tyle tylko że połowę tematów można podciągnąć pod głupawe i nadające się na czat.. trudno żeby w głupim temacie pisać mądre rzeczyOSHka pisze:Mi raczej chodzi o posty głupawe, bezsensowne, nic nie wnoszące. Posty będące choć trochę związane z tematem topika są w porządku, ich się nie czepiam. Chodzi o to, by nie pisać tu rzeczy, które tylko na czatach można znaleźć. I uważam, że nie tylko ja mam takie zdanie.
Forum Rank 100
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Wiciu
- Loża WSR

- Posty: 3513
- Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00
-
OSHka
- Ekspert

- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 sie (wt) 2006, 02:00:00
Skoro głupi temat, to po co pisać? Nie ma tu innych bardziej interesujących wątków? Aż dziwne, że WSRowcy wolą pisać o tym co zjedli, wypili, z kim są, jaki mają kolor zeszytu itd., niż wypowiedzieć się na temat jakiejś kampanii, fotografii, filmu czy grafiki.Wiciu pisze:tyle tylko że połowę tematów można podciągnąć pod głupawe i nadające się na czat.. trudno żeby w głupim temacie pisać mądre rzeczy
Wygląda to tak, że niektórzy nie mają realnych znajomych, z którymi mogliby poplotkować/poczatować/pogadać i tutaj przesiadują non stop, czekając aż ktoś coś napisze, byleby tylko rzucić jakąś nijaką uwagę, przyczepić się do czegoś, kogoś zdenerwować lub po prostu dorzucić swoje trzy grosze.
Ja zdecydowanie jestem za trzymaniem jakichkolwiek ram na forum, nie jakoś wyjątkowo sztywnych, ale jakichś. Nie lubię aż takiego bałaganu i wodolejstwa..
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Nieco podobne komentarze sam już -przyznam, że nawet nieraz- przedstawiałem.OSHka pisze:(...) Aż dziwne, że WSRowcy wolą pisać o tym co zjedli, wypili, z kim są, jaki mają kolor zeszytu itd., niż wypowiedzieć się na temat jakiejś kampanii, fotografii, filmu czy grafiki.
Kiedyś przede wszystkim -jak dla mnie- Sinar animował tematy, że tak je powiem "branżowe". Szło to różnie, aczkolwiek w latach minionych nie uważam żeby było z nimi aż tak źle. Były wśród nich i takie bardziej luźne i bardziej poważne, jednak oscylowały wokół owej "branżowości". Potem to już padło, jeżeli chodzi o udział forumowiczów...
Ja starałem się - co w sumie poniekąd (lub też tylko wydaje mi się) wciąż niezłomnie czynie - poruszać tematykę bardziej rozległą; skupiając się chyba na tej bardziej kręcącej się wokół poglądów, opinii etc. Bo w końcu jak mówią : człowiek nie krowa swoje zdanie ma, nieraz je zmienia ale posiadać posiada. Ale efekty, jak koń : każdy widzi jakie są.
Wielokrotnie podnoszonym niestety argumentem jest to ze ludzie po iluś tam godzinach nauki/pracy chcą po prostu się wyluzować i dlatego "pierdoły" mają większy jakby sens użytkowy.
Ale cóż ja mogę powiedzieć. Ja już mam (otrzymany w darze) status forumowego malkontenta, autora treści niepotrzebnych i zdecydowanie za długich
Ps : bo ten post zapewne powinien brzmieć po prostu : "Też się dziwię temu."
-
OSHka
- Ekspert

- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 sie (wt) 2006, 02:00:00
Wiesz, od wyluzowania są te ciągle wspominane czaty, może grono, jakieś fora plotkarskie, przecież każdy do jakiegoś należy, nie? Wiem, ze są luźne wątki, np. ten, ale dziwne, że lepiej się one rozrastają niż te bardziej ze szkołą związane.
Rozumiem, że ludzie chcą się rozerwać, ale czy nie lepiej w gronie znajomych?
Wydaje mi się, że skoro forum jest założone przez szkołę, to powinno przynajmniej w 50% być z nią związane, podejmowane tu powinny być tematyczne dyskusje, wymiana poglądów jest bardzo cenna. A wychodzi na to, że jest to forum zdecydowanie bardziej plotkarskie niż reklamowo-graficzno-telewizyjno-fotograficzne.
Szczerze mówiąc - gdyby nie Sławka teoretyczne posty, to forum to byłoby jednym wielkim bałaganem, który nie ma związku z WSR, każdy tu robi co chce, pisze co mu ślina na język przyniesie.
Jak dla mnie - coś jest nie tak.
Rozumiem, że ludzie chcą się rozerwać, ale czy nie lepiej w gronie znajomych?
Wydaje mi się, że skoro forum jest założone przez szkołę, to powinno przynajmniej w 50% być z nią związane, podejmowane tu powinny być tematyczne dyskusje, wymiana poglądów jest bardzo cenna. A wychodzi na to, że jest to forum zdecydowanie bardziej plotkarskie niż reklamowo-graficzno-telewizyjno-fotograficzne.
Szczerze mówiąc - gdyby nie Sławka teoretyczne posty, to forum to byłoby jednym wielkim bałaganem, który nie ma związku z WSR, każdy tu robi co chce, pisze co mu ślina na język przyniesie.
Jak dla mnie - coś jest nie tak.
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
No do luźnych rozmów między dwoma osobami nie raz już tu polecało się choćby proste użycie komunikatora internetowego, a większej grupie czata.
Sam dobrze rozumiem, że forum nie może być stricte szkolne, bo w jakiś sposób zabije to jego ducha. Tyle że właśnie są miliony tematów jakoś mniej lub bardziej ale powiązanych z zakresem szkoły - wcale nie aż tak ciężkich - z puli chociażby mediów, kultury czy sztuki, ale jakoś ich byt jest wręcz szczątkowy. Dla mnie to smutne.
Kiedyś starałem się śledzić jak zmieniają się tendencje jeżeli chodzi o tematykę - zresztą małe pseudo raporty przewijały się przez forum - próbując może wyławiać jakieś zakresy bardziej ciekawych spraw, które warto było by rozwijać... z czasem jednak dałem sobie z tym spokój, nieraz zresztą komentując, iż coraz trudniej jest mi się wpisywać w bytującą formułę. Choćby dlatego, że mnie ciągnie co i rusz do czegoś konkretnego co by tutaj mogło istnieć, a tym samym w czym jakoś sam mógłbym istnieć - tworząc lub wspierając... być może kiedyś uda mi się znaleźć coś takiego
Sam dobrze rozumiem, że forum nie może być stricte szkolne, bo w jakiś sposób zabije to jego ducha. Tyle że właśnie są miliony tematów jakoś mniej lub bardziej ale powiązanych z zakresem szkoły - wcale nie aż tak ciężkich - z puli chociażby mediów, kultury czy sztuki, ale jakoś ich byt jest wręcz szczątkowy. Dla mnie to smutne.
Kiedyś starałem się śledzić jak zmieniają się tendencje jeżeli chodzi o tematykę - zresztą małe pseudo raporty przewijały się przez forum - próbując może wyławiać jakieś zakresy bardziej ciekawych spraw, które warto było by rozwijać... z czasem jednak dałem sobie z tym spokój, nieraz zresztą komentując, iż coraz trudniej jest mi się wpisywać w bytującą formułę. Choćby dlatego, że mnie ciągnie co i rusz do czegoś konkretnego co by tutaj mogło istnieć, a tym samym w czym jakoś sam mógłbym istnieć - tworząc lub wspierając... być może kiedyś uda mi się znaleźć coś takiego
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
No żartowałam, żartowałam, lubię się czasami z Wami podrażnić i podroczyć!OSHka pisze:Dlaczego miałoby to być nieszczere? No wiesz, jak możesz tak nawet pomyśleć
