czasem nawet zaneta czy cos w tym stylu ;) :D
Hmmm ....... ciężka sprawa :idea:
mnie to można czekoladą złowić ale faceta... HELP :roll:

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 03 sty (śr) 2007, 09:48:01

seize pisze:Tu się - o dziwo - zgodzę z Happy. Jeśli ktoś mówi że jest do d... to znaczy że tak naprawdę jej nie poznał; bo miłość to uczucie obustronne i jakoś spełnione. A mam wrażenie że większość krytykujących miłość to poznaje tylko tą wersję niespełniona, jednostronna etc i stąd takie oceny ... :roll:
...i kto to mówi... nawet nie bedę drążyć wątku... Oczywiście każdy z was musiałnajechać na mnie że skoro tak mówie to nie przezylam tej prawdziwej milosci itd itp... a moze ja do cholery jestem samotnikiem... a.. Happy troszeczke przesadzilas z tym brakiem szczunku dla milosci bo nic nie wieszaoceniasz... wiekszym brakiem szacunku jest wykorzystywanie kogos udajac uczucie... No to tyle... wiem że milosc uskrzydla i wiem ze potrafi byc jednakze w tym momencie uważam że jest do d... a jeżeli kierdyś przyjdzie mi zminić zdanie to ... po prostu zmienie...

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 03 sty (śr) 2007, 10:02:00

Gosienieńko wyczuwam u Ciebie jakieś smuteczki male. Jakąś taką malą depresyjkę. Oj widzę, że pobyt z dala WSR źle na Ciebie wplywa! Wracaj tu czym prędziej! :idea: :lol: :idea:

A to akurat nie bylo co do konkretnego przypadku! :roll:

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 03 sty (śr) 2007, 10:05:42

a ja sie zgadzam i z Gosienka i z Seizem.
moze zaczne tak: to ze ktos dzis twierdzi ze milosc jest do dupy wcale nie znaczy ze nie pamieta czegoś ze swojej przesłości, czegos co bylo wspaniałe i uskrzydlało i pozwalało "wzleciec na chmurce". Gosiu, odnies to co sama napisalaś też do Seizego, a nie "i kto to mówi". pozatym: w zyciu piękne są tylko chwile..

ODPOWIEDZ