Wybory prezydenckie AD 2010

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 17 maja (pn) 2010, 13:30:58

Artur0 pisze:http://www.wykop.pl/link/366737/jkm-vs-homoseksualisci/ Jak widać komentarze społeczeństwa wcale nie chcą posłać za tę wypowiedź JKM do piachu, wręcz przeciwnie popierają jego zdanie.
"Komentarze społeczeństwa" - haha. Raczej komentarze internetowej społeczności to po pierwsze. Nie mieszaj pojęć, w końcu jesteś na "dziennikarstwie".
Po drugie przyznawanie racji większości ex definicione jest dużym błędem. Ale pomińmy to.

Nie pier***ę od rzeczy jak to określiłeś (widzę że Ty i JKM macie ze sobą dużo wspólnego). Dokładnie znam jego sztuczny podział na aktywistów, którzy są korzeniem wszelkiego zła i na poczciwych homoseksualistów, którzy siedzą w szafach i od nikogo nic nie chcą. Bo o to chyba chodzi - żeby nikt od nikogo nic nie chciał, si?

Przez temperament rozumiem w tym przypadku wybuchowość.
Jasne, że prezydent powinien mieć jaja. Ale fajnie by było gdyby chociaż raz człowiek reprezentujący nasz kraj miał więcej kultury od przeciętnego polityka.
No cóż, ja mam do tego idealistyczne podejście.

Nie wymagam od nikogo akceptowania homoseksualizmu, bo tutaj mój idealizm się dawno wypalił.
Ale po co używasz słów typu niedojeb**** itp. Naprawdę masz aż tak ubogie słownictwo, że inaczej się na?
Nie akceptuję poglądów wielu ludzi czy ugrupowań, ale nie używam w stosunku do nich tego typu epitetów, bo nie ma potrzeby. Naprawdę. Twój przekaz będzie dużo mocniejszy, jeśli skupisz się na merytorycznych aspektach i ważkich argumentach a darujesz sobie bluzgi:)
To że jest to dyskusja na forum, a nie praca którą oddajesz profesorowi, nie zwalnia Cię z jakiegoś minimum.

A jak nie rozumiesz idei parad i proporcji między hetero i nie-heteroseksualną częścią społeczeństwa, to jest mi przykro, bo wygląda na to, że już tego nie zrozumiesz.

Make peace, not war.

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 17 maja (pn) 2010, 13:32:57

Dzięki za linka. Bardzo fajnie, że ktoś to zebrał.

Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 17 maja (pn) 2010, 13:53:29

Ale po co używasz słów typu niedojeb**** itp. Naprawdę masz aż tak ubogie słownictwo, że inaczej się na?
Nazywam rzeczy po imieniu i nie bawię się, w takich wypadkach, w piękne owijanie słowami, bo jest po prostu niepotrzebne. To nie rozprawka naukowa. Słońce, to Słońce, a nie "gwiazda centralna Układu Słonecznego, wokół której krąży Ziemia, inne planety oraz mniejsze ciała niebieskie". Jeśli mamy się czepiać, to masz tak ubogi zasób słownictwa, że musisz używać obcojęzycznego "si"? ;P
Przekleństwa, tudzież bluzgi są nieodłącznym elementem języka, więc nieużywanie ich jest też formą "ubogości". Nie mówię tu o przypadku, kiedy "kurwa" zastępuje przecinek w zdaniu, a jedynie nadaniu tonu, ew. ekspresji wypowiedzi.
A jak nie rozumiesz idei parad i proporcji między hetero i nie-heteroseksualną częścią społeczeństwa, to jest mi przykro, bo wygląda na to, że już tego nie zrozumiesz.
Rozumiem, aż nad to i brzydzę się tym w równym stopniu, jak psią kupą na chodniku.
"Komentarze społeczeństwa" - haha. Raczej komentarze internetowej społeczności to po pierwsze. Nie mieszaj pojęć, w końcu jesteś na "dziennikarstwie".


Dałem jako pierwszy lepszy przykład ogólnej społeczności, której nie warunkują żadne reguły przystąpienia do niej, więc dającą zarys tego co ludzie wkoło sądzą. Jakbym dał wypowiedź całego narodu w tym temacie, to pewnie tez byś się dowaliła, że sugeruję się "polska społecznością", a nie całym światem.
Make peace, not war.
:roll:

Ogólnie się uśmiechnąłem, po Twoim poście. Krzywo. ;P

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12681
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Felieton polityczny

Post autor: s_wojtkowski » 19 maja (śr) 2010, 17:06:49

Michał Sutowski w felietonie dla Wirtualnej Polski

Wredny Jarosław Kaczyński – jakby na złość – wciąż nie daje się sprowokować. Niegdyś dobry jedynie dla kotów, dziś promieniuje spokojem i życzliwością dla świata. Na szczęście sztab gajowego-sarmaty nie ustaje w wysiłkach i od kilku dni pracowicie dostarcza nam rozrywki, a swemu wrogowi – kolejnych procentów w sondażach. Kandydat PiS nie musi robić nic, skoro Autorytety wygrają kampanię za niego, z wydatną pomocą Julii Pitery.

Inaugurację Komitetu Honorowego kandydata PO można by od biedy uznać za wynik zbiorowej, acz niewyjaśnionej „pomroczności jasnej”. Ludziom inteligentnym, ba, nawet Autorytetom zdarza się mówić od rzeczy, nieraz samotnie, czasem w grupie. Atmosfera napięcia temu sprzyja – jak ktoś w twierdzy oblężony, to mu się wymsknie: że przeciwnik to psychopata, posiadanie kota dyskwalifikuje do rządzenia państwem, a tak w ogóle to mamy wojnę. Wypowiedź Julii Pitery pozbawia nas jednak złudzeń. Zwolennikom PO nikt niczego nie podał, nie zapadli na zbiorową psychozę ani też nie upadli (wszyscy naraz, a co!) na głowę. Problem jest dużo głębszy.

Gwoli przypomnienia: posłanka PO z pełną aprobatą powtórzyła na antenie argumentację Władysława Bartoszewskiego a propos „hodowcy zwierząt futerkowych”. Kaczyński ma koty, a nie ma dzieci – cóż to byłby za prezydent?! Zastrzegła jednak po chwili: „To nie jest to, że ja kogokolwiek dyskryminuję. Ja się przyjaźnię nawet z ludźmi samotnymi”. Zaraz, zaraz – ja ich nie dyskryminuję, ja mam wśród nich przyjaciół... To już chyba kiedyś było? Czyżby singli czekały wkrótce pogromy?

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12681
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Polemiki, polemiki

Post autor: s_wojtkowski » 19 maja (śr) 2010, 18:17:02

bartek_f pisze:Sławku zauważ, że p. Korwina przedstawia się jako "oszołoma" w mediach. Bardzo często media biorą jego wypowiedzi wyrwane z kontekstu i robią o to aferę. Fakt, jest ekscentryczny i często sam się przez to pogrąża, ale za to jest bardzo wyrazisty.
Zgadzam się, że JKM nie ma dobrego wizerunku i że większośc mediów traktuje go jak dziwadło. Ale niestety pożywki, której sam dostarcza, jego przeciwnicy polityczni nie mogą nie wykorzystywać (to byłaby z ich strony po prostu głupota). Pytanie więc brzmi w jakiej mierze - decydującej czy jednak nie - JKM jest sam sobie winny. :?
Artur0 pisze:Dodatkowo według mnie sondaże powinny być zabronione.
Frapująca teza, szczególnie jak na zwolennika ultraliberalnego kandydata. Jestem ciekawy czy JKM też tak uważa.
Artur0 pisze:A, czyli mam wybierać z jedynie "słusznych" sondażowych wyników? I to z tej listy Top 2, Top 3? Pomimo, że nie zgadzam się z nimi w całej rozciągłości?
Masz widzę taką samą zdolność do kompromisów, sojuszy i szukania porozummienia w kwestiach politycznych jak JKM. Według mnie to właśnie m.in. te zdolności są podstawą jego wielkich sukcesów w życiu publicznym :wink:.

Tymczasem nawet przytoczone przez Ciebie zestawienia poglądów kandydatów na prezydenta pokazują, że JKM z wieloma z nich się w wielu różnych kwestiach... zgadza (!). I tę wspólnotę chocby niektórych poglądów (i celów i działań) warto dostrzegać, żeby być w polityce skutecznym. W przeciwnym wypadku kończy się jak JKM.

Pozostaje frustracja, zamiast konstruktywnych działań. Poczucie, że oprócz ideowo oddanego głosu (który przecież i tak nic nie zmieni), nic nie można zrobić. Plus ewentualnie bardzo niesprawiedliwe i obraźliwe twierdzenia typu
Artur0 pisze:Ciemna masa społeczeństwa kupuje tych, którzy się liczą na wykresach.
Artur0 pisze:Nikt programu na oczy nie widział.
Widzę, że ten mityczny "program" to jakiś fetysz zwolenników JKM. Elektorat na tyle zna Komorowskiego i Kaczyńskiego, a przede wszystkim praktykę działania PO i PiS, że kolejny dokument programowy niespecjalnie jest im potrzebny. Są to bowiem politycy obliczalni i przewidywalni, o znanych powszechnie poglądach. A jak już ktoś musi dokumenty programowe znaleźć - da radę. Gdzie? Pisałem wcześniej. Chyba, że słowo "program" oznacza co innego niż cele, które sobie w ramach prezydentury stawia kandydat. To niech ten nowy standard "programu" zostanie wreszcie przez JKM zaprezentowany.

O kontekstach politycznych homoseksualizmu wolę tu nie pisać, bo Agfu się na mnie obrazi :wink:.

[Tak na marginesie. Art, nie chcę Cię pouczać, każdy ma swój styl, ale na pewno nie sprzyja spokojnej i rzeczowej percepcji Twoich interesujących i najczęściej bardzo racjonalnych wypowedzi (a tym bardziej rzeczowej polemice), wtrącanie przez Ciebie obraźliwych sformułowań pod adresem adwersarzy lub używanie wulgaryzmów, nawet wykropkowanych.]

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Re: Polemiki, polemiki

Post autor: Agfu » 19 maja (śr) 2010, 21:33:52

wojtkowski pisze: O kontekstach politycznych homoseksualizmu wolę tu nie pisać, bo Agfu się na mnie obrazi :wink:.
A czy ja się kiedyś obraziłam na kogoś za poglądy? ;)
Możesz pisać spokojnie:D

Wychodzę jedynie z założenia, że skoro odbyliśmy nauczanie elementarne, a nawet weszliśmy na "wyższe" szczeble, to możemy prowadzić dyskusję na poziomie, bez określeń jawnie obrażających pewne grupy.
Tak samo bym się burzyła, gdyby ktoś tutaj pisząc o Murzynach używał słowa "czarni". To nie jest kwestia politycznej poprawności, a jedynie wyrazu szacunku do drugiego człowieka.
I zgadzam się, że JKM sam sobie robi źle, a jego przeciwnicy świetnie to wykorzystują.

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Re: Polemiki, polemiki

Post autor: bartek_f » 20 maja (czw) 2010, 00:08:29

wojtkowski pisze:Pozostaje frustracja, zamiast konstruktywnych działań. Poczucie, że oprócz ideowo oddanego głosu (który przecież i tak nic nie zmieni), nic nie można zrobić.
Sławku, proszę wyjaśnij mnie ten tok myślenia. Głosuję na kogoś, kogo poglądy pokrywają się w większości z moimi i kogoś, kto nazywa różne zjawiska szczerze, po imieniu i bez podlizywania (ergo - jest autentyczny) oraz kogoś, kto robił dobre rzeczy dla Polski, gdy był posłem na Sejm I kadencji. Jednak on cieszy (a raczej "smuci" ;) ) się niskim poparciem. Ale mam do wyboru kandydatów, którzy pokazują z kadencji na kadencję, że mają swoich wyborców głęboko Tam-Gdzie-Plecy-Kończą-Swą-Szlachetną-Nazwę. Przypominają sobie tylko o nich tylko wtedy. I ci są popularni.

Więc moje pytanie brzmi - jaka jest różnica w oddaniu głosu na kogoś, kto zrobi (ale nie wygra, bo nie jest "trendy") czy na kogoś kto ma 99,9% szans na wygranie ale nie zrobi nic, ba nawet będzie robił rzeczy przeciwne swojemu "programowi" (piję tu do tego, co robi PO)?

Właśnie głosując na kandydata, najbliższego mnie samemu mam czyste sumienie, że postąpiłem właściwie. To druga tura polega na wybieraniu tzw. "mniejszego zła", o ile mój kandydat z pierwszej tury do niej nie trafi.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12681
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Re: Polemiki, polemiki

Post autor: s_wojtkowski » 20 maja (czw) 2010, 00:12:50

Agfu pisze:
wojtkowski pisze: O kontekstach politycznych homoseksualizmu wolę tu nie pisać, bo Agfu się na mnie obrazi :wink:.
A czy ja się kiedyś obraziłam na kogoś za poglądy? ;)
Możesz pisać spokojnie:D
Wiem, tylko żartowałem :wink:.

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Re: Polemiki, polemiki

Post autor: Agfu » 20 maja (czw) 2010, 00:27:34

wojtkowski pisze:
Agfu pisze:
wojtkowski pisze: O kontekstach politycznych homoseksualizmu wolę tu nie pisać, bo Agfu się na mnie obrazi :wink:.
A czy ja się kiedyś obraziłam na kogoś za poglądy? ;)
Możesz pisać spokojnie:D
Wiem, tylko żartowałem :wink:.
Uff, już się wystraszyłam ;)

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 29 maja (sob) 2010, 00:00:03

http://www.youtube.com/watch?v=AxDwkA-fK68

Oto pojednanie Narodu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Z góry zaznaczam, że propagandy żadnej siać nie chcę. Na ten film natknąłem byłem się przypadkowo. Pozostawiam do oceny indywidualnej każdego, kto zdecyduje się ten film obejrzeć. A polecam obejrzeć go do końca.

Od siebie dodam, że po obejrzeniu tego materiału, od razu mnie się skojarzyły podobne postawy i nastroje z drugiej połowy lat 30 XX wieku, bardziej na zachód od Polski.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12681
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Tomasz Lis a PiS

Post autor: s_wojtkowski » 29 maja (sob) 2010, 02:33:18

Nie podoba mi się reakcja uczestników wiecu Kaczyńskiego. Nie powinni tak postępować.

Ale z dugiej strony akurat Tomasz Lis jest tak stronniczym dziennikarzem, mającym na swym koncie tyle aktywności antyPiSowskich, wkładającym w przeszłości i teraźniejszosci tyle wysiłku i energii w "przyprawianie gęby" Kaczyńskim, że trudno było wyobrazić sobie na wiecu poparcia dla kandydata PiS na prezydenta mniej pożądanego gościa niż on lub "jego ludzie".

To mniej więcej tak, jakby próbował z niewinną mina odwiedzić Cię w Twoim domu ktoś, kto od lat Cię oczernia nie tylko w rozmowach z Twoimi znajomymi, ale pisze i sprzedaje artykuły i książki, które Cię szkalują, a Ty masz poczucie tych wszystkich manipulacji i nieuczciwości. Nie wierzę, że byłbyś dla takiego człowieka miły i chciał się z nim "jednać" bez jakiejkolwiek skruchy czy choćby zmiany kursu z jego strony. Przeciwnie, widzisz, że jawnie Cię prowokuje...

Niektóre znalezione naprędce akcje / wypowiedzi Tomasza Lisa:

1. 2007
Michał Kobosko: A dlaczego chcesz być nadal dziennikarzem skoro sam mówisz, że wolność mediów jest zagrożona i że wybory wygrane przez PiS mogą wyłącznie zagrozić w większym jeszcze stopniu wolności mediów?
Tomasz Lis: Bo mam nadzieję, że PiS nie wygra tych wyborów. Bo jeśli PiS wygra te wybory, to nie będziemy ze sobą tak rozmawiać za rok.
Michał Kobosko: Dlaczego? Czy ty za bardzo nas nie straszysz?
Tomasz Lis: Stawką jest wolność słowa w Polsce i prawdziwa demokracja, i to jest stawka w tych wyborach. Dzisiaj już nikt mi nie powie, że podważam czyjąś niezależność i obiektywizm stacji. Głosujecie na PiS, głosujecie na koniec demokracji w Polsce - dodał.

2. 2008
Tomasz Lis udawał śmiech red. Joanny Lichockiej, która wystąpiła w TOK FM dzień wcześniej w obronie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ironizowanie Lisa spotkało się z rozbawieniem innych uczestników programu, również bardzo znanych dziennikarzy: Jacka Żakowskiego, Jacka Rakowieckiego i Tomasza Wołka.
Dziennikarze w liscie protestacyjnym opublikowanym przez Rzeczpospolitą piszą: "W piątkowej porannej dyskusji w Radiu TOK FM doszło do niemającego precedensu zachowania Tomasza Lisa. Publicysta Polsatu posunął się do wulgarnego przedrzeźniania kobiety, naszej koleżanki Joanny Lichockiej. Nie spotkało się to z żadną reakcją prowadzącego dyskusję Jacka Żakowskiego, który zachęcał jeszcze do tak ordynarnego zachowania. Nie nastąpiła także żadna reakcja ze strony uczestniczących w dyskusji Tomasza Wołka i Jacka Rakowieckiego. Nie przypominamy sobie, by w ostatnim czasie miał miejsce podobny wybryk, świadczący o braku kultury. Trudno nam znaleźć odpowiednie słowa na wyrażenie naszego niesmaku i oburzenia."- W czasie audycji wydałem w istocie kilka dźwięków, ale jest oburzające, że grupa prawicowych redaktorów te dźwięki skojarzyły się z Joanną Lichocką, której nazwiska nie wymieniłem - powiedział Gazecie.pl Tomasz Lis.
Tomasz Lis jest słownym damskim bokserem - mówi portalowi "Gazeta.pl" Stanisław Janecki, naczelny "Wprost", jeden z sygnatariuszy listu. Mówię to z pełną świadomością, bo to nie pierwszy taki jego wyskok.
Kilka miesięcy temu Tomasz Lis przedrzeźniał, wyśmiewał się z wyglądu, podważał intelekt Doroty Gawryluk - mówi Janecki. Wtedy w studio wtórowali mu ci sami dziennikarze, tylko zamiast Rakowieckiego był Władyka. Gentelman tak nie robi. Jak ma coś do dziennikarki, to niech powie to w cztery oczy.
A to wypominanie belki w cudzym oku ma na celu odwrócenie uwagi od własnych wpadek - mówi Janecki. W zeszłym tygodniu zaprosił do swojej audycji Ludwika Dorna i przekroczył wobec niego wszystkie granice chamstwa i nieprzyzwoitości. Tak nie wolno się zachowywać wobec gościa, którego się zaprosiło do programu. Zorientował się, że przesadził i próbował zatrzeć to wrażenie w drugiej części programu - mówi Janecki. Niech sobie przypomni jak był szefem "Faktów" i jak przez niego płakały dziennikarki jak się słyszało. To jest taki poziom, do którego nie zniża się nikt.

3. 2010
Bartoszewski i Wajda to wielkie nazwiska. Nie było, nie ma i nie będzie żadnych powodów, by kiedykolwiek zniżali się do poziomu Ziemkiewicza czy Wildsteina.

Warto też obejrzeć:

http://www.youtube.com/watch?v=C9zPwkhq ... 1&index=39
http://www.youtube.com/watch?v=yZHk0lvaQcc

http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE

Polecam szczególnie ten ostatni link - może być dla nas interesującym materiałem szkoleniowym.

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 29 maja (sob) 2010, 10:19:15

Nie bronię tutaj Lisa, czy też popieram go w jakichś kwestiach. Wręcz przeciwnie - sam uważam, że to nie dziennikarz, tylko manipulator, jak większość mass mediów. Sam nie oglądam telewizji, radia słucham sporadycznie. ;)

Mnie tutaj chodziło wyłącznie o to, że tacy ludzie jak pokazani na wyżej zapostowanym przeze mnie materiale, przerażają mnie. Nie usłyszałem żadnych logicznych argumentów, tylko jakieś "ważne dla Polski sektory", czy też "Polska jest już kolonialna" (btw. - trzeba było się pchać do UE, popieranej przez Kaczyńskich??). W moim odczuciu przez tych ludzi przemawiała czysta nienawiść - a już nie bycie Polakiem to zbrodnia wręcz największa. Przerażają mnie takie postawy, bo niejednokrotnie historia pokazała, czym takie nastroje potrafią się zakończyć.

A jeszcze wracając do oszczerstw. Gdyby jakiś człowieczek wydawał oczerniające, zmyślone książki - zawsze można takiego delikwenta pozwać, tak jak to powinno mieć miejsce. Oczywista rzecz, że takiej osoby lubić wcale nie muszę, ale znam kilka bardziej cywilizowanych sposobów na przepędzanie intruza. ;)

No a do wyborów zostało już tylko 22 dni.

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 29 maja (sob) 2010, 11:35:43

jeszcze pozwolę sobie skomentować manipulację w mediach poniższym filmem:
http://www.youtube.com/watch?v=P3Qvx8cC7i4

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 01 cze (wt) 2010, 01:54:28

Agfu pisze:
Artur0 pisze:http://www.wykop.pl/link/366737/jkm-vs-homoseksualisci/ Jak widać komentarze społeczeństwa wcale nie chcą posłać za tę wypowiedź JKM do piachu, wręcz przeciwnie popierają jego zdanie.
"Komentarze społeczeństwa" - haha. Raczej komentarze internetowej społeczności to po pierwsze. Nie mieszaj pojęć, w końcu jesteś na "dziennikarstwie".
Po drugie przyznawanie racji większości ex definicione jest dużym błędem. Ale pomińmy to.
Społeczność internetowa jest częścią społeczności w rozumieniu ogólnym i zostało to już słusznie zauważone. Głos tej grupy nie jest głosem jakoś specjalnie gorszym od innych. Szczególnie, iż jest ona zbiorem różnych mniejszych społeczności jak również i tych większych. Osobami udzielającymi się na tym polu nie są sami np. dwunastolatkowie tylko prawie że cały przekrój społeczeństwa (z zdecydowaną dominacją miejskich i wielkomiejskich przedstawicieli ale wcale nie tylko). Ignorowanie tego głosu i wyśmiewanie go jest raczej przejawem małej znajomości ów materii jaką jest społeczność internetowa jak również biernością refleksji co do akcji i "realnych działań" jakie ona kreuje i odbić w świecie rzeczywistym.
Agfu pisze:A jak nie rozumiesz idei parad i proporcji między hetero i nie-heteroseksualną częścią społeczeństwa, to jest mi przykro, bo wygląda na to, że już tego nie zrozumiesz.
Tutaj pozwolę się ustawić siebie w jednej linii z Arturem0. Nie rozumiem. Ile bym nad tym nie myślał, czego nie usłyszał, dalibóg nijak zrozumieć nie potrafię. Dodatkowo zgodzę się też z tobą: wygląda na to że już tego nie zrozumiem - tyle, że nie cierpię z tego powodu na jakieś umęczenie brakiem zrozumienia; i to raczej też się nie zmieni.
Choć kto wie może doczekam się kiedyś na jakąś paradę dla dendrofili i walkę o ich prawa ;D

bartek_f
Bywalec
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: bartek_f » 01 cze (wt) 2010, 08:11:38

http://www.youtube.com/watch?v=NgPtfw_dTm8

jeszcze jeden przykład manipulacji w telewizji. bardzo poważny, swoją drogą.

ODPOWIEDZ