Ig-Noble

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ

Najbardziej na Ig-Nobla zasluzyli:

badacze kisielu (chemia)
0
Brak głosów
wynalazca protez jader dla psow (medycyna)
3
27%
badacze eskplodujacych spodni (historia)
1
9%
wynalazczyni odjazdowego budzika (ekonomia)
0
Brak głosów
badacze wplywu Star Wars na szarancze (pokojowa)
6
55%
badacze wyproznienia pingwinow (dynamika plynow)
0
Brak głosów
badacze quasi asfaltu (fizyka)
1
9%
wachacze zab (biologia)
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 11

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Ig-Noble

Post autor: sinar » 07 paź (pt) 2005, 21:37:59

Dlugi tekst ale latwo to sie czyta jak ciag purnonsensownych opwiadanek albo skeczy kabaretowych. Przyznam sie ze nie moglem sie oderwac a przy okazji pokladalem sie ze smiechu

Pływanie w kisielu, czyli Ig-Noble przyznane

Jubileuszowa, 15. ceremonia wręczenia Ig-Nobli odbyła się w czwartek wieczorem w Sanders Theatre na Uniwersytecie Harvarda.

Ig-Noble wręczane są za badania i odkrycia, które "z początku wywołują śmiech, ale po chwili zmuszają do zastanowienia".

Laureaci z chemii - prof. Edward Cussler i jego student Brian Gettelfinger z Uniwersytetu Minnesoty - wyszli na scenę w samych slipkach. Dzięki ich eksperymentowi wiadomo już, że pływacy poruszają się równie szybko w kisielu jak w wodzie, choć z pozoru wydaje się to nieprawdopodobne, a nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiał się bez powodzenia już sam Izaak Newton. Najtrudniej przyszło naukowcom przekonać władze uczelni, by pozwoliły im napełnić kisielem cały uniwersytecki 25-metrowy basen. "Wyglądało to - trudno to inaczej określić - jak wielki smark" - mówili uczeni. Brawa dla ochotników, którzy zdecydowali się tam zanurkować. Jak się okazało, kisiel stawia wprawdzie ciału większy opór, ale też ramiona mogą go mocniej zagarniać i odpychać. Pływak mknie więc w gęstszej mazi równie szybko jak w wodzie.

W dziedzinie medycyny nagrodę dostał dr Gregg Miller z Oak Grove w stanie Missouri, wynalazca protez jąder dla psów (amerykański patent nr 5868140.) - W trzech różnych rozmiarach - jak podkreślił podczas ceremonii. Dr Miller łatwo zmieścił się w 60 sekundach swojego wykładu - wystarczy bowiem rzec, że co roku kastruje się na świecie tysiące psów. A który z ich właścicieli nie chciałby, by jego pupil miał jednak wszystko na swoim miejscu? Zwłaszcza, że najtańszy model kosztuje nie więcej niż 100 dolarów. Prezydentowi Clintonowi, który kiedyś wykastrował swojego psa, dr Miller wysłał protezy do Białego Domu za darmo.

W dziedzinie historii rolnictwa w tym roku laur przypadł Jamesowi Watsonowi (Massey University z Nowej Zelandii). Jego praca wydrukowana w periodyku "Agricultural history" była zatytułowana: "Znaczenie eksplodujących spodni Mr. Richarda Buckley'a: refleksje na temat technologicznej zmiany na nowozelandzkich farmach w okresie międzywojennym".

Nie ma się z czego śmiać. Tak właśnie było - przed wojną farmerom na południowej półkuli spodnie płonęły na tyłku, a kilka par nawet eksplodowało. Historia zaczęła się od nieznośnego chwastu, który przywleczony zza granicy zaatakował rodzimą florę Nowej Zelandii. Do walki z nim powszechnie zaczęto stosować roztwór chloranu sodu. Nie zdawano sobie jednak sprawy z tego, że ten związek w połączeniu z substancją organiczną - np. materiałem dżinsów - jest pirotechniczny.

Ig-Nobel z ekonomii powędrował do młodej badaczki z MIT Gauri Nanda, która skonstruowała sprytny budzik. Ta maszyna nie poddaje się, kiedy jest rano wprawnym ruchem ręki wyłączana przez śpiocha. Odjeżdża od łóżka (a właściwie przetacza się), by schować się w jak najdalszy kąt. Po pięciu minutach budzik dzwoni ponownie, a wtedy już śpioch musi wstać i go znaleźć. W 9 na 10 przypadków ochota na sen mija bezpowrotnie. Komitet Ig-Nobla dopatrzył się wielkich korzyści dla światowej gospodarki, które płyną z wcześniejszego wstawania i niespoźniania się do pracy.

Nagrodę pokojową wręczono Claire Rind i Peterowi Simmonsowi z Uniwersytetu Newcastle, którzy przez wiele lat sadzali szarańczę przed monitorami TV i puszczali owadom brutalne sceny z "Gwiezdnych wojen". Wczoraj na Harvardzie uczona wyjawiła, że system nerwowy szarańczy najżywiej reagował na widok Dartha Vadera, czego zresztą można się było spodziewać. I kto by pomyślał, że te fascynujące eksperymenty neurobiolodzy robili pod pozorem zbadania układu wzrokowego owadów.

Przyznano też Ig-Nobla z "dynamiki płynów". Parę niemieckich naukowców - Victora Benno Meyer-Rochowa i Jozsefa Gala z Międzynarodowego Uniwersytetu - zainspirowały pingwiny Adelie, które się wypróżniają, wyrzucając strumień fekaliów na znaczną odległość. Efektem ich badań jest praca zatytułowana bardzo dosłownie: "Ciśnienie, jakie wytwarzają pingwiny podczas robienia kupki: studium ptasiej defekacji". To dość istotne zagadnienie, zważywszy na to, że ptaki - umiejętnie i daleko strzelając kałem - starają się nie zanieczyścić swojego gniazda i samych siebie. Jak duże to ciśnienie? Niemcy to zmierzyli: 60 kilopaskali, cztery razy większe, niż wytwarzane w toaletach przez ludzi. "Nie widzimy na razie żadnych celów, jakim nasza praca mogłaby służyć" - szczerze napisali jednak badacze w zakończeniu.

Wreszcie nagrodę z fizyki otrzymali uczeni z Australii, którzy na Uniwersytecie Queensland prowadzą najdłużej trwający eksperyment na świecie. Zaczęli go w 1927 roku. Niewielki fragment substancji, przypominający asfalt, umieścili w szklanej probówce, w której dnie jest mały otwór. Substancja wygląda jak ciało stałe, można ją kruszyć na kawałki młotkiem, ale w rzeczywistości ma własności cieczy. Płynie jak woda, lecz niezwykle powoli, bo jest sto miliardów razy bardziej lepka. W ciągu 79 lat z małego otworu na dnie probówki wypadło ledwie osiem kropli tej substancji. Dziewiąta właśnie się powoli, powoli formuje, co widać na żywo w internecie: http://www.physics.uq.edu.au/pitchdrop/pitchdrop.shtml

(www.gazeta.pl)




I od razu 2. tekscik doslownie fragmencik bo tu jest jeszcze o wachaniu zab :lol:


Ig Nobel za zestresowane żaby

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Adelajdzie badał zapach 131 gatunków zestresowanych żab. Okazało się, że wiele gatunków żab wydziela słodki zapach orzeszków. Inne żaby pachną curry albo skoszoną trawą. Naukowcy ustalili, że za niektóre zapachy odpowiedzialna jest substancja, która zabija komary. Za swoje odkrycie otrzymali Ig Nobla w dziedzinie biologii.

(IAR)

Wiecej mozna przeczytac np. pod adresem:
http://www.improb.com/ig/ig-top.html

a tu nagrody z 2003r:
http://aktualnosci.chemia.px.pl/baza/20031005-01.html

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 09 paź (ndz) 2005, 22:53:31

To bardzo ciekawe musze przyznać. Tylko szkoda że take malutkie te litrki bo cięko się czyta. Fajnie że ktoś założył taki topik. Nareszcie coś ciekawego pojawiło się na tym forum. :D

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 09 paź (ndz) 2005, 22:56:49

Pomocne :
Firefox : widok / rozmiar tekstu / zwieksz
IE : widok / rozmiar tekstu / wieksza

8)

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 09 paź (ndz) 2005, 23:04:54

Dzięki za poomoc już przeczytałam treść teojego wywodu
I jak napiałam jest ciekawa, zabawnw i temat ogólnie mi si podba zwłaszcza ten o protezach jąder. Jak byś mógł rozinąć :lol:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 10 paź (pn) 2005, 07:11:58

No ten drobny druczek to zabieg techniczny bo niektorzy wartosc postu mierza w centymetrach. I chodzi glownie zeby bylo go jak najmniej a w kazdym razie niewiele. To wycialem co sie dalo a i tak jest tego sporo. Mysle jednak ze warto przeczytac a z mala czcionka mozna sobie poradzic jak napisal Seize

Mi najbardziej podobala sie nagroda z historii czyli eksplodujace spodnie. Cala ta historia tych tragicznych w skutkach zbiegow okolicznosci jest niesamowita. Trudno to by bylo samemu wymyslic a to z zycia wziete i przy calej powadze komiczne no powiedzmy tragikomiczne :)

bugs
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 553
Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: bugs » 10 paź (pn) 2005, 17:39:28

sinar pisze:(...)wachacze
hihihi

a tak na serio - uważam, że Nobla winni dostać ci, co 'nabijają w butelkę' psy, wstawiając im sylikonowe a nawet plastikowe jajka :lol:

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 10 paź (pn) 2005, 17:47:19

Zaraz "nabijają w butelkę" ty wiesz jak to podnosi samoocene psychiczną takiego wykastrowanego psa. Troche psychologi roślinnej :D

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Ig-Noble 2007

Post autor: sinar » 11 paź (czw) 2007, 09:20:28

Aromat waniliowy z krowich placków, zdolności językowe szczurów badane na odwrót, gejowska seks-bomba, zwierzęta w naszych łóżkach i podawanie viagry chomikom, skutki połykania mieczy, niewyczerpane źródło zupy - to tematy, którychzgłębianiu poświęcili się laureaci tegorocznej, siedemnastej już, edycji nagród Anty-Nobla (Ig Nobel).

Uroczystość odbyła się w czwartkowy wieczór na prestiżowym Uniwersytecie Harvarda w USA. Jury nagrody Ig Nobel (po angielskuwymawia się "ignoble", czyli niegodny) wyróżnia osoby, które dokonały czegoś "zmuszającego ludzi najpierw do śmiechu, a potemdo myślenia", za odkrycia, które "nie mogą lub nie powinny być powtarzane".

Co do tego, czym są Ig Noble istnieje wiele opinii, w każdym razie laureaci nie uważają ich za honorujące najgłupsze dokonania naukowe.

Pokojowego Ig Nobla przyznano w tym roku The Air Force Wright Laboratory w Dayton (stan Ohio) za badania nad "gejowską bombą". Pod jej wpływem żołnierze wroga poczuliby nieodparty pociąg do swoich towarzyszy broni i zaczęli realizować hasło "make love not war".

Choć z seksem Viagra kojarzy się raczej jednoznacznie, Patricia V. Agostino, Santiago A.Plano i Diego A. Golombek podawali ją chomikom w zupełnie innym celu. Dowiedli, że dzięki działaniu aktywnego składnika - sildenafilu - gryzonie lepiej sobie radzą ze zmianami stref czasowych (na przykład w czasie podróży lotniczych). Badaczom słusznie należy się nagroda w dziedzinie awiacji.

Ekonomia nie wszystkim kojarzy się z kradzieżą, jednak w przypadku tegorocznych Ig Nobli tak właśnie jest. Za opracowanie urządzenia oplątującego bankowych rabusiów siecią nagrodzono Kuo Cheng Hsieha.

Medyczny Ig Nobel przypadł Danowi Meyerowi oraz Brianowi Witcombe, badającym skutki uboczne połykania mieczy. Chodzi głównie o uszkodzenia gardła, przedziurawienie przełyku oraz krwotoki. Szczególnie niebezpieczne jest połykanie kilku mieczy na raz - na przykład Meyer spędził miesiąc w szpitalu po próbie połknięcia pięciu mieczy na raz.

Chemik Mayu Yamamoto wykorzystał krowi nawóz do produkcji aromatu waniliowego. Technologia może zainteresować przemysł perfumeryjny oraz spożywczy - aromat waniliowy dodaje się do ciast, lodów, deserów, odżywek dla kulturystów i wielu innych łakoci. Poza tym odstrasza owady. Tak czy inaczej na cześć laureata w sławnej lodziarni Toscanini's Ice Cream, (Cambridge, Massachusetts) opracowano nowy smak: "Yum-a-Moto Vanilla Twist."

W dziedzinie fizyki nagrodzono parę L. Mahadevan oraz Enrique Cerda Villablanca za teoretyczne prace dotyczące tworzenia się zmarszczek na prześcieradłach. Któż powie, że fizyka teoretyczna jest oderwana od życia?

Jak dowodzi laureatka w dziedzinie biologii, Johanna E.M.H. van Bronswijk, człowiek nigdy nie jest samotny - zwłaszcza w łóżku. Badaczka opracowała pełną listę owadów, pająków, skorupiaków, zaleszczotków, roztoczy, bakterii, grzybów, glonów, paproci i innych form życia, od których roi się w pościeli i materacach.

Brian Wansink, laureat Ig Nobla w dziedzinie dietetyki badał naturę ludzką przy użyciu urządzenia, o którym marzą populistyczni politycy: niewyczerpanej, samonapełniającej się miski z zupą. Wbrew popularnym hasłom nie wszyscy mają jednakowe żołądki, natomiast jemy więcej, niż nam się wydaje.

Jednak to literatura najpełniej wyraża nasze człowieczeństwo. Na przykład prace laureatki Glendy Browne poświęcone przedimkowi "the", dzięki któremu pospolite rzeczowniki stają się czymś szczególnym i określonym, ale trudno je uporządkować alfabetycznie.

Choć język różni nas od zwierząt, zwierzęta także reagują na ludzką mowę. Dlatego językoznawcy Juan Manuel Toro, Josep B. Trobalon oraz Nuria Sebastian-Galles badali, czy szczury potrafią odróżnić odtwarzane wspak wypowiedzi po japońsku od duńskich (też na opak). Okazało się, że nie zawsze.

(PAP)

ODPOWIEDZ