Jak wrażenia po imprezie???

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 06 gru (wt) 2005, 00:22:43

Ja też byłam i wzięłam ze sobą osobę towarzyszącą- niestety nie zapisaną, ale z przyzwoleniem od Sławka. W ten weekend miałam zjazd na uczelni, ale po skończonych zajęciach o godz. 19:00 dotarłam do WSR z kolega z grupy. Pokaz slajdów był święty. Mimo, ze Tomek nikogo poza mną nie kojarzył (a tym bardziej ludzi ze zdjeć) to również był zadowolony. Sławek świetnie komentował :). Po pokazie poszliśmy do sali nr 1., napiliśmy się soczku, zjedliśmy trochę „zajebiście smacznych” chipsów i o 21:30 się zmyliśmy, co by zdążyć na ostatni pociąg. Dla mnie impreza była drętwa, bo nie zdążyła się rozkręcić. Z muzyką jeszcze lipa była i jakoś tak ... inaczej. Pamiętam WSRowe imprezy ... może to i dobrze, że jakoś tak średnio było, to chociaż nie miałam wyrzutów sumienia, ze musze wracać do domu. Po drodze wszamałam jeszcze kebab i dotarłam na chate ok. 24 :], a o 5 rano pobudka, bo na ćwiczenia z algorytmów trzeba było zdążyć :D...

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

O czym jest ten post: imprezie, młodości czy T-shircie?

Post autor: s_wojtkowski » 06 gru (wt) 2005, 13:56:36

zyrafa pisze:Pokaz slajdów był święty. Sławek świetnie komentował :)
To prawda, byłem w niezłej formie komentatorskiej, ale nie wydaje mi się, żeby ten pokaz slajdów był święty :wink:
zyrafa pisze:Dla mnie impreza była drętwa, bo nie zdążyła się rozkręcić. Z muzyką jeszcze lipa była i jakoś tak ... inaczej.
Cały problem tej imprezy sprowadzić można do niskiej frekwencji. Niektórych to dołowało czy deprymowało, innym (w tym mi) przeszkadzało mniej. Ale coś trzeba z tym zrobić na przyszłość.
zyrafa pisze:Pamiętam WSRowe imprezy ... może to i dobrze, że jakoś tak średnio było, to chociaż nie miałam wyrzutów sumienia, ze musze wracać do domu.
Jak to nostalgicznie brzmi, ten żal za bezpowrotną przeszłością, młodością, porywami serca, okresem burzy i naporu, szaleństwami, niepraktycznością i romantycznością poczynań, rozwiązłością prawie obrzydliwą, słuchaniem The Cure do białego rana, wschodem słońca połączonym z morską nagą kąpielą, hotelami czterogwiazdkowymi i trwonieniem pieniędzy na prawo i lewo, polem namiotowym w Tatrach i głodowaniem prawie, bo grosza nie ma, przy tym wznoszeniem się duszy w jakieś prawie mistyczne obszary, meczami wyjazdowymi Legii z szalikiem na szyi oraz modlitwą pokorną, młodzieńczą, do Boga, żeby wziął mnie już do siebie z tego łez padołu... Pamiętam trochę z tego.

Żyrafo! Tak szybko umknęłaś, że nie zdążyłem wręczyć Ci koszulki WSR. A była taka okazja! Spośród 25 nagrodzonych za aktywność na forum osób - zostałaś mi bez nagrody ostatnia!

cokolwiek
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 58
Rejestracja: 29 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: cokolwiek » 07 gru (śr) 2005, 01:54:12

Bardzo mnie ciekawi czy ktoś tej nocy się zakochał :) A i z chęcią spróbowałbym znów świeżego popcornu.

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 07 gru (śr) 2005, 20:42:20

no tak :). Szybko uciekłam ... no niestety musiałam.

No pokaz slajdów może nie był taki "święty" ;) jak go określiłam, ale bardzo urocze te fotki z Zakopca i Kazimierza.

Mam andzieje, że będzie ejszcze okazja, abym odebrała koszulkę :) kurczę ... ale podobno kiedys Ci ostatni będa pierwszymi :D

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Zaległe podziękowania

Post autor: s_wojtkowski » 10 gru (sob) 2005, 19:13:04

Lepiej późno niż wcale. Osobiście dziękowałem Wam już po imprezie, ale takie kameralne podziękowania mają to do siebie, że są nietrwałe, nie odbijają się też szerokim echem. A to echo jest potrzebne, bo byliście profesjonalni.

Za zorganizowanie imprezy andrzejkowej WSR dziękuję:

Ani Guralskiej (SR II),
Martuni Rozińskiej (SR I),
LukaszSzczepan'owi (TV I),
Mario Seliga (SG II)*,
Pablo Maryniakowi (FOTO II) - w mniejszym stopniu :wink: .

Poza tym za udostępnienie materiału fotograficznego i quasifilmowego dziękuję:

Seba Margalskiemu (SR z I),
Dariuszce Szumskiej (SG II),
Pawłowi Goliaszowi (FOTO I),
Pawłowi Dumie (nie wiem z jakiej grupy).

Za pomoc w nadzorowaniu przygotowań podziękowania zasyłam:

Doris Oy (także za zdjęcia dokumentujące event)
Oskardowi Dobkowskiemu (także za plakat promujący event).

Słuchajcie! Kiedy następna impreza?

*nie wiem czy Twoje nazwisko się odmienia; czy celownik powinien brzmieć "Selidze"?

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 11 gru (ndz) 2005, 02:22:01

dziesiejszo-wczorajsza impreza sie udała :) Alicja chyba zadowolona /taką mam nadzieję!! :)/. Ja zadowolona, reszta niechaj się wypowie :) Sławek W. ! nie bylo Cie !! grrr

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 11 gru (ndz) 2005, 09:40:59

Fajnie mi sie gralo w pilkarzyki zwlaszcza po piwie :roll: Super byla tez Narcystyczna muzyka z jukeboxa :) Pani ktora serwowala drinki moglaby miec troche wiecej wprawy ale drinki i tak mi smakowaly zwlaszcza ten hawajski :D

No te urodzinki Zonki byly zdecydowanie bardziej udane niz ubiegloroczne :) W tamtym roku urodziny Neemy z mojej perspektywy wygladaly tak ze minelismy sie w metrze na Imielinie :lol:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 11 gru (ndz) 2005, 11:02:41

A ja tam byłem, dobrze sie bawiłem. Fajne miejsce, musimy częściej tam zaglądać! A jak tam nasza Jubilatka? :P Nie ma jednak jak impreza z hmm... No właśnie!

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 11 gru (ndz) 2005, 11:58:19

A jeszcze jedna fajna sprawa. Jaki ten swiat jest maly :D Na urodzinkach Ali byl tez znajomy ktorego nie widzialem cale wieki. Fakt zmienil sie. Ale po kilku sesjach rpg jednej pelnej kampanii to sie powinno czlowieka skojarzyc no :D Dziwne. Pocieszam sie jedynie tym ze moje memory bylo pod wplywem a poza tym kolega tez mnie jakos nie skojarzyl :lol: A moja pamiec z opoznieniem no ale jednak pracuje kurza twarz :D

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 11 gru (ndz) 2005, 12:52:49

a ja bylam tam najmłodsza :D

Neema
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 523
Rejestracja: 09 wrz (czw) 2004, 02:00:00

Post autor: Neema » 11 gru (ndz) 2005, 15:42:07

A ja żyję :) Jakoś mi dzisiaj niemrawo i wstałam dopiero o 13.30 ale przeżyłam.
Imprezka była bardzo fajna i mam nadzieje że wszyscy się dobrze bawili.
Miejsce jest rzeczywiście ciekawe i myślę ze możemy do niego wpadać od czasu do czasu zamiast po jakiś merlinach się włóczyć. Ogromny + za szafę grającą, mogłabym siedzieć przed taką cały wieczór i wybierać utwory.
Bardzo się cieszę ze przyszło was tak dużo moi kochani i w ogóle dziękuję wam za przybycie, prezenty i wszystko.
A teraz grzecznie jadę na obiadek do mamusi, bo z nią jeszcze urodzinek nie obchodziłam
ps. O którego kolegę chodzi ci Grzesiu?

mieze
Bywalec
Bywalec
Posty: 449
Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00

Post autor: mieze » 11 gru (ndz) 2005, 16:30:53

No bardzo fajnie było:-D
Szafa grająca, bilard, rzutki i piłkarzyki- świetne połączenie :mrgreen:


Może a tydzień też tam... 8)

Marino
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 202
Rejestracja: 09 wrz (czw) 2004, 02:00:00

Post autor: Marino » 11 gru (ndz) 2005, 20:56:40

Wszystko było dobrze..
muza była zamawiana,wszama była,foczki się kręciły,
było muzykalnie Lukaszczepan,zadbał o dobre nagłośnienie a ja za efekty specjalne...hehe

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 11 gru (ndz) 2005, 22:20:11

Neema pisze:ps. O którego kolegę chodzi ci Grzesiu?
Alusia a o tego co przyszedl z Bartkiem. 100% pewnosci nie mam bo sie tak jakosik zlozylo ze nie zostal mi przedstawiony ani z nim nie rozmawialem (haha no niezla integracja byla na tej imprezie ;) )

W kazdym razie przypomina mi jednego kompana z druzyny. Krzyska zwanego rowiez Sliwa. Dawniej zamieszkaly w okolicach Dereniowej lub Hirszfelda. No przynajmniej tam bylem u niego na 20-tce. Swoja droga niezla impreza wtedy byla. 20-30 osob. Muza z kompa co jak na tamte czasy byo nowoscia. Grzane winko i powitanie slonca na balkonie. Tia no widze ze memory zaczyna pracowac mi na niezlych obrotach. Hehe no trzeba by tylko potwierdzic te informacje :D

Neema
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 523
Rejestracja: 09 wrz (czw) 2004, 02:00:00

Post autor: Neema » 12 gru (pn) 2005, 02:18:02

No ja go nie przedstawiałam, bo to bardziej kolega Bartka niż mój.
Ja go 3 raz w życiu widziałam na urodzinkach, wiec to myślę bardziej on powinien go przedstawić.
Pytałam się Bartka i mówi, że się sporo zgadza, że Śliw ma na imię Krzysztof i że mieszkał na Dereniowej, wiec to chyba faktycznie on. 8O
Trzeba go było zagadać, a nie tylko się domyślać.
Bo ci jeszcze uwierzę ze nieśmiały jesteś i że nie mogłeś się zebrać na odwagę żeby go spytać czy cię pamięta. 8)

:twisted:

ODPOWIEDZ