Love story made in WSR!

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 15:57:31

Paziu pisze:nic o mnie nie wiesz to wiocha ...
piszesz o mnie głupoy to wiocha ...
niszczysz mi opinię mimo że nic ci nie zrobiłem to wiocha ...
Przepraszam a do kogo to ? 8O Bo raczej nie do mnie bo ja tylko zadaje pytania, na które odpisujesz co uważasz za właściwe. Wiem o tobie tylko tyle i le wiem, ile mi sam mówisz ile mówią mi inni. I by poznać lepiej mogę tylko właśnie zadawać pytania wprost do ciebie. Jak sam zresztą widzisz w ostatnim poście adresowanym do ciebie zgodziłem się z tobą.

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Re: Rob, nic nie zrozumiałeś

Post autor: Magdusia » 28 sie (wt) 2007, 15:59:43

wojtkowski pisze:"Temat postu: Zakopane (BZW) to wiocha!" Rob, nic nie zrozumiałeś. Nadinterpretowywujujesz. I niepotrzebnie cierpisz.
jesli to nie byla wiocha to co?

Paziu
Ekspert
Ekspert
Posty: 1246
Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00

Post autor: Paziu » 28 sie (wt) 2007, 15:59:50

niestety ominąłem tego posta ...

btw ... myślenie że sie kogoś zna ... na podstawie opinii usłyszenych odinnych to też wiocha ... wiocha w którą większość niestety wierzy ... dlatego tak mnie wkurza jak ktoś pisze takie głupoty w publicznym miejscu ...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 16:04:01

Paziu pisze:nie lubię go już za wcześniejsze posty więc nic nie tracę upewniając się że wie o co mi chodzi ...
Spoko lubienie bądź nie jest twoim osobistym wyborem i nic mi do tego. Ja bez względu kto by napisał zdanie o "środowisku" tak samo bym je skomentował jak skomentowałem. Z racji że a) jestem czepliwy, b) jestem romantykiem-idealistą i uważam że jak się chce to się szuka i czeka wytrwale. Przykro mi ale nie wiem w którym miejscu niby cię obraziłem, (zwłaszcza że to niby mi się zarzuca zawsze że wszystko traktuje full poważnie) widzę natomiast gdzie mogłeś poobrażać dziewczyny z wsru - tyle ze tu bardziej to już im oceniać [co zresztą zostało poczynione] a nie mi.
Paziu pisze:btw ... myślenie że sie kogoś zna ... na podstawie opinii usłyszenych odinnych to też wiocha ... wiocha w którą większość niestety wierzy ... dlatego tak mnie wkurza jak ktoś pisze takie głupoty w publicznym miejscu ...
Dlatego jedyną opcją jest zbadanie korelacji... choćby przez zadawanie pytań skierowanych do danej osoby, gdzie osobą sama może publicznie dokonać likwidacji błędnego obrazu jaki ktoś może posiadać lub też sprawić by takiego obrazu sobie nie wyrobił. Nie mi jak mowie oceniać dokładnie co i jak to prędzej mogą dziewczyny z wsru, i to bardziej One niż ja mogą dokonywać ocen itd.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12698
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Re: Rob, nic nie zrozumiałeś

Post autor: s_wojtkowski » 28 sie (wt) 2007, 16:08:38

Magdusia pisze:
wojtkowski pisze:"Temat postu: Zakopane (BZW) to wiocha!" Rob, nic nie zrozumiałeś. Nadinterpretowywujujesz. I niepotrzebnie cierpisz.
jesli to nie byla wiocha to co?
Może i wiocha. Ale nie seks. Zeby był seks to trzeba przeżywać podniecenie płciowe. Nie podoba mi się kontekst tej uwagi. Zamiast w LoveStory można pisać o tym w topiku Co mnie wnerwia albo innym traktującym o zapewne nieodpowiedzialnych, spontanicznych, poalkoholowych akcjach, które mogą w danej chwili wydawać się odjechane lub śmieszne, ale tak naprawdę są wsiowe i lepiej ich unikać, bo sprawiaja więcej bólu i kłopotu niż są NAPRAWDĘ warte. Wyjaśnianie takich akcji i przepraszanie za nie - jak widzę - też niewiele zmienia. Ale to widocznie za karę.
Ostatnio zmieniony 28 sie (wt) 2007, 16:17:31 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 3 razy.

Paziu
Ekspert
Ekspert
Posty: 1246
Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00

Post autor: Paziu » 28 sie (wt) 2007, 16:08:42

...

wiem że lubienie i nielubienie jest moim wyborem ...

mi też przykro że nie wiesz w którym miejscu mnie obraziłeś ...

jeśli nie mówiłeś tego poważnie ... powinieneś wiedzieć że na forum nie widać intencji piszącego ...

i owszem ... nie musisz oceniać czy je obraziłem, czy nie - osobiście ci powiem że przynajmniej w stosunku do części - taka była moja intencja ...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 16:16:02

Paziu pisze:mi też przykro że nie wiesz w którym miejscu mnie obraziłeś ...

jeśli nie mówiłeś tego poważnie ... powinieneś wiedzieć że na forum nie widać intencji piszącego ...
To zupełnie jak w życiu gdzie czasem człowiek też nie wie czy w danym momencie powinien sobie na coś pozwolić czy też mieć coś na względzie i umieć oddzielić zabawę od czynów których intencji też nie widać a mogą być one dla kogoś oznaką obrazy ...

Paziu
Ekspert
Ekspert
Posty: 1246
Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00

Post autor: Paziu » 28 sie (wt) 2007, 16:18:06

szkoda że nie widziałeś tego wcześniej ...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: Rob, nic nie zrozumiałeś

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 16:24:32

wojtkowski pisze:Może i wiocha. Ale nie seks. Zeby był seks to trzeba przeżywać podniecenie płciowe. Nie podoba mi się kontekst tej uwagi. Zamiast w LoveStory można pisać o tym w topiku Co mnie wnerwia albo innym traktującym o zapewne nieodpowiedzialnych, spontanicznych, poalkoholowych akcjach, które mogą w danej chwoli wydawać się odjechane lub śmieszne, ale tak naprawdę są wsiowe i lepiej ich unikać, bo sprawiaja więcej bólu i kłopotu niż są NAPRAWDĘ warte. Wyjaśnianie takich akcji i przepraszanie za nie - jak widzę - też niewiele zmienia. Ale to widocznie za karę.
Czyli zatem mam rozumieć było to robione z nudów a nie dla przyjemności ? Seks to nie tylko podniecenie i stosunek płciowy bezpośredni ale wszystko co wiąże się z popędem płciowym i jakąś jego realizacją.
Przepraszanie owszem niewiele zmienia - bo np. jeżeli byłbym w stanie cię zbluzgać a potem za to przeprosić to coś tam mogło by to zmienić ale nie zmieniło by to faktu że byłem w stanie coś takiego zrobić i tym samym że byłem w stanie przekroczyć pewną barierę. Przeproszenie nie obliguje do niczego jeżeli nie idą za tym czyny, poprawa i wnioski na przyszłość. Tak by takie rzeczy choć raz sobie zapisać jako wysoce niewłaściwe i więcej ich nie popełniać starając się samemu nadrobić bagaż który własnoręcznie się pogrzebało na swoją własną prośbę czy też kaprys.

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 28 sie (wt) 2007, 16:25:17

Dzizas 8O Bijecie tu dzisiaj jakiego Guinnessa albo cos podobnego? W 8h 8 stron... no niezle :roll:

PS. Bedzie jakies streszczenie czy moze Slawek jak marszalek Dorn przeczyta te posty in extenso calej reszcie forumowiczow na jakis tajnych nocnych kompletach ;) :lol:
Ostatnio zmieniony 28 sie (wt) 2007, 16:26:47 przez sinar, łącznie zmieniany 1 raz.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 16:25:37

Paziu pisze:szkoda że nie widziałeś tego wcześniej ...
i vice versa ...

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12698
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Druga strona (medalu)

Post autor: s_wojtkowski » 28 sie (wt) 2007, 16:31:07

sinar pisze:PS. Bedzie jakies streszczenie czy moze Slawek jak marszalek Dorn przeczyta te posty in extenso calej reszcie forumowiczow na jakis tajnych nocnych kompletach ;) :lol:
Może i warto by było to przeczytać, cholera. Chociaż z drugiej strony...


seize pisze:Czyli zatem mam rozumieć było to robione z nudów a nie dla przyjemności ? Seks to nie tylko podniecenie i stosunek płciowy bezpośredni ale wszystko co wiąże się z popędem płciowym i jakąś jego realizacją.
Robione to było dla zabawy, dla żartu. Przynajmniej z mojej strony, choć sądzę, że nie tylko z mojej. Zart był głupi, akcja kiepska, ale w żaden sposób nie realizował się tu popęd płciowy.
seize pisze:Przepraszanie owszem niewiele zmienia - bo np. jeżeli byłbym w stanie cię zbluzgać a potem za to przeprosić to coś tam mogło by to zmienić ale nie zmieniło by to faktu że byłem w stanie coś takiego zrobić i tym samym że byłem w stanie przekroczyć pewną barierę.
Ja staram sie zawsze docenić przeprosiny i nie tylko wybaczyć kiepską akcję, która ktoś mi zafundował, ale nawet puścić ją w niepamięć. Zresztą wiele kiepskich akcji to dzieło zbiorowe. Ale rozumiem, że nie wszyscy przepraszają, nie wszyscy wybaczają, nie wszyscy staraja sie puścić w niepamięć. Szkoda, bo życie przeszłością, szczególnie złą przeszłością - niszczy.
seize pisze:Przeproszenie nie obliguje do niczego jeżeli nie idą za tym czyny, poprawa i wnioski na przyszłość. Tak by takie rzeczy choć raz sobie zapisać jako wysoce niewłaściwe i więcej ich nie popełniać starając się samemu nadrobić bagaż który własnoręcznie się pogrzebało na swoją własną prośbę czy też kaprys.
Wybacz, ale o tym w moim przypadku nic nie możesz wiedzieć.

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 28 sie (wt) 2007, 16:53:14

sinar pisze:Dzizas 8O Bijecie tu dzisiaj jakiego Guinnessa albo cos podobnego? W 8h 8 stron... no niezle :roll:

PS. Bedzie jakies streszczenie czy moze Slawek jak marszalek Dorn przeczyta te posty in extenso calej reszcie forumowiczow na jakis tajnych nocnych kompletach ;) :lol:
hmmm... nabijacie sobie posty :?: 8O

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: Rob, nic nie zrozumiałeś

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 17:00:03

wojtkowski pisze:Robione to było dla zabawy, dla żartu. Przynajmniej z mojej strony, choć sądzę, że nie tylko z mojej. Zart był głupi, akcja kiepska, ale w żaden sposób nie realizował się tu popęd płciowy.
Zabawa, żart, aha to znaczy że moje poczucie humoru choć nieraz wysoce abstrakcyjne jest jednak zbyt małe by to rozumieć. Spoko.
wojtkowski pisze:Ja staram sie zawsze docenić przeprosiny i nie tylko wybaczyć kiepską akcję, która ktoś mi zafundował, ale nawet puścić ją w niepamięć.
Ja również doceniam przeprosiny jeżeli czuje, że są one szczerze i są wyciągane z nich wnioski.
wojtkowski pisze:Wybacz, ale o tym w moim przypadku nic nie możesz wiedzieć.
Znamy się od lat, to sprawia że coś tam mogę jednak wiedzieć, mieć swoje zdanie w takiej kwestii - choć np jeżeli chodzi o klimaty typu BZW to personalnie uczestniczyłem raz - niepersonalnie jednak więcej....
A dodatkowo przecież jeżeli przeprosiny miały by mnie dotyczyć to chyba sam powinienem móc widzieć jakąś ów zmianę, zapobieganie wszelkim [nie tylko tak ukierunkowanym personalnie] powtórką itd. Więc powinno być tak że powinienem jednak o tym wiedzieć i to zauważać. Ale pewnie się mylę.

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 28 sie (wt) 2007, 17:05:14

Paziu pisze:czy je obraziłem, czy nie - osobiście ci powiem że przynajmniej w stosunku do części - taka była moja intencja ...
A to akurat mnie się nie za bardzo podobie... :? To dlaczego tu na forum i w dodatku w moim prestiżowym projekcie a nie face to face.? Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe... :idea: Uczyli już w przedszkolach.

Czy ja bym mogła łaskawie poprosić, żeby tu więcej pisać o swoich lawach niż dyskutować (w zasadzie nie za bardzo zrozumiałam o czym). :?: :!:

Może ktoś akurat dziś się zakochał i chciał się z nami tym podzielić a tu takie szopki odchodzą!

ODPOWIEDZ