CZAD

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 20 cze (wt) 2006, 10:27:53

Magdalena pisze:
a ty zboczony :roll: :wink:
od razu zboczony mądraczku

super cieĂą
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 681
Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00

Post autor: super cieĂą » 20 cze (wt) 2006, 10:51:27

życie Marcyś życie 8)

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 20 cze (wt) 2006, 10:53:09

zielonyszerszen pisze:
Magdalena pisze:
a ty zboczony :roll: :wink:
od razu zboczony mądraczku
:D

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 20 cze (wt) 2006, 11:01:03

super cień pisze:życie Marcyś życie 8)
:mrgreen:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 20 cze (wt) 2006, 19:02:27

Happy pisze:Uff. Nareszcie nie ma tego czegoś.
Tak, poszedłem na pewien kompromis : brak jest "tego co raz było czarne i wiało chłodem a raz niebieskie"
a cyfry... nie rażą po oczach...
Temat zamknięty. Kropka.

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 20 cze (wt) 2006, 20:29:00

pońciek jest 8)

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 21 cze (śr) 2006, 08:01:03

jak tam sytuacja w szkole?? w ogole co dzis sie dzieje?? bo ja na fajka musze...w domu to nie to samo :roll: :evil: ...Happy?

OVER

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 21 cze (śr) 2006, 08:48:54

Nikogo nie ma doma... :twisted:

OVER

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 21 cze (śr) 2006, 08:52:33

szkoda...wpadne wybadac sytuacje...bo to podejrzane

BEZ ODBIORU :twisted: :wink:

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 21 cze (śr) 2006, 09:09:18

niezłe nawet sms z orange dostaję z pytaniem czy Janas powinnien odejść do wygrania 60.000zł :twisted:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 cze (śr) 2006, 10:20:35

Happy pisze:Rozmiarek jak byłam dzieckiem to ta noc przypadała zawsze z 23 na 24 czerwca.
24 czerwca jest Narodzenie św. Jana Chrzciciela czyli świętego katolickiego a sobótka .. no cóż to stara pogańska uroczystość Słowian ... więc chyba nie ma się nad czym rozwodzić :roll: 8)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 23 cze (pt) 2006, 03:25:51

Promień
Wśród bezmiaru szarych trudnych spraw tak trudno nieraz znaleźć jest promień, co swym ciepłem ogrzeje. Pragniemy odszukać go, napotkać gdzieś po drodze naszej wędrówki. Niknie jednak on nam gdzieś zawsze, przy pierwszych bladych swych przejawach. Dużo mocniej odczuwamy wtedy chłód jaki sprawia jego brak. Tak wielce przekonani jesteśmy, iż stanowi to niekończącą się pogoń za nieosiągalnym. Gnieździmy w sobie galerię historii naszych dni i ścieramy kurz wiecznie tworząc w oparciu o nią, pogląd na świat. Zaciągamy grubą kotarę jednocześnie tak bardzo pragnąc ów ciepła. Gdy tak naprawdę za tą kotarą wiecznie czeka promień. Tak wiele cudów dzieje się na codzień, tak wiele przed nami stoi i czeka próbując się przebić przez zasłonę. I tylko wtedy gdy z zamyślenia zapominamy ją zaciągnąć przychodzą momenty, chwile błogiego objawienia. Tak wiele rzeczy jest wtedy prostych, tak wiele rzeczy rwie sie do życia. Jednak nasze obawy złudności faktów - często z nabytym podświadomym, wręcz machinalnym przekonaniem, iż to tylko zła interpretacja rzeczywistości - z wolna same poruszają kotarę. Powtarzamy, że boimy się chłodu, że tylko on nas otacza a jednocześnie, na własne życzenie karmimy się nim. Prawdą jednak jest, iż tak naprawdę boimy się tego ciepła. Boimy się pomagać mu w przedostaniu się do nas. Prawdziwym wrogiem jest przekonanie o chłodzie, o nie możności czucia promieni; podsycane przez złowrogie powiewy. Nie ma niewątpliwie rzeczy zawsze łatwych, niemniej jednak jednego możemy być zawsze pewni. Ciepło wiecznie emanuje trzeba tylko szczerze pozwolić mu do nas dopłynąć; a podsycane nigdy nas nie opuści. Nawet gdy skrytym gdzieś zostanie i przywdzieje maski różne to niestrudzone trwać będzie. Brak promienia jest bowiem tylko naszym spacerem z oczami zamkniętymi. Uchylenie powieki to pierwszy krok na drodze ku czekającemu ciepłu mającemu zagościć w naszym życiu.
© 23-06-2006 03:25:11

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 23 cze (pt) 2006, 06:03:04

seize pisze:Promień
Wśród bezmiaru szarych trudnych spraw tak trudno nieraz znaleźć jest promień, co swym ciepłem ogrzeje. Pragniemy odszukać go, napotkać gdzieś po drodze naszej wędrówki. Niknie jednak on nam gdzieś
zawsze, przy pierwszych bladych swych przejawach. Dużo mocniej odczuwamy wtedy chłód jaki sprawia jego brak. Tak wielce przekonani jesteśmy, iż stanowi to niekończącą się pogoń za nieosiągalnym. Gnieździmy w sobie galerię historii naszych dni i ścieramy kurz wiecznie tworząc w oparciu o nią, pogląd na świat. Zaciągamy grubą kotarę jednocześnie tak bardzo pragnąc ów ciepła. Gdy tak naprawdę za tą kotarą wiecznie czeka promień. Tak wiele cudów dzieje się na codzień, tak wiele przed nami stoi i czeka próbując się przebić przez zasłonę. I tylko wtedy gdy z zamyślenia zapominamy ją zaciągnąć przychodzą momenty, chwile błogiego objawienia. Tak wiele rzeczy jest wtedy prostych, tak wiele rzeczy rwie sie do życia. Jednak nasze obawy złudności faktów - często z nabytym podświadomym, wręcz machinalnym przekonaniem, iż to tylko zła interpretacja rzeczywistości - z wolna same poruszają kotarę. Powtarzamy, że boimy się chłodu, że tylko on nas otacza a jednocześnie, na własne życzenie karmimy się nim. Prawdą jednak jest, iż tak naprawdę boimy się tego ciepła. Boimy się pomagać mu w przedostaniu się do nas. Prawdziwym wrogiem jest przekonanie o chłodzie, o nie możności czucia promieni; podsycane przez złowrogie powiewy. Nie ma niewątpliwie rzeczy zawsze łatwych, niemniej jednak jednego możemy być zawsze pewni. Ciepło wiecznie emanuje trzeba tylko szczerze pozwolić mu do nas dopłynąć; a podsycane nigdy nas nie opuści. Nawet gdy skrytym gdzieś zostanie i przywdzieje maski różne to niestrudzone trwać będzie. Brak promienia jest bowiem tylko naszym spacerem z oczami zamkniętymi. Uchylenie powieki to pierwszy krok na drodze ku czekającemu ciepłu mającemu zagościć w naszym życiu.
© 23-06-2006 03:25:11
genialnie...hehe...tzn. w pelni sie zagadzam, a w ogole zwrocilo to moja uwage bardziej niz zwykle z dwoch powodow: jeden pomine :roll: a drugi to to, ze kiedys wyrzezbilam cos bardzo podobnego...tylko ze to byl wiersz...ale sens bliski wywodowi Rozmiarka.....

...w zasadzie to ten wywod to uzupelnienie tego co napisalam...tak jakby wytlumaczenie...

w tym co kiedys napisalam zalozenie bylo takie ze promien posiadamy w dziecinstwie (w zasadzie to cala masa promyczkow...)
:) ...pozniej, wraz z wiekiem zatracamy zdolnosc odnajdywania promienia...

i tu jest problem bo dalej w moim werszu nie bylo wiadomo co powoduje to ze coraz trudniej jest nam odszukac w sobie ów promien

zeby nie macic bardziej to mimo ze uwazam po latach ze wierszyk, ktory napisalam nie jest fernomenalny (chociaz nie wiem czy nie walnelam go kiedys na forum w przyplywie samouwielbienia :wink:) to szybciutko zacytuje jego czesc bo nie mam za grosz daru tlumaczenia...

moze chociaz to pomoze w zrozumieniu tego jakze zlozonego posta 8O

"strumień światła, niegdys bardzo cieply
zawieruszył się w ciemnościach,
czasem gdzieś zamruga,
jednak szybko chowa się,
bo nastał czas przyszłości,
która dla światełka nie pojęta jest
(...)"



...dalej nie pamietam 8)

Magdalena
Ekspert
Ekspert
Posty: 1770
Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdalena » 23 cze (pt) 2006, 06:04:32

...a tak w ogole Rozmiarku to twoj tekst jest spowodowany wczorajszymi "kawowymi rozmowami" :?: :roll:

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Post autor: Magdusia » 23 cze (pt) 2006, 08:10:14

a ja owszem- zgadzam się z prawdziwoscią tego wywodu, jednak nie rozumiem jak mozna tkwic w tym "chłodzie". poprostu współczuję bo przez to ucieka duzo naszego/waszego życia które mogloby toczyc sie przyjemniej,

ODPOWIEDZ