Aborcja w zdjęciach

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Re: O (nie)widzeniu przeszkód

Post autor: Kinfolk » 12 gru (wt) 2006, 13:13:27

wojtkowski pisze:
Kinfolk pisze:Dlatego, aby można było w spokoju (dla coponiektórych) oddać się niczym nieskrępowanej miłości cielesnej należy koniecznie zapoznać się z antykoncepcją i środkami chroniącymi przed przykrymi chorobami...
Tak, niech będzie, ale to ich sprawa i ich... pieniądze. Chcesz to finansować? Nie widzę przszkód. Ale jeśli chcesz zmusić mnie, żebym i ja się na to składał - widzę przeszkodę. I to niejedną :? :wink:.

PS. Nie odpowiedziałem Ci na drugą część posta, bo i Ty nie uporałeś się z moimi wcześniejszymi pytaniami, m.in. (1) co leczą środki antykoncepcyjne? (2) jak powiedzieć chorym na raka, że nie ma pieniędzy na ich leki, a są na hormony np. dla dziewcząt i chłopców, ktorzy chcą oddać się "niczym nieskrępowanej miłości cielesnej"? (3) czy mamy tez fundować środki antykoncepcyjne wykorzystywane w domach publicznych? Może na razie wystarczy...
1. Nie leczą a przeciwdziałają - dzięki temu może nie byłoby potrzeby poruszania kwestii aborcji,
2. Nowotwory są średnio uleczalne... Może tak samo im powiemy jak to, że NFZ ma nowy wypasiony biurowiec?
3. Domy publiczne powinny zostac zalegalizowane i opodatkowane -> to może być dobre źródło środków i na leki na raka i na refundowanie antykoncepcji (niekoniecznie hormonalnej...).

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: O aborcji

Post autor: seize » 12 gru (wt) 2006, 17:31:43

#1 Wojtkowski
Nie czepiaj się panie Wojtkowski mówiąc o jakimś sugerowaniu narzucania światopoglądu - bo jeżeli pijesz tu do moich stwierdzeń to tyczyły się one bezpośrednio kwestii jaką podniosła Rajmunda rzucając zdanie o "plebsie".
wojtkowski pisze:Poruszona mimochodem kwestia środków antykoncepcyjnych nie powinna być zbyt ściśle łączona z kwestią aborcji. Ta ostatnia nie jest bowiem w żadnym wypadku środkiem antykoncepcyjnym i nie stanowi dla nich alternatywy.
Dla mnie stanowi pewnego rodzaju alternatywę właśnie - bo jest to zapobieganie występowania tak zwanych "niechcianych ciąż" a zatem tego co jest powodem sięgania po aborcję.

#2 Wojtkowski
Jeżeli chodzi o negatywne skutki jakichkolwiek farmaceutyków to informacja o tym jest zawarta w ulotkach informacyjnych dołączanych do produktów, kompetentni lekarze również informują o tym przy przepisywaniu (to że informują opieram na doświadczeniach).

Powracasz tu ponownie do kwestii że seks to nie choroba etc. Ja nie mam zamiaru rozwodzić się ponownie na ten temat gdyż już to robiłem [LINK]

#3 Kinfolk
Tu niestety powiem Ci że nieco się mylisz moim zdaniem mówiąc iż Twój współrozmówca ma jakiś negatywny stosunek do współżycia ...
I masz rację mówiąc że bardzo wiele medykamentów również nie charakteryzuje się 100% skutecznością gdyż służą one np. do wspomagania walki z chorobą, blokowania jej rozwoju etc.

#4 Wojtkowski [bez komentarza]
#5 Kinfolk [bez komentarza]
#6 Wojtkowski [bez komentarza]

#7 Wojtkowski
Tak jak to napisał Kinfolk - one przeciwdziałają, oczywiście też to zależy od konkretnych środków, bo niektóre z tego co pamiętam mają również działanie przeciwbakteryjne, przeciwinfekcyjne. Nie mniej tu uważam więcej do powiedzenia mają kobiety które to mają większą z tym styczność bezpośrednią i to one powinny się tu wypowiadać a nie ludzie którzy żadnego środka antykoncepcyjnego (no może poza ewentualnym zaliczeniem do tego prezerwatyw) nie zażyli / nie mieli konsultacji lekarskiej etc.

Jeśli pytasz o domy publiczne to powiem jasno : nie, z racji iż jest to chociażby nazwijmy "działanie komercyjne" i to byłoby nie na miejscu - zwłaszcza jeżeli takowa działalność nie była by opodatkowana a zatem nie dawała by pewnego zwrotu w podatku poniesionych kosztów przez budżet na pokrycie środków dla nich. Niemniej tutaj dałoby się znaleźć dużo więcej "przeciw".

dreamlife
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 179
Rejestracja: 10 maja (śr) 2006, 02:00:00

Post autor: dreamlife » 13 gru (śr) 2006, 09:03:09

Co do antykoncepcji, to moim zdaniem, skoro już brniemy w pewne mocne abstrakty - też są to środki, które mogą uratować życie...

I w kontekście aborcji, jest to tematyka jak najbardziej zbieżna. Jak napisał Seize - jest to zapobieganie niechcianym ciążom, których skutkiem może być aborcja.

Ta dyskusja jak i inne tego typu jest jałowa. Bo tak naprawdę rzecz nie rozbija się o antykoncepcję czy aborcję, ale nadal o edukację i "uświadamianie" ludzi, zwłaszcza młodych, jakie moga być konsekwencje pewnych wyborów.

Refundacja antykoncepcji może być wbrew pozorom jakimś wyjściem, powodującym mniejszą liczbę aborcji. Przy obecnych kosztach środków antykoncepcyjnych ( mówię zresztą nie tylko o hormonach, ale także innych ) nie każdy może sobie na to pozwolić.

I mało istotne bywa to, że aborcja jest droższa niż miesięczny wydatek na zabezpieczenie, albowiem z mrożących krew w żyłach raportów na temat nielegalnej aborcji wynika dość jasno, że Polak potrafi - ilość "chałupniczych" metod bezkosztowych jest zastraszająca. Niestety na ogół kończy sie tragicznie także dla niedoszłej matki.

dreamlife
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 179
Rejestracja: 10 maja (śr) 2006, 02:00:00

Post autor: dreamlife » 13 gru (śr) 2006, 09:07:13

Ach i oddzielnie: zapytano co leczą środki antykoncepcyjne.

Odpowiedź że nic nie leczą nie jest prawidłowa.

Primo - leczą kilka odmian ostrego trądziku, który niekoniecznie wiąże się tylko z kilkoma pryszczami.

Secundo - środki te leczą także niepłodność, w przypadku niewielkiej ilości okresów płodnych u kobiety. Podaje się je przez określony czas aby uregulować cykl hormonalny i umożliwić owulację.

Tertio - Regulują cykl hormonalny, także w przypadku osób płodnych, ale o obfitych krwawieniach, uniemożliwiających normalne funkcjonowanie, zwłaszcza w przypadkach anemii i anemii sierpowatej.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 13 gru (śr) 2006, 09:12:12

dreamlife pisze:(...) Bo tak naprawdę rzecz nie rozbija się o antykoncepcję czy aborcję, ale nadal o edukację i "uświadamianie" ludzi, zwłaszcza młodych, jakie moga być konsekwencje pewnych wyborów.
Trafiasz dokładnie w sedno Dreamlife. Gratuluję.

I dlatego nie uważam tej dyskusji za jałową tylko za element który może jakoś wpłynąć na świadomość czy też niejako zmusić do pomyślenia na te tematy...

Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Post autor: Kinfolk » 13 gru (śr) 2006, 09:52:26

seize pisze:
dreamlife pisze:(...) Bo tak naprawdę rzecz nie rozbija się o antykoncepcję czy aborcję, ale nadal o edukację i "uświadamianie" ludzi, zwłaszcza młodych, jakie moga być konsekwencje pewnych wyborów.
Trafiasz dokładnie w sedno Dreamlife. Gratuluję.

I dlatego nie uważam tej dyskusji za jałową tylko za element który może jakoś wpłynąć na świadomość czy też niejako zmusić do pomyślenia na te tematy...
Tak więc, drogi Sławku - jeżeli już zgodziliśmy się, że aborcja to morderstwo to może jednak zgodzisz się z nami, że środki antykoncepcyjne ratują życie...

i o tym można i warto dyskutować.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12698
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Pytanie krotkie i wprost

Post autor: s_wojtkowski » 13 gru (śr) 2006, 16:04:37

Kinfolk pisze:Tak więc, drogi Sławku - jeżeli już zgodziliśmy się, że aborcja to morderstwo to może jednak zgodzisz się z nami, że środki antykoncepcyjne ratują życie...
Komu?

Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Post autor: Kinfolk » 13 gru (śr) 2006, 16:18:20

Z tego co zrozumiałem - w/w zdanie jest jakąś wspólną płaszczyzną dla Dreamlife, Seizegi no i mnie... Tak więc, na Twoje pytanie "Komu" odpowiadam - nam :wink:

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12698
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Powątpiewanie & doprecyzowanie

Post autor: s_wojtkowski » 13 gru (śr) 2006, 16:23:56

Myślę, że pod całym zdaniem, które przytoczyłeś, nie podpisał by się Seize, a już na pewno nie dreamlife. Ale i tak pytałem o co innego: komu "środki antykoncepcyjne ratują życie"?

Kinfolk
Ekspert
Ekspert
Posty: 1082
Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00

Post autor: Kinfolk » 13 gru (śr) 2006, 17:30:03

Dosłownie: Ratują życie nienarodzonym dzieciom - zapobiegają morderstwu.

W przenośni - ratują życie matkom potencjalnych, niechcianych dzieci...

Do Seizego i Dreamlife - czy zgadzacie się za mną, że wspólnym polem do konstruktywnej dyskusji o aborcji jest dla nas temat "środki antykoncepcyjne"?

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 13 gru (śr) 2006, 20:38:25

Kinfolk : Tak. Uważam że im więcej świadomej regulacji przez różne formy antykoncepcji tym mniejsza potrzeba na rozprawianie na temat aborcji.

rajmunda
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 56
Rejestracja: 05 lis (ndz) 2006, 01:00:00

Post autor: rajmunda » 14 gru (czw) 2006, 08:22:42

Ja też się pod tym podpisuję ...

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12698
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Pożegnanie z tematem?

Post autor: s_wojtkowski » 14 gru (czw) 2006, 08:41:36

Kinfolk pisze:Tak więc, drogi Sławku - jeżeli już zgodziliśmy się, że aborcja to morderstwo to może jednak zgodzisz się z nami, że środki antykoncepcyjne ratują życie...
Kinfolk pisze:Z tego co zrozumiałem - w/w zdanie jest jakąś wspólną płaszczyzną dla Dreamlife, Seizegi no i mnie...
Kinfolk pisze:Do Seizego i Dreamlife - czy zgadzacie się za mną, że wspólnym polem do konstruktywnej dyskusji o aborcji jest dla nas temat "środki antykoncepcyjne"?
Jednak Twoje wypowiedzi z pierwszego i trzeciego przytoczonego cytatu różnią się od siebie. Ostatnia wypowiedź pomija kwestię uznania aborcji za morderstwo.

No cóż. Na temat środków antykoncepcyjnych już się wypowiedziałem i na razie nic mnie nie skłoniło do zmiany zdania. O aborcji jako takiej, jak również o wystawach antyaborcyjnych (od których ta dyskusja się rozpoczęła) powiedziano tu dużo, na co złożyły sie równiez moje wypowiedzi. Nie jestem pewien czy ktoś kogoś choćby na jotę przekonał do zmiany (czy chociaż niewielkiej modyfikacji) swoich poglądów. Może jednak jest tak, że dyskutanci mają ugruntowane opinie, a Ci, którzy czytają ten topik są poszukujący i dali się skłonić ku któremuś z punktów widzenia.

Ponieważ nie sądzę, abym miał tu jeszcze coś do dodania - chcę wziąć rozbrat z tym trudnym i bolesnym tematem. Ale czy te chęci przełożą sie na czyny?

Dziękuję wszystkim dyskutantom za możliwość rozmowy. Nie zawsze nam się udawało powściągnąć emocje (które w dyskusjach nie są dobrym doradcą), ale temat jest trudny, bo dotyka ważnej części światopoglądu oraz wizji celu i sensu życia człowieka.

Chyba zresztą wszyscy się zgadzamy, że ciężar gatunkowy tych rozważań tak trochę jakby nie bardzo pasuje do klimatu innych rozmów toczących się na forum. Właśnie przez jego powagę. Na tym polega jego wartość.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: Pożegnanie z tematem?

Post autor: seize » 14 gru (czw) 2006, 09:25:04

Ja sądzę - o czym mówiłem już nie raz, czy to na żywo czy też na forum - że właśnie największą wadą tego forum jest to że przeważająca część ogólnodostępnych tematów jest jakby o niczym, niczego nie wnosi, niczego nie uczy. Misja forum jakby zakrojona została wyłącznie dla części informacyjno-rozrywkowej (tego drugiego też mam wrażenie niezbyt wysokich lotów).

Temat ten mam wrażenie jest jednym z kilku gdzie można zobaczyć jak ludzie potrafią ze sobą rozmawiać - czy też właśnie jak nie potrafią i ile często pogardy mamy dla kogoś kto reprezentuje inne od naszych wartości i jak rzadko tak naprawdę potrafimy się z kimś dogadać, stawiając nieustępliwie (czasem nawet ślepo) swoje zdanie jako jedyne słuszne, któremu to wszyscy powinni hołdować. Smutne to i dla mnie osobiście żenujące. Bo nawet gdy jedna ze stron robiła ukłon częściowy w drugą stronę to ta nie potrafiła nijak dokonać choć w pewnym stopniu tego samego zamykając tym samym możliwość porozumienia a wręcz wzmacniając tylko polaryzację.

Gdy ktoś np. przyznaje że aborcja nie jest dobrym rozwiązaniem czasem wręcz fatalnym w skutkach ale zaraz zostaje powalony tekstem że zła również jest antykoncepcja to nijak nie idzie się porozumieć. Próba ustawicznego tylko przeciągnięcia na jedną że stron bez jakiś upustów ze swojej, uważam jest skazana w dłuższej perspektywie na klęskę. A życie - o czym niektórzy mam wrażenie zapominają - jest poniekąd sztuką rozważnych kompromisów.

dreamlife
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 179
Rejestracja: 10 maja (śr) 2006, 02:00:00

Post autor: dreamlife » 14 gru (czw) 2006, 10:54:46

Nieco opóźniona odpowiadam: co do środków antykoncepcyjnych - TAK

Co do aborcji - nie zgadzam się, że to morderstwo, ale zgadzam się, że działanie negatywne i niepożądane.

ODPOWIEDZ