Post
autor: Lenka » 25 lip (pn) 2005, 22:23:51
Odcinek 2„Rough Proofs”(ostre dowody) to kolumna redagowana przez 30 lat po lewej stronie,pierwszej strony „Ad Age” przez G.D.Craina podpisana „Copy Cub”.(obecnie nosi nazwę „Late News”).
Pierwsze „Rough Proofs” mówiły o bankructwie wydawcy,który wydawał magazyn poświęcony brydzowi. „Właściwie to popełnił on błąd już przy samym zawarciu kontraktu.”pisze „Ad Age”
„The New Yorker” napisał,że poranki są ciężarem dla ludzkości i powinny być zakazane.Pewnie napisał ten artykuł dziennikarz,który pewnie przeczytał wesołą i błyskotliwą reklamę budzików mówiącą jak wygrzebać się z łóżka o 6 rano”.
„Nowy Ruxton” ogłosił,że do produkcji włączył samochód pięcioosobowy.Jednak szczegóły nie zostały podane”.
„Printers’ Ink” ostatnio napisał,że zaczęli również wydawać w Chicago.
Wsparcie ze strony reklamowej tego premierowego wydania było niewielkie.Jedynie 11 reklamodawców:
Washington Post, Seed World, Boot and Shoe Recorder, Broadcast Advertising, Golfdom, National Dry Goods Reporter, Playgoer i artykuł “Nowa era w dystybucji spożywczej” zajmujący jeden łam gazety(był on reklamę jakiej marki,autor nie podaje).
„Nawet nie było ani jednego małego ważnego news’a witającego premierowe Ad Age” Napisał Sid Bernstein w 60-tą rocznicę wydania „Ad Age” w 1990roku.”Pojawił się na biurkach 10,000 osób związanych z reklamą z małym dwukolumnowym ogłoszeniem „Dlaczego tu jesteśmy”. Pierwsze wydanie zostało rozkolportowane bezpłatnie do agencji, biur związanych z reklamą,marketingiem itp.(Standard Advertsing Register),chociaż cena widniała już na tym wydaniu i wynosiła 3 centy,$1 za rok.
„Odzew przyszedł szybko,większości mało pochlebnych opinii”-mówi Bernstein(chociaż w tym czasie on jeszcze był naczelnym wydawcą „Hospital Management”,3 lata poźniej został redaktorem „Ad Age”).
„Uwagi skierowane do redakcji był przede wszystkim od znanych „Ad Age”osób. Podstawą komentarzy stały się artykuły napisane przez pana Crain’a.
-„czy fatycznie potrzebujemy kolejnej gazety związanej z reklamą?”
-„czy „Ad Age” nie powinna być wydawana w Nowym Yorku,gdzie„cały biznes się kręci”, a nie w Chicago?
-„czy przypadkiem „Ad Age” nie chce konkurować z liderem gazet marketingowych „Printers’ Ink”?”
G.D.Crain właściwie chciał się zmierzyć z potęgą i dobrze redagowaną gazetą „Printers’ Ink”.
Dzięki wieloletnim doświadczeniu w zawodzie dziennikarza, G.D.Crain’a publikacje wyróżniały się niesamowitym wyczuciem pozyskiwania nowych informacji. On był pierwszym z dziennikarzy, który odczuł potrzebę szybkiej i rzetelnej informacji swoich czytelników o eventach i wydarzeniach wpływających na nie tj.federalne,stanowe i lokalne regulacje.Pisał również o tzw.„grupach trzymającej władzę”,ludziach wpływowych i odpowiednio o wydarzeniach bezpośrednio z nimi związane. Właśnie dlatego, „Ad Age” była wyjątkowa w swoim rodzaju. Żadna jeszcze gazeta, oprócz „Printers’ Ink”, nie opisywała publikacji dotyczących regionalnego rynku reklamowego w sposób tak ostry,ale zarazem bardzo rzetelny.
„Zaczęliśmy reportować zmiany na kontach agencji reklamowych i próbowaliśmy określać ich powody. Również opisywaliśmy szczegółowo kampanie reklamowe,podając dokładnie ich planowanie w mediach,a szczególną uwagę poświęcaliśmy tym kampaniom,które łamały politykę medialną.”mówił Crain
Media były ważną częścią „Ad Age” egzystencji,obiektem zainteresowania.
Fred Danzig(były editor)60-letnim wydaniu „Ad Age” napisał:”Przez trójstronny wszechświat reklamy G.D Crain wierzył,że „Ad Age” może stać się istotną siłą w kształtowaniu rynku medialnego.
„Ad Age” na początku nie zatrudniał dziennikarzy na cały etat.G.D.Crain sam pisał w większości artykuły w chicagowskim biurze.
Większość artykułów w pierwszym roku skoncentrowana była na regulacjach rządowych.
„Obawialiśmy się,że ligistlacja za sprawą „Federal Trade Commission”(Komisji do Spraw Handlu)nabierze takiej mocy,że mogłaby zaszkodzić reklamodawcom i marketingowi.
Crain napisał,że „Ad Age ciągle informowała agencje reklamowe,ludzi związanych z reklamą i wydawców o zmianach w regulacji,o nadużyciach w reklamach.Dlatego też interwencja ze strony rządu nie była konieczna.”.
Pierwsze trzy lata były trudne dla młodych wydawców,kiedy kraj zsuwał się w najgorszą w historii sytuację ekonomiczną.Jednak G.D Crain nie poddawał się,dzielił swój czas pomiędzy pisaniem,a redagowaniem,z drugiej strony sprzedając reklamy,a jednocześnie zdobywał sympatię ludzi do swojej gazety.Jednym słowem G.D.Crain był pracoholikiem.
Sir Bernstein pamiętał,że podczas tych lat biuro Crain’a przeniosło się z trzeciego piętra na trzynaste pietro z ulicy Dearborn 537 do budynku po przeciwnej stronie zwanego „Printer’s Row”.Sir pamiętał również lunch’e z Crainem.Mówił,że można było z nim o wszystkim rozmawiać od polityki przez biznes po sport(szczególnie interesowała go koszykówka,kibicował „Cubs” i „Sox”).Crain był normalnym facetem,może dlatego,że nigdy nie miał za dużo pieniędzy.Wystarczało mu tylko tyle,żeby mógł przeżyć.
Był optymistą, emanował entuzjazmem. Od samego początku miał wielki zapał i wkładał ogromny wysiłek w redagowaniu „Ad Age”,biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczą obecnych czasów.
W krótkim czasie stał się właścielem trzech zyskownych wydawnictw.
„Ad Age”,“Class & Industrial Marketing” i „Hospital Management”. Niestety w lipcu 1933 roku „Class&Industrial Marketing”został włączony do „Ad Age” z powodu kłopotów finansowych