władza kobiet

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ

kazda kobieta jak coś chce od faceta jest to w stanie to uzyskać

prawda
40
68%
fałsz
19
32%
 
Liczba głosów: 59

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 14 gru (śr) 2005, 15:21:24

a ja powiem tak w moim zawiązku decydujące słowo przeważnie mam ja.
I powiem wcale nie jestem tak z tego do końca zadowolony ponieważ w ten sposób sam sobie nie raz przysparzam dużo pracy.
Chociaż z drugiej strony jestem na mocniejszej pozycji w czasie jakiś tam negocjacji.
A co do stwierdzenia :
,, kazda kobieta jak coś chce od faceta jest to w stanie to uzyskać "
powiem krótko :
1. zależy to w dużej mierze od charakteru pary
2. w sprawie seksu ma większe pole do popisu - choć tu zostawię dla siebie wolne miejsce .............. na ewentualny komentarz jakby płęć piękna miała inne zdanie .
Chociaż my czyli płeć brzydsza mamy też dużo do powiedzenia.

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 14 gru (śr) 2005, 15:22:43

Kobiety to naprawdę straszne stowrzenia! Kto je w ogóle wymyslił? Kto je zaprojektował?? Co za oszołom jakiś oddał swe żebro, żeby stworzyć z niego coś co go zgubi, żeby stworzyć potwora?!? No bo kobiety dobierają samców tylko i wyłącznie pod względem zasobności portfela, ilości kart kredytowych i potem przez resztę jego dni szantażują go emocjonalnie i wyciągają od niego kasę! Co to w ogóle jest? :twisted:


To zupełnie bez sensu.....
Ostatnio zmieniony 14 gru (śr) 2005, 15:26:06 przez Happy, łącznie zmieniany 1 raz.

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 14 gru (śr) 2005, 15:24:32

zielonyszerszen pisze:a ja powiem tak w moim zawiązku decydujące słowo przeważnie mam ja.
Bo jestes wiekszy...
I powiem wcale nie jestem tak z tego do końca zadowolony ponieważ w ten sposób sam sobie nie raz przysparzam dużo pracy.
po niektorych wymianach argumentow wymagany jest generalny remont mieszkania?
Chociaż z drugiej strony jestem na mocniejszej pozycji w czasie jakiś tam negocjacji.
Bo jestes silniejszy...
Chociaż my czyli płeć brzydsza mamy też dużo do powiedzenia.
Powtorze to ostatni raz bo jestes wiekszy i silniejszy :D

andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

natura kobiety, natura mężczyzny

Post autor: andy » 14 gru (śr) 2005, 15:26:24

Havoc pisze:Andy musze Ci przyznac racje z tym szantazem kobiet. One maja to w genach chyba. I przyznam ze ta bron jest duzo bolesniejsza i mniej humanitarna niz petarda miedzy oczy :twisted: Takze nei zgodze sie ze przemoc fizyczna jakoby bardziej "bolala" hehe no moze w sensie fizycznym ale to podobno szkody psychiki sa duzo bardziej trwalsze i powazniejsze w skutkach w koncu :roll:
Havoc, nie jestem specjalistą od genetyki (nie generalizowałbym zatem tego, co w genach mają kobiety).
Chociaż przyswoiłem swego czasu pokaźne tomiszcza z szeroko rozumianej psychologii, która, jak sam wiesz, gęsto czerpie z rozmaitych dziennin innych nauk.

Wg niejakiej Lindy Brannon ("Psychologia rodzaju") płeć to w ogóle pojęcie przestarzałe. Zamiast płci proponuje termin rodzaj (jeśli dobrze zapamiętałem).

Nie wiem, czy znasz pomysły pani Brannon, ale jej gigantyczna "Psychologia rodzaju" (to chyba 700-800 stron gęstych wywodów) jest niezwykła /moim zdaniem/ nie z uwagi na niesłychaną erudycję i kompetencje językowe amerykańskiej psycholożki.

Jest majstersztykiem, jeśli idzie o specyficzną logikę. Otóz przy dokładniejszym oglądzie przykłady, którymi gęsto posługuje się Brannon mogłyby, gdyby autorem był facet, posłużyć jako argumenty przemawiające przeciwko kobietom. Ideologia tego monumentu jest z grubsza taka, że faceci są generalnie do bani, że gdyby nie obecność w "ciele mężczyzny" pewnych rodzajów chromosomów żeńskich to byliby wręcz australopitekami.

Trochę bez sensu, bowiem niekiedy wahadło zanadto zmienia swoje położenie. Tzn. tak, jak niedobre są niezliczone prace męskich naukowców, pisarzy itp. starających się sprowadzić kompetencje kobiety do poziomu kucharek i gospodyń wiejskich, tak tez radykalny feminizm raczej szkodzi interesom kobiet, zamiast je wspierać.

Jak już razy kilka deklarowałem jestem "męskim feministą", ale tego sensownego. Tzn. równouprawnienie koniecznie, pod wieloma względami (rozmaite rodzaje inteligencji) kobiety są the best itd. Jednak ignorowanie faktu przez "wojujący feminizm", że w sztuce, filmie, literaturze, nauce itp. największe osiągnięcia są dziełami facetów do niczego nie prowadzi. Tj. do niczego dobrego.

Można się, i wypada, zastanowić dlaczego faceci stworzyli tyle arcydzieł literatury, filmu; dlaczego lepiej malują obrazy i fotografują. Albo mają większe osiągnięcia na polu rozmaitych dyscyplin naukowych.

Czy to rzeczywiście kwestia genów, czy po prostu kobiety były pozbawione możliwości w kulturze Zachodu, od antyku począwszy, tworzenia na równym prawach z mężczyznami.

Niemniej jednak fatalnie byłoby, gdyby efektem równouprawnienia było zanikanie różnic płciowych. Spotykasz kobietę, a tu fizjonomia z sumiastym wąsem, stewardesa w samolocie obnosi się z owłosioną klatą. No a pasażer, z pozoru facet, dyskretnie poprawia makijaż, a kiedy pochyli się, aby zdjąć pantofelki za szerokim dekoltem ujawnia się biust :mrgreen:

Wiem, trochę przesadzam, mówię to uprzedzając ewentualne ataki ;-)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 14 gru (śr) 2005, 15:31:33

Havoc pisze:Wyglada jak wyglada i ma tylko 2 zdania a juz jest kolejnym wywodem.
Jak dla mnie wywod ma dopisywane znaczenia pejoratywne typu : zawily i dlugi. A wszystkie wypowiedzimoje w tym temacie sa jak na moje oko dosc krotkie i bardziej nie tyle sa dowodzeniem czegos co wypowiedzia wpierajaca lub negujaca jakas teze bez jej dowoszenia 8)

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 14 gru (śr) 2005, 15:32:54

Havoc pisze:Powtorze to ostatni raz bo jestes wiekszy i silniejszy :D
Ale za to jaki miły i kochany. :wink:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 14 gru (śr) 2005, 15:43:48

Happy pisze:No bo kobiety dobierają samców tylko i wyłącznie pod względem zasobności portfela, ilości kart kredytowych (...)
Coz jezeli tu jest jakas 'uszczypliwosc' ;) co do tego mojego tekstu to zaznaczam iz tam nie bylo wymieniania zadnych plci tylko mowa o ludziach wiec chyba nie ma tu wskazanej plci 8)
Happy pisze:To zupełnie bez sensu.....
To jedno z piekniejszych zdan jakie od Ciebie uslyszalem i chyba naprawde musze sie z Toba zgodzic choc pewniew inym kontekscie niz byl on pisany :twisted: :D

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 14 gru (śr) 2005, 15:48:12

Ale sie do mnie przyczepiliscie az nei wiem jak odpisac :twisted: :D Chyba jestem slawny bo mnei cytuja i dodam nieskromnie ze jestem facetem :D

Zielony: wiem dlatego wlasnie pisalem o wzrosci i sile :D

Seize: Nie rozumiem textu ktory napisalem ale przyznam Ci racje ;)

Andy: Nie mialem okazji przeczytac dokladnie ksiazki bo mialem ja w rekach 3 dni, ale to prawda te spojrzenie jakie przedstawila Brannon stawia plcie w yupelnie innzm bardyiej jaskrawsyzm swietle.

Havoc: ty jestes poprostu ludzkim szowinista i musisz to zaakceptowac czlowieku :D

Happy: Masz racje dlatego nie praktykuje naszej wiary
:twisted:

No i cos od siebie hehe: Mysle ze z kobieta jest jak ze starym zegarem puki ja nakrecasz to chodzi a gdy przestaniesz to staje :P
[taka metafizyczna-metafora podczas wszamywania Herbatnikow Holenderskich w czekoladzie (to wazne!) i sluchania tworczosci Joel E z Fallowsheltera]

Sam do siebie: ciekawe do jakich wnioskow dojde gdy zaczne sluchac Sleep Therapy... :roll:

PS. daliscie juz paczuszki dla potrzebujacych do sekretariatu :D?

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 14 gru (śr) 2005, 15:58:48

Obrazek
Happy pisze:Co za oszołom jakiś oddał swe żebro, żeby stworzyć z niego coś co go zgubi, żeby stworzyć potwora?!?
Masz raczej taki opis pasowal by bardziej do Lilith tyle ze ona powstala niby z prochu jak Adam :lol:

Ps: Hav' jezeli nie rozumiesz co napisalem to znaczy ze wszystko jest z Toba w normie ;)

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 14 gru (śr) 2005, 15:59:44

Havoc pisze:PS. daliscie juz paczuszki dla potrzebujacych do sekretariatu :D?
Już brzuch mnie boli od jedzenia tych słodyczy a oni cały czas donoszą. :mrgreen:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 14 gru (śr) 2005, 16:00:06

No to jak znaleźć receptę na szczęście? Na szczęśliwy związek? Na to, żeby kobieta i mężczyzna żyli pod jednym dachem i nikt nie czuł się wykorzystywany i mniej uprzywilejowanej pozycji [w każdym tego słowa znaczeniu :P ]? Hmm... Może dlatego taka moda ostatnio na... :roll:

Robson: Wiem, im "mroczniejsze" i bardziej bez sensu zdanie tym Tobie się bardziej podoba! :P

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 14 gru (śr) 2005, 16:06:05

Happy pisze:No to jak znaleźć receptę na szczęście? Na szczęśliwy związek?
Takich porad to ja tylko udzielam w konkretnych przypakach i to droga prywatna :P :D
Happy pisze:Robson:Wiem, im "mroczniejsze" i bardziej bez sensu zdanie tym Tobie się bardziej podoba? :P
Ale ja przepraszam ale "To zupełnie bez sensu....." naprawde uwazam za kunszt i bardzo sensowne zdanie. Jak bum-cyk-cyk.

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 14 gru (śr) 2005, 16:06:39

zielonyszerszen pisze:
Havoc pisze:PS. daliscie juz paczuszki dla potrzebujacych do sekretariatu :D?
Już brzuch mnie boli od jedzenia tych słodyczy a oni cały czas donoszą. :mrgreen:
ejj ja przyniosłam 2 paczki pierniczków alpejskich bo takie cos mialam kupic, ale powiedzialam ze jakby ktos chcial sie poczestowac to mam tez 3cia paczke (tak jakby dla siebie) i chetnie poczestuje. a tu czego sie dowiaduje? skandal! skandaaal !

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 14 gru (śr) 2005, 16:07:04

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 14 gru (śr) 2005, 16:08:56

2 rozwiazania:
1. trudne: nie wiazac sie
2. optymalne: kompromis. Podzial zadan/obowiazkow na oboje. Bycie asertywnym, mowienie prawdy, stosowanie parafraz w komunikacji interpersonalnej w celu unikniecia nieporozumien itd. Ogolnie dla chcacego nic trudnego. I najwazniejsze nic na sile. nasz partner to nei nasz zwierzak ze ma robic to na co mamy kaprys. Wlasnie wyrzucic ze slownika to slowo trzeba :D

Seize: no to ja sie nei odzywam wiecej :D

Zielony: teraz juz wiem czemu jestes taki duzy i silny
:twisted: Chcesz isc na urlop gdzies na tydzien :D ?

ODPOWIEDZ