Dlaczego tak jest?

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 13 wrz (pn) 2004, 14:16:41

Zmeiniłam opis, żeby nie było, że jestem zdołowana czy coś :wink:
Życie za krótkie jest by sie dołować :wink:

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 13 wrz (pn) 2004, 14:19:32

Swietnie wrecz wspaniale ze chociaz teraz wlasnei twoje zycie sie zmeinilo.Mam nadzieje ze tak pozozstanie.Pamietaj optymisci zyja dluzej i maja lepsze perspektywy na zycie:)


moze teraz troszke dasz innym szanse i znajdziesz naprawde ludzi ktorzy okaza zyczliwosc wobec ciebei tak jak ty wobec nich:)

Pozdrawiam

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 13 wrz (pn) 2004, 14:26:36

Zauwazyłam że pesymiści za dużo tracą, choć sami tego pewnie nie zauważają. Odkąd zmieniłam się i pzrestałąm się buntować zaczęłam czerpać życie pełną piersią, dostrzegać wszystkie rzeczy które daje nam życie. Świat jest jak robeinie zdjęć, trzeba wiedzieć jak na niego patrzeć :wink: A ja już wiem :D

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 13 wrz (pn) 2004, 15:00:43

A ja uwazam, ze normalne jest to co przezywa Nicole_a, gdyż kto nie przechodził kryzysu tego typu? Ja do tej pory nie ufam ludziom, a mam mnóstwo kolegów i koleżanek. Podchodze do każdego z dystansem, bo gdybym sie tym wszystkim tak przejmowała, to dzisiaj byscie byli na x rocznicy mojej smierci .... a bo to raz były głupie pomysły? ale po co ... jak nie ma zycia wiecznego?Lepiej jest perzezwyciezyc problemy, pewne rzeczy zaakceptowac, bo ich sie nie zmieni i żyć dalej ... Wkurza mnie ludzka słabość
sory, ale ten temat jest dla mnie cieżki

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 13 wrz (pn) 2004, 15:08:37

Zyrafa, całkowicie cie popieram :wink: Czuję się zrozumiana :D Dziekuję. pozdrowienia.

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 13 wrz (pn) 2004, 15:21:55

Ciezki czy nei ciezki zawsze lepiej o tym porozmawiac niz zachodzic w glowe i sie zamartwiac.Popieram Zyrafke i wiem cos o tym bo sam czesto bylem w takich problemach ze przychodzily mi rozne rzeczy do glowy....

Jednak jestem tu z wami nadal caly i moge powiedziec ze gdyby nei wy pewnei bym tego tematu nei rozpoczal....

Peace...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 13 wrz (pn) 2004, 15:38:06

Co do tego - dlaczego ludzie biora choc wiedza ze to ich prowadzi wprosej lini do smierci? Mozna powiedziec ze dlatego ze poprostu przy takim nazwijmy to braku 'ciepla zyciowego' ktore kazdy definiuje na swoj spsob, wybieraja wyjscie ze lesze jest rzezycie krotszego czasu w pienej zludzie niz calego zycia w szarych kolorach - bo tylko szare widza a nikt im nie pokazuje ze swiat przesycony jest roznorakimi barwami. Inni natomiast szukaja sobie np towarzyszy, kompanow, przyjaciol i trafiaja na kogos kto ich w to wciaga, i wtedy wspolnie maja o czym porozmawiac, spotykaja sie - jest ta namiasta wspolnoty... a przeciez tego kazdy na swoj sposb pragnie..

Natomiast co do 'stawiania murow' to kiedys juz pisalem na forum taki oto cytat z prywatnego 'projektu literackiego'- czyli proby swoich sil w prozie:
http://www.szkolareklamy.pl/ftopicp-10799.html#10799

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 13 wrz (pn) 2004, 16:26:55

seize pisze:Inni natomiast szukaja sobie np towarzyszy, kompanow, przyjaciol i trafiaja na kogos kto ich w to wciaga, i wtedy wspolnie maja o czym porozmawiac, spotykaja sie - jest ta namiasta wspolnoty... a przeciez tego kazdy na swoj sposb pragnie..
Czyli z kim przystajesz takim sie stajesz.....

Ehhhh...

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 13 wrz (pn) 2004, 17:46:05

Chyba że masz silny charakter i umiesz powiedzieć "nie" :wink: A to nei takei proste :cry:
Ps. wszystkim życzę tej siły

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 13 wrz (pn) 2004, 17:50:11

mi sie wydaje, ze jak sie juz jakies towarzystwo wybiera to sie wie w co sie wchodzi. pPrzecierz jak cos Ci nie pasuje to sie nie zadajesz z dana grupa ludzi ... żeby właśnie potem nie m,owic "NIE" - bycie asertywnym jest bardzo przydatne, ale cieżkie czasami ...

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 13 wrz (pn) 2004, 17:58:12

Ja mówię o samych początkach np. jak ktoś po arz pierwszy częstoje cie paierosem to pzrewaznei osoba częstowana pali i to wbrew woli (czytałam gdzieś to keidyś, nei pamietam gdzie ani kiedy :wink: ) A co do narkotyków to decyzja podjęta o braniu przewaznie jest decyzją świadomą tzn. ktoś próbuje bo chce

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 13 wrz (pn) 2004, 18:00:30

zyrafa pisze:mi sie wydaje, ze jak sie juz jakies towarzystwo wybiera to sie wie w co sie wchodzi.
Zgadza sie tylko czasami to mniej akceptowane przez siebie samego towarzystwo zdaje sie jedyna osiagalna alternatywa zycia w gronie, posiadania 'przyjaciol' itd.

kinia
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 246
Rejestracja: 24 cze (czw) 2004, 02:00:00

Post autor: kinia » 13 wrz (pn) 2004, 18:18:43

Nicole_a pisze:Zauwazyłam że pesymiści za dużo tracą, choć sami tego pewnie nie zauważają. [/guote]
no moze faktycznie..czasem to mi sie poprostu wydaje ze juz nie ma innej opcji..chyba za bardzo sie przyzwyczailam do takiego patrzenia na wszystko..ale jak cos ci raz nie wyjdzie, kolejny i kolejny..to wtedy myslisz ze tak juz musi byc..ze zawsze musi byc na nie..ciezko sie jest przestawic..
Nicole_a pisze:Odkąd zmieniłam się i pzrestałąm się buntować zaczęłam czerpać życie pełną piersią, dostrzegać wszystkie rzeczy które daje nam życie
Nicole_a jest na to jakis przepis?

kinia
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 246
Rejestracja: 24 cze (czw) 2004, 02:00:00

Post autor: kinia » 13 wrz (pn) 2004, 18:20:02

kurcze..te pierwsze dwie linijki wyzej to mial byc cytat Nicole_a..ale nie wyszedl:(

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 13 wrz (pn) 2004, 18:47:00

Coz jak glosi madre stwierdzenie: Pesymista to optymista z bagazem doswiadczen. :(

ODPOWIEDZ