NIE PAL NIE PAL NIE PAL....
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- WSR Guru
- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
W którym miejscu widzisz oszukiwanie samej siebie ? Palę bo lubię stan jaki wywołuje papieros, jak dla mnie po prostu chwila relaksu. To trochę jak z seksem i orgazmem... czy jest ktoś kto nie lubi tego uczucia
... nie widzę zatem kontynuujmy... Kochasz się bo lubisz, bo lubisz to co Ci to daje... i zwróć uwage że nie każdemu (choc właściwie tu jako grupę powinnam wziąć tylko kobiety jako że orgazm męski to proces mniej skomplikowany jak orgazm kobiecy) sprawia to taką samą przyjemność a baa... gdzieś tam kiedyś wyczytałam że ileś tam procent kobiet w ogóle nie odczuwa przyjemności z seksu ... tak i z papierosem - poprzez pewne uzależnienie daje nam palącym jakąś tam formę relaksu... hmmm w sumie to właściwie to jesteśmy bogatsi o pewne doznania...
hehe... 




-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
I ubozsi o pewne zmysly (smaku, powonienia) No narkomani to sa dopiero bogaci ludzie. Jesli o te doznania chodzi. Nie mowiac juz o tych co kopneli w kalendarz jak im gwozdzie w czache wbijali bo chcieli akurat wiekszych doznan erotycznychgosienka2005 pisze:hmmm w sumie to właściwie to jesteśmy bogatsi o pewne doznania...hehe...

-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
ale pojechałaś po bandzie co orgazm ma do palenia .gosienka2005 pisze:Palę bo lubię stan jaki wywołuje papieros, jak dla mnie po prostu chwila relaksu. To trochę jak z seksem i orgazmem... czy jest ktoś kto nie lubi tego uczucia :
no chyba że po orgazmie pierwsze co robisz to bierzesz papierosa.
ale to już Twoja sprawa.
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
i śmierdzi to to!!! (nie orgazm, papieros!)zielonyszerszen pisze:ale pojechałaś po bandzie co orgazm ma do palenia .gosienka2005 pisze:Palę bo lubię stan jaki wywołuje papieros, jak dla mnie po prostu chwila relaksu. To trochę jak z seksem i orgazmem... czy jest ktoś kto nie lubi tego uczucia :
no chyba że po orgazmie pierwsze co robisz to bierzesz papierosa.
ale to już Twoja sprawa.
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
widzisz dlatego ciężko być z osobą palącą ale znam takie związki.Magdusia pisze: poza tym, ja nigdy nie wpuściłabym do swojej sypialni faceta, co bym wiedziala że będzie chcial zaraz po zapalić... ble.
dla mnie nie ma miejsca dla kobiety która jara przed czy po.
a w moim związku żadne z nas nie pali i w domu naszym się też nie pali.
nawet ci co palą nauczyli się to robić na balkonie i nawet w zimę nie ma że zimo, chcesz palić musisz walczyć z zimnem
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
ja nie pale (mialam pol roczny epizod) u mnie w domu tato pali, ale tez na balkon out niezaleznie od pory rokuzielonyszerszen pisze:widzisz dlatego ciężko być z osobą palącą ale znam takie związki.Magdusia pisze: poza tym, ja nigdy nie wpuściłabym do swojej sypialni faceta, co bym wiedziala że będzie chcial zaraz po zapalić... ble.
dla mnie nie ma miejsca dla kobiety która jara przed czy po.
a w moim związku żadne z nas nie pali i w domu naszym się też nie pali.
nawet ci co palą nauczyli się to robić na balkonie i nawet w zimę nie ma że zimo, chcesz palić musisz walczyć z zimnem

-
- WSR Guru
- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
i tu się z Tobą nie zgodzę zupełnie ... albo jestem wyjątkiem po prostu.. mam bardzo wyczulony węch a i ze zmysłem smaku jest ok co zazwyczaj przeszkadza mi w utrzymaniu wagi... natomiast porównanie do narkomanii jest zupełnie nie na miejscu... trochę przesadziłeś z dosadnością wypowiedzi...sinar pisze:I ubozsi o pewne zmysly (smaku, powonienia) No narkomani to sa dopiero bogaci ludzie. Jesli o te doznania chodzi. Nie mowiac juz o tych co kopneli w kalendarz jak im gwozdzie w czache wbijali bo chcieli akurat wiekszych doznan erotycznychgosienka2005 pisze:hmmm w sumie to właściwie to jesteśmy bogatsi o pewne doznania...hehe...
Zielony (a tak btw bez szerszenia to z gandzią się kojarzysz) nie palę ani po ani w trakcie

Poza tym zielonyszerszeniu, nie krytykuję Twoich przekonań ani tego że nie mógłbyś być z kobietą palącą... ale nie wypowiadaj się za innych że ciężko być z kobietą palącą, bo są mężczyźni którym to w ogóle nie przeszkadza i są mężczyźni którzy sami palą (a nie daj Boże żeby jeszcze taki wyjechał bo jemu wolno a kobiecie to nie pasuje

-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Nie bardzo widze w ktorym miejscu moja wypowiedz jest dosadna Gosienka. Dosadne to jest np. "calowanie sie z popielniczka". Ale ja tego (teraz) nie napisalem choc przyznam zgadzam sie z tym porownaniem Szerszenia.
Nie porownywalem palenia z zazywaniem narkotykow. Napisalem jedynie ze jezeli mowisz o bogatych doznaniach przy paleniu to narkomani doznaja zapewne intensywniejszych wrazen.
Nie porownywalem palenia z zazywaniem narkotykow. Napisalem jedynie ze jezeli mowisz o bogatych doznaniach przy paleniu to narkomani doznaja zapewne intensywniejszych wrazen.
-
- WSR Guru
- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
porównanie "całowanie się z popielniczką" nie jest dosadne tylko oklepane i banalne...
A poza tym nie napisałam nic o bogatych doznaniach... napisałam żę jesteśmy bogatsi o pewne doznania, które dla palących mogą być pozytywne dla niepalących wcale nie muszą. Co do narkotyków to to jest coś zupełnie innego... choćby porównując zwykłą/niezwykłą marychę, co do której panuje przekonanie że potęguje doznania to jest to coś zupełnie nieporównywalnego z palenie papierosa... to samo moze się tyczyć dropsów... napatrzyłam się dość na ludzi w stanie... i sporo takich znam i ... wierz mi że nikt nie powie Ci że to można porównać i to nie w sensie że tamto jest intensywniejsze czy coś takiego ale po prostu to jest zupełnie nieporównywalne, to są diw różne rzeczy...
A poza tym nie napisałam nic o bogatych doznaniach... napisałam żę jesteśmy bogatsi o pewne doznania, które dla palących mogą być pozytywne dla niepalących wcale nie muszą. Co do narkotyków to to jest coś zupełnie innego... choćby porównując zwykłą/niezwykłą marychę, co do której panuje przekonanie że potęguje doznania to jest to coś zupełnie nieporównywalnego z palenie papierosa... to samo moze się tyczyć dropsów... napatrzyłam się dość na ludzi w stanie... i sporo takich znam i ... wierz mi że nikt nie powie Ci że to można porównać i to nie w sensie że tamto jest intensywniejsze czy coś takiego ale po prostu to jest zupełnie nieporównywalne, to są diw różne rzeczy...
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- WSR Guru
- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00