Nie podoba mi się reakcja uczestników wiecu Kaczyńskiego. Nie powinni tak postępować.
Ale z dugiej strony akurat Tomasz Lis jest tak stronniczym dziennikarzem, mającym na swym koncie tyle aktywności antyPiSowskich, wkładającym w przeszłości i teraźniejszosci tyle wysiłku i energii w "przyprawianie gęby" Kaczyńskim, że trudno było wyobrazić sobie na wiecu poparcia dla kandydata PiS na prezydenta mniej pożądanego gościa niż on lub "jego ludzie".
To mniej więcej tak, jakby próbował z niewinną mina odwiedzić Cię w Twoim domu ktoś, kto od lat Cię oczernia nie tylko w rozmowach z Twoimi znajomymi, ale pisze i sprzedaje artykuły i książki, które Cię szkalują, a Ty masz poczucie tych wszystkich manipulacji i nieuczciwości. Nie wierzę, że byłbyś dla takiego człowieka miły i chciał się z nim "jednać" bez jakiejkolwiek skruchy czy choćby zmiany kursu z jego strony. Przeciwnie, widzisz, że jawnie Cię prowokuje...
Niektóre znalezione naprędce akcje / wypowiedzi Tomasza Lisa:
1. 2007
Michał Kobosko: A dlaczego chcesz być nadal dziennikarzem skoro sam mówisz, że wolność mediów jest zagrożona i że wybory wygrane przez PiS mogą wyłącznie zagrozić w większym jeszcze stopniu wolności mediów?
Tomasz Lis: Bo mam nadzieję, że PiS nie wygra tych wyborów. Bo jeśli PiS wygra te wybory, to nie będziemy ze sobą tak rozmawiać za rok.
Michał Kobosko: Dlaczego? Czy ty za bardzo nas nie straszysz?
Tomasz Lis: Stawką jest wolność słowa w Polsce i prawdziwa demokracja, i to jest stawka w tych wyborach. Dzisiaj już nikt mi nie powie, że podważam czyjąś niezależność i obiektywizm stacji. Głosujecie na PiS, głosujecie na koniec demokracji w Polsce - dodał.
2. 2008
Tomasz Lis udawał śmiech red. Joanny Lichockiej, która wystąpiła w TOK FM dzień wcześniej w obronie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ironizowanie Lisa spotkało się z rozbawieniem innych uczestników programu, również bardzo znanych dziennikarzy: Jacka Żakowskiego, Jacka Rakowieckiego i Tomasza Wołka.
Dziennikarze w liscie protestacyjnym opublikowanym przez Rzeczpospolitą piszą: "W piątkowej porannej dyskusji w Radiu TOK FM doszło do niemającego precedensu zachowania Tomasza Lisa. Publicysta Polsatu posunął się do wulgarnego przedrzeźniania kobiety, naszej koleżanki Joanny Lichockiej. Nie spotkało się to z żadną reakcją prowadzącego dyskusję Jacka Żakowskiego, który zachęcał jeszcze do tak ordynarnego zachowania. Nie nastąpiła także żadna reakcja ze strony uczestniczących w dyskusji Tomasza Wołka i Jacka Rakowieckiego. Nie przypominamy sobie, by w ostatnim czasie miał miejsce podobny wybryk, świadczący o braku kultury. Trudno nam znaleźć odpowiednie słowa na wyrażenie naszego niesmaku i oburzenia."- W czasie audycji wydałem w istocie kilka dźwięków, ale jest oburzające, że grupa prawicowych redaktorów te dźwięki skojarzyły się z Joanną Lichocką, której nazwiska nie wymieniłem - powiedział Gazecie.pl Tomasz Lis.
Tomasz Lis jest słownym damskim bokserem - mówi portalowi "Gazeta.pl" Stanisław Janecki, naczelny "Wprost", jeden z sygnatariuszy listu. Mówię to z pełną świadomością, bo to nie pierwszy taki jego wyskok.
Kilka miesięcy temu Tomasz Lis przedrzeźniał, wyśmiewał się z wyglądu, podważał intelekt Doroty Gawryluk - mówi Janecki. Wtedy w studio wtórowali mu ci sami dziennikarze, tylko zamiast Rakowieckiego był Władyka. Gentelman tak nie robi. Jak ma coś do dziennikarki, to niech powie to w cztery oczy.
A to wypominanie belki w cudzym oku ma na celu odwrócenie uwagi od własnych wpadek - mówi Janecki. W zeszłym tygodniu zaprosił do swojej audycji Ludwika Dorna i przekroczył wobec niego wszystkie granice chamstwa i nieprzyzwoitości. Tak nie wolno się zachowywać wobec gościa, którego się zaprosiło do programu. Zorientował się, że przesadził i próbował zatrzeć to wrażenie w drugiej części programu - mówi Janecki. Niech sobie przypomni jak był szefem "Faktów" i jak przez niego płakały dziennikarki jak się słyszało. To jest taki poziom, do którego nie zniża się nikt.
3. 2010
Bartoszewski i Wajda to wielkie nazwiska. Nie było, nie ma i nie będzie żadnych powodów, by kiedykolwiek zniżali się do poziomu Ziemkiewicza czy Wildsteina.
Warto też obejrzeć:
http://www.youtube.com/watch?v=C9zPwkhq ... 1&index=39
http://www.youtube.com/watch?v=yZHk0lvaQcc
http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE
Polecam szczególnie ten ostatni link - może być dla nas interesującym materiałem szkoleniowym.