Inwazja kobiet :-)
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Inwazja kobiet :-)
Cała władza w ręce pań, to tytuł bardzo ciekawego tekstu, który zamieścił dzisiaj Onet.pl
Mężczyźni dali wyraźne i tragiczne dowody, że niezdolni są rządzić światem. Nadszedł czas, by władzę nad nim powierzyć kobietom
Po raz pierwszy kobieta przejmuje ster rządów w Niemczech. W USA Hillary Clinton zamierza ubiegać się o sukcesję po George’u W. Bushu. Niektórzy republikanie chętnie widzieliby jako jej rywalkę fascynującą „Condi” Rice. (...)
Mężczyźni dali wyraźne i tragiczne dowody, że niezdolni są rządzić światem. Nadszedł czas, by władzę nad nim powierzyć kobietom
Po raz pierwszy kobieta przejmuje ster rządów w Niemczech. W USA Hillary Clinton zamierza ubiegać się o sukcesję po George’u W. Bushu. Niektórzy republikanie chętnie widzieliby jako jej rywalkę fascynującą „Condi” Rice. (...)
-
- Zaczyna działać
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 wrz (pn) 2005, 02:00:00
Kobiety bywają czasem(!) zawistne w stosunku do innych kobiet, więc nie jest im tak łatwo być szefem.
A tak niejako apropos przypomina mi się taki humor:
"Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się być Trzema Królowymi?
- Po prostu spytałyby o drogę
- Dotarłyby w porę
- Pomogłyby przy porodzie
- Wysprzątałyby stajenkę
- Przyniosłyby przydatne prezenty
- ... i coś do jedzenia
Ale... co by powiedziałyby w drodze powrotnej? Zaraz po opuszczeniu Betlejem...
- Widziałyście jakie sandały Maryja ubrała do swojej tuniki?
- Ten mały nic a nic nie jest podobny do Józefa...
- Jak oni mogą wytrzymać z tyloma zwierzakami?
- ... a ich osiołek jest już całkiem na wyczerpaniu...
- Mówią, że Józef jest bezrobotny
- Chciałabym tylko wiedzieć, kiedy oddadzą nasz garnek, w którym przyniosłyśmy łazanki
- wyjść za mąż za cieślę? No, Maria mogła trafić dużo lepiej...
- Dziewica?, koń by się uśmiał. Ja znam Maryję jeszcze z uczelni"
pozdr. Sebek
A tak niejako apropos przypomina mi się taki humor:
"Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się być Trzema Królowymi?
- Po prostu spytałyby o drogę
- Dotarłyby w porę
- Pomogłyby przy porodzie
- Wysprzątałyby stajenkę
- Przyniosłyby przydatne prezenty
- ... i coś do jedzenia
Ale... co by powiedziałyby w drodze powrotnej? Zaraz po opuszczeniu Betlejem...
- Widziałyście jakie sandały Maryja ubrała do swojej tuniki?
- Ten mały nic a nic nie jest podobny do Józefa...
- Jak oni mogą wytrzymać z tyloma zwierzakami?
- ... a ich osiołek jest już całkiem na wyczerpaniu...
- Mówią, że Józef jest bezrobotny
- Chciałabym tylko wiedzieć, kiedy oddadzą nasz garnek, w którym przyniosłyśmy łazanki
- wyjść za mąż za cieślę? No, Maria mogła trafić dużo lepiej...
- Dziewica?, koń by się uśmiał. Ja znam Maryję jeszcze z uczelni"
pozdr. Sebek
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
feminizm
Faceci takżesebolcs pisze:Kobiety bywają czasem(!) zawistne w stosunku do innych kobiet, więc nie jest im tak łatwo być szefem.

Jakkolwiek to może nieco dziwnie nie zabrzmi jestem gorącym zwolennikiem ruchów femistycznych (ale nie tych radykalnych). Dlaczego? Dzięki wykładom prof. Alicji Helman w UJ, i dzięki mojemu promotorowi, prof. Godzicowi. Otóz pewnego dnia na seminarium magisterskim zaczął zajęcia od następującej deklaracji: Jestem feministą. Po huraganie śmiechu przedstawił jednak tak przekonywające dowody, że (...)

-
- Zaczyna działać
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 wrz (pn) 2005, 02:00:00
Oczywiście nie chcę tu przytykać wszystkim kobietom, bo ja wszystkie kobitki bardzo mocno kocham
. Wydaje mi się jednak, że my faceci mocniej trzymamy się tzw. męskiej solidarności, tzw. solidarność plemników.
Choć i tu pewnie można wkroczyć już w polemikę stricte psychologiczną.
Fakt, że jakiś czas miałem kierowniczkę kobietę i bardzo to sobie chwialiłem, ale ona była chyba raczej wyjątkowa, bo jej zastępczyni to już nie to
pozdrówko dla kobitek - szefów:)

Choć i tu pewnie można wkroczyć już w polemikę stricte psychologiczną.
Fakt, że jakiś czas miałem kierowniczkę kobietę i bardzo to sobie chwialiłem, ale ona była chyba raczej wyjątkowa, bo jej zastępczyni to już nie to

pozdrówko dla kobitek - szefów:)
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Sztuka miłości, Erich Fromm
Wszystkie?sebolcs pisze:ja wszystkie kobitki bardzo mocno kocham![]()


-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
Ja prawie zawsze jak sięgnę pamięcią miałem kobietę za szefa. ( pozdrawiam Was wszystkie )
I powiem nie miełem kłopotu z dogadaniem się .
Ale podobno Szefowe wolą facetów, ponieważ bardzo łatwo się dogaduję z płcią przeciwną.
Tak mawiała kobitka z którą miałem przyjemność współpracować.
Więc chyba coś w tym jest.
I powiem nie miełem kłopotu z dogadaniem się .
Ale podobno Szefowe wolą facetów, ponieważ bardzo łatwo się dogaduję z płcią przeciwną.
Tak mawiała kobitka z którą miałem przyjemność współpracować.
Więc chyba coś w tym jest.
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Jesli chodzi o mnie to obserwuje az za wyraznie to przejmowanie wladzy. O ile na najwyzszym szczeblu przewazaja (trzeba przyznac czesto nieslusznie) mezczyzni. To na nizszych szczeblach dominuja kobiety. Zazwyczaj uchodza za skuteczniejsze (moze bezwzgledne?) i bardziej komunikatywne. Wlasnie w srodowisku pracy coraz czesciej mozemy obserwowac odwracanie rol a przynajmniej dawnych stereotypow. O ile sobie przypomne to 5 czyli prawie wszystkie moje szefowe to byly przepraszam za wyrazenie istne hetery. Praca zastepowala im wszystko przeslaniala rodzine czy zycie prywatne swoje wlasne i innych. Troche jakby wziely ta pigulke z Seksmisji. Natomiast szefowie to byly takie fajne Miski-Ryski z ktorymi i pogadac mozna bylo i pojsc na piwo. Moze wlasnie dlatego dla zdrowotnosci naszego kapitalizmu potrzeba nam wiecej kobiet u wladzy 
Nie twierdze ze dotyczy to wszystkich kobiet ale tak mi sie przynajmniej wydaje bardzo czesto dotyczy to tzw. kobiet sukcesu.

Nie twierdze ze dotyczy to wszystkich kobiet ale tak mi sie przynajmniej wydaje bardzo czesto dotyczy to tzw. kobiet sukcesu.
Tu raczej nie o ślachetnosc chodzi a bardziej instynkt czy o genetyke :mgreen:andy pisze:Wszystkie?sebolcs pisze:ja wszystkie kobitki bardzo mocno kocham![]()
Cóż za szlachetna postawa, tak wszystkie, bez wyjątku chociażby jednego?
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Ja to juz od dluzszego czasu mam takie zle przeczucia ze Happy niedlugo zniknie i z forum i ze szkoly
Z takim talentem agitatorskim to chyba sie tu marnuje. Juz niedlugo podjedzie pod WSR czarna limuzyna i smutni panowie zabiora nam Happy i tyle ja bedziemy widzieli (... co w telewizji)
Happy nigdy nie ukrywala ze jest zwolenniczka Kaczynskiego i PiSu. A PiS wlasnie robi nabor do swoich struktur i potrzebuje takich ludzi czynu
Nie mowiac juz o tym ze potrzebuje kandydata na prezydenta na kolejne wybory 




-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Tia no tylko ja w zasadzie nie mam powodow zeby sie podlizywac bo szkola juz skonczona (poza jednym malym o tycim drobiazgiem
) Co innego osoby ktore glosuja na najsmieszniejsza osobe bo przeciez lepiej nie podpadac Szarej (moze byc Kolorowej) Eminecji WSR
Ale faktycznie jezeli juz zostanie ta Prezydentka RP (btw ciekawe kto bedzie Pierwsza Dama wtedy) to lepiej miec ja po swojej stronie. Mamy nadzieje ze nie zapomni o starych druhach i da nam jakies cieple posadki u siebie w Kancelarii Prezydenta 


