OSHka pisze:(...) Aż dziwne, że WSRowcy wolą pisać o tym co zjedli, wypili, z kim są, jaki mają kolor zeszytu itd., niż wypowiedzieć się na temat jakiejś kampanii, fotografii, filmu czy grafiki.
Nieco podobne komentarze sam już -przyznam, że nawet nieraz- przedstawiałem.
Kiedyś przede wszystkim -jak dla mnie- Sinar animował tematy, że tak je powiem "branżowe". Szło to różnie, aczkolwiek w latach minionych nie uważam żeby było z nimi aż tak źle. Były wśród nich i takie bardziej luźne i bardziej poważne, jednak oscylowały wokół owej "branżowości". Potem to już padło, jeżeli chodzi o udział forumowiczów...
Ja starałem się - co w sumie poniekąd (lub też tylko wydaje mi się) wciąż niezłomnie czynie - poruszać tematykę bardziej rozległą; skupiając się chyba na tej bardziej kręcącej się wokół poglądów, opinii etc. Bo w końcu jak mówią : człowiek nie krowa swoje zdanie ma, nieraz je zmienia ale posiadać posiada. Ale efekty, jak koń : każdy widzi jakie są.
Wielokrotnie podnoszonym niestety argumentem jest to ze ludzie po iluś tam godzinach nauki/pracy chcą po prostu się wyluzować i dlatego "pierdoły" mają większy jakby sens użytkowy.
Ale cóż ja mogę powiedzieć. Ja już mam (otrzymany w darze) status forumowego malkontenta, autora treści niepotrzebnych i zdecydowanie za długich
Ps : bo ten post zapewne powinien brzmieć po prostu : "Też się dziwię temu."
