O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 13 paź (pt) 2006, 08:43:01
Dziś zaczął się proces zdrowienia -> będzie dobrze!
Swoją drogą - im więcej nieszczęść spotka bliźnich (niekoniecznie znajomych) tym więcej szczęścia w puli zostaje dla mnie

-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 13 paź (pt) 2006, 08:46:27
Widze ze wychodzisz z założenia ze szczeście jednych musi być okupione nieszczęściem innych... heh...
-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 13 paź (pt) 2006, 11:00:03
A nie jest tak? 8O
-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 13 paź (pt) 2006, 11:03:19
Jak w Teorii Gier... (nie jestem w niej ekspertem ale to, czego się dowiedziałem całkiem mi pasuje)..
Wszystko jest skończone (poza wszechświatem i ludzką głupotą

) tak więc jeżeli ktoś ma szczęście to ktoś inny go nie ma...
-
Mysha
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 28 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Mysha » 13 paź (pt) 2006, 11:23:53
to rzeczywiście ciekawa teoria. Niby fajnie, ale zz drugiej, jeśli ktoś jest życiowym pechowcem to może czuć się neico upośledzony i okradany
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 13 paź (pt) 2006, 13:39:07
Zgodze się Kinfolk

Bowiem w przyrodzie nic nie ginie a wszystko dąży do równowagi. Jeśli gdzieś jest szczęście to wiadomo że w innym miejscu znajdzie się i nieszczęście. A one wzajemnie lubią sie przemieszczać

No chyba, że samemu się je zatrzymuje
... ale tak wogóle to wszystko to tylko
przyczyny i skutki
Mysha : ja bym powiedział, że może wcale nie jest taka osoba pechowcem, tylko żyje wśród osob, które za bardzo lubią szczęście i trzymają się go kurczowo nie pozwalając mu wędrować po ludzich

-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 13 paź (pt) 2006, 15:08:47
13 jest zawsze, jak co miesiac :> Dla mnie jest happy ze wzgledu na to ze poczatek weekendu i pechowy bo to weekend zjazdowy :-/ no cement.....
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 paź (pt) 2006, 17:43:53
Jak sie ma czarnego kota w domu i on przebiega droge tak kilkanascie razy dziennie to mozna sie w sumie nie przejmowac przesadami. Ale...
...jak kotek zbil solniczke i wysypal sol (ach co za pech!) to troche zaczelo sie dziac. Najpierw calkiem niewinnie lekkiemu ale smiertelnemu uszkodzeniu ulegl kosz na smieci ktory chwycilem w reke. Pare godzin pozniej okazalo sie ze pewna rureczka przy akwarium jest lekko nieszczelna i... o maly wlos a podtopiloby caly pokoj. Komputer zostal uratowany kiedy woda byla pare centymetrow od niego. Jakby jednak nie patrzec kilkadziesiat litrow wody wycieklo. Oczywiscie wylaczylem korki. Nastepnie bylo odpompowywanie wody recznikami

Suszenie dywanu i takie tam. Kiedy wydawalo sie ze to koniec kataklizmow. Przyszedl sasiad i powiedzial ze jego zalalo. A poza tym hydraulicy wylaczyli wode w pionie. Od tak co by rybki i krewetki nie mialy lekkiego zycia w 30l wody ktora zostala w akwarium

Oczywiscie byl to piatek... tylko ze nie 13-stego bo to tydzien temu bylo

-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdusia » 13 paź (pt) 2006, 17:55:33
a dla mnie to święto na plus

bo urodziłam się 13go, lipca coprawda, ale 13

i ten piątek 13 to jakby kwintesencja wszystkiego

pozatym bardzo lubie liczbę 13, chociazby dlatego, że w mojej najbliższej rodzinie wszyscy są z 14go jakiegoś miesiąca a ja jedyna z 13

pozatym lubie tez czarne koty :> łojezu co za satanizm czysty

-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 paź (pt) 2006, 18:02:11
Ja w ogole jestem piatkowy

Moj brat zreszta tez urodzil sie w piatek. Takze tak jakby mamy urodziny czy tygodziny
Ktos moze wie co to znaczy. Bo w sumie mowi sie tylko o urodzonych w niedziele. A pozostale dni tygodnia? Dzis w ramach tlumaczen pechowosci piatku uslyszalem ze oprocz innych potwornosci to podobno Adam i Ewa zgrzeszyli wlasnie w piatek.
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdusia » 13 paź (pt) 2006, 18:04:07
co do urodzonych w niedzielę to ja jestem z niedzieli, ale jakos nie czuję jakbym miała dwie lewe ręce...
-
Sebek
- Zaczyna działać

- Posty: 231
- Rejestracja: 19 wrz (pn) 2005, 02:00:00
Post
autor: Sebek » 13 paź (pt) 2006, 18:33:26
No to przybij piątkę, bo ja również z niedzieli i bynajmniej pracuję jak mróweczka zap****czka:)
pozdrówko
-
adam3
- Nowy(a)
- Posty: 35
- Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00
Post
autor: adam3 » 13 paź (pt) 2006, 20:25:03
No i dupa.piatek trzynastego to zwykla lipa.jest 20.20 konczy sie dzien
siedze ze znajomymi popijam zoladkowa i nic zlego mi sie nie przydazylo

pozdrowienia dla wszystkich pechowcow

-
kiti
- Ekspert

- Posty: 1735
- Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00
Post
autor: kiti » 13 paź (pt) 2006, 20:29:46
adam3 pisze:No i dupa.piatek trzynastego to zwykla lipa.jest 20.20 konczy sie dzien
siedze ze znajomymi popijam zoladkowa i nic zlego mi sie nie przydazylo

pozdrowienia dla wszystkich pechowcow

Oby jutro kaca nie było

bo działanie 13-tego będzie lekko opóźnione

-
adam3
- Nowy(a)
- Posty: 35
- Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00
Post
autor: adam3 » 13 paź (pt) 2006, 20:39:08
na jutro mam przygotowany specjalny amulet-szesciopak tyskiego w lodowce