Nie rozumiem po kiego grzyba teraz wszystkie partie zajmuja sie "transferami". Ok jest czas przygotowywania list ale warto by przedstawic jakis program. A partie tymczasem glownie zajmuja sie dogryzaniem jedna drugiej poprzez te transfery. W PiSie z wielka pompa prezentuja obok "kapitana" Gilowska i Relige. Nie zapominaja tez o Plazynskim. No dobra tych dwoje pierwszych to ministrowie. Choc nie wiem czy te 2 lata dla obojga z nich byly faktycznie udane (Gilowska - OZI, Religa - strajki pielegniarek i lekarzy). Fakt Plazynski i Gilowska to najbardziej bolesne dla Platformy transfery bo z samego jadra. Tyle ze to transfery sprzed 2 lat. A juz czemu np solidarny PiS chwali sie liberalna Gilowska to juz w ogole nie wiem.
W Platformie nie inaczej. Uparli sie ze sie odgryza i pokaza PiSowi. Dlatego Mezydlo usiadl w piatek w lawach PO. Co pozwolilo Komorowskiemu wytknac (moim zdaniem b. slusznie) ze byly opozycjonista przechodzi do PO a w PiS pojawia sie desant od Rydzyka. A w rzadzie u boku nieustraszonego ministra Ziobry pozostaje jako wice Kryze - sedzia w procesach politycznych z czasow PRL. CO pieknie dowodzi hipokryzji antykomunizmu PiS.
Oczywiscie jakby nie patrzec Mezydlo nie jest niestety (dla wiekszosci wyborcow) na obecnej scenie politycznej postacia tego kalibru co Gilowska, Religa czy Plazynski. I dlatego wczoraj pojawil sie Sikorski. Bardzo dobrze tylko niestety moim zdaniem patrzac od strony marketingu politycznego PO wpada we wlasne sidla. Bo im wiecej bedzie takich transferow tym bardziej potwierdza sie opinia pozostalych partii opozycji, w tym glownie LiD, ze Platforma to jest PiS-bis.
PO juz raz pokazala dobry zmysl taktyczny. Nie pozwolilo na taplanie ich we wspolprace z PIS pod koniec kadencji. Te ciagle konsultacje a to z prezydentem a to listy od premiera w sprawie odwolania ministrow. PIS koniecznie chcial rozbic elektorat PO mowiac: patrzcie znow POPIS jest blisko. Chcial w ten sposob upiec 2 pieczenie na 1 ogniu. Przeciagnac czesc elektoratu PO mowiac ze na kogo glosuja (PO/PIS) to w sumie wszystko jedno. Jednoczesnie wskazac czesci elektoratu bardziej na lewo (lub antykaczystom Platformy) jak chcecie POLID to lepiej glosujcie na LID bo PO juz sie kuma z Kaczynskimi. Dobra strategia, ale PO nie dalo sie w to wciagnac. Mysle ze takim samym instynktem powinna sie Platforma wykazac i teraz. I nie eksponowac transferow z PIS.
Wg mnie Platforma troche sie zakalapuckala z ta bomba w sobote. Prawdopodobnie chodzilo o Sikorskiego. Tylko ze dzieki TVN24 eksplodowala ona troche za wczesnie. Ale zeby podtrzymac uwage mediow Tusk ze Zdrojewskim dalej upieraja sie przy tej bombie.
Takim ladunkiem to chyba moglby byc jedynie Marcinkiewicz. A bedac na takiej posadce pewnie nie jest mu spieszno do law sejmowych (kto wie czy nie opozycyjnych). Zreszta pewnie wie ze wypadku POPISu jest spalony a koalicji z LiDem raczej wspierac nie bedzie. Zalewski to jednak (z punktu widzenia medialnego chocby) to nie to samo. Zreszta on dalej pozostaje lojalny mimo ze nie znalazl sie na listach PIS w swoim okregu. Jedyny wg mnie mozliwy transfer z PiS to Borusewicz (do Senatu popieraly go PO i PIS).
Bomba podobnego kalibru do Marcinkiewicza moglby byc chyba jedynie
Walesa senior. Niestety ma spory elektorat negatywny. Z tego i innych wzgledow w rachube wchodzilby wiec jedynie Senat (swoja droga chetnie widzialby tam kazdego kolejnego prezydenta). Ale mysle ze chocby przez wzglad na zdrowie nie jest to realne.
Osobiscie najchetniej widzialbym jako taka bombe nie transfer z PIS czy z innej partii ale cos zupelnie innego. Kogos znacznego spoza polityki moze ze swiata sztuki (moze Kondrat, Gajos), sportu (Zurawski, Malysz

). I to nie jedna jak to zazwyczaj bywa a kilka czy kilkanascie osob by tworzyly caly front aby byl to wyrazny przekaz. By budzily skojarzenia chocby z rokiem 1989. Zapewne wiele by sie znalazlo takich osob ktore maja zblizone do PO poglady i ktore swoim autorytetem wsparly by kampanie bo sporo z nich publicznie pokazuje swoj sprzeciw wobec rzadow Kaczynskich. Moze bylaby to po trosze woda na mlyn zwolennikow PIS. Jednak moim zdaniem nie w tym rzecz. Zasadnicza sprawa to przekonac niezdecydowanych i tych co nie chodza na wybory a nie wyborcow PIS. Pytanie tylko ile jest takich postaci ktore nie tylko poparly by PO ale zdecydowaly sie zrezygnowac ze swoich karier by pojsc na Wiejska.
A zapomnialbym Lepper kusi Millera miejscem u siebie na liscie. I roztacza wizje nieoczekiwanej zmiany miejsc - Ziobro przesluchiwany w komisji przez Millera. A przypomnijmy ze jeszcze niedawno po tasmach wodzil na pokuszenie Oleksego. I na nowo rozszyfrowuje LiD - liberalowie i demokraci. Oj po rozwodzie z LPR Samoobrona idzie mocno w lewo. A jeszcze niedawno jak trzeba bylo Andrew modlil sie na Jasnej Gorze z Rydzykiem.