O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
diddi
- Czasami coś napisze

- Posty: 136
- Rejestracja: 12 lis (ndz) 2006, 01:00:00
Post
autor: diddi » 20 gru (śr) 2006, 14:40:30
widocznie nie udzielasz sie w szkole towarzysko albo po prostu Happy mówiła Tobie

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 20 gru (śr) 2006, 14:41:17
... Cóż za cenna uwaga diddi...

-
diddi
- Czasami coś napisze

- Posty: 136
- Rejestracja: 12 lis (ndz) 2006, 01:00:00
Post
autor: diddi » 20 gru (śr) 2006, 14:43:30
-
xerowka
- Zadomowił(a) się

- Posty: 598
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Post
autor: xerowka » 20 gru (śr) 2006, 16:12:41
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 20 gru (śr) 2006, 18:35:17
-
xerowka
- Zadomowił(a) się

- Posty: 598
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Post
autor: xerowka » 20 gru (śr) 2006, 19:27:05
no cóż, pojechalam do domu, przebrałam sie w suche rzeczy, zjadłam coś ..... pewnie nie tego się spodziewałaś

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 20 gru (śr) 2006, 19:28:28
-
xerowka
- Zadomowił(a) się

- Posty: 598
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Post
autor: xerowka » 20 gru (śr) 2006, 19:31:57
to był MÓJ dom

-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 21 gru (czw) 2006, 08:24:07
Hapciu czy jak ktos ma klopoty sercowe (wylaczajac te medyczne) i potrzebuje porady to moze tu do Ciebie uderzac ;->
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 21 gru (czw) 2006, 08:46:24
Ależ oczywiście, że może. Medycyną też się interesuję zresztą.

-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 21 gru (czw) 2006, 09:09:58
No to Happy poradz. Bo ja ta historie slysze od dni kilku i mimo najszczerszych checi nie znajduje juz kolejnych argumentow. Dziewczyna ma lat dwadziescia kilka. Nazwijmy ja Frania. Do tej pory spotykala sie z Rodrigo ktory jest od niej 2 lata starszy. Ale poniewaz sie tylko spotykala i "slubu z nim nie brala" to jest otwarta na propozycje... I poznala innego faceta. Od razu znalazla z nim wspolny jezyk. Ten nowy - Salvatore ma lepsze perspetywy od Rodrigo (po zawodowce) i w ogole. Nawet urodzil sie tego samego dnia co ona (czy to nie przeznaczenie?). No szkopul tylko w tym ze urodzil sie tego samego dnia ale 7 lat po niej...
I ona teraz spac nie moze. Caly czas o tym mysli (i co najgorsze mowi

). A przy okazji poradz moze jak sobie radzic z tak natretnymi ludzmi. Bo jak jej mowie wybierz Salvatore bo rozumiesz sie z nim dobrze. To ona no tak ale on jest 7 lat mlodszy. Co ludzie powiedza co rodzina powie. Ok no to zostan z Rodrigo. Ona: Ale ten Salvatore jest taki faaajnyy. Oczywiscie to skrocony zapis rozmowy. Po prostu moim zdaniem dziewczyna ma problem z podejmowaniem decyzji. A do tego dochodzi taki syndrom straconej szansy. Przez co w ogoel nie moze sie zdecydowac. No a decyzja jakas musi byc bo przeciez sylwester za pasem
PS. Imiona zmienilem bo kto to tam wie kto to forum nasze czyta. Imiona jak z telenoweli ale zapewniam ze to historia prawdziwa

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 21 gru (czw) 2006, 09:44:35
No wiesz z mojej perspektywy uważam, że mlodszy partner lepiej rokuje na przyszlość. Także znając sprawę tylko z tego opisu uważam, że lepiej wyjdzie "na"
[*bez skojarzeń proszę] mlodszym, bardziej perspektywicznym i z lepiej dogadującym się z nia partnerze... Ze względu na to, że mężczyźni statystycznie krócej żyją to jest znacznie lepiej posiadać takiego nieco mlodszego. Poza tym slyszalam, że ostatnio taka moda, żeby mieć mlodszego.
A klopoty z podejmowaniem decyzji. No cóż, któż ich nie ma... To naprawdę ciężka decyzja bo każdy wybór niesie za sobą jakieś straty...
No a jeśli ona taka jest, że musi się radzić ciągle i zatruwać komuś życie to już raczej ciężko by jej to bylo samej zmienić. To taki typ osobowości i bez pomocy specjalisty raczej tego się nie zmieni... Można najwyżej unikać kontaktu.
A mówią, że od przybytku glowa nie boli.... A jednak co za dużo to i świnia nie zeżre.

-
xerowka
- Zadomowił(a) się

- Posty: 598
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Post
autor: xerowka » 21 gru (czw) 2006, 09:59:36
Happy pisze:To opiszcie koniecznie to wasze policzenie się na siatce! To może być ciekawe...
nie policzyłam się z Diddi, nawet razem byłyśmy w drużynie

fajnie było

-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 21 gru (czw) 2006, 10:06:27
Eeee tam. Xero zrób coś żeby coś się zadzialo.

A nie taka nuuuda.

-
xerowka
- Zadomowił(a) się

- Posty: 598
- Rejestracja: 06 wrz (wt) 2005, 02:00:00
Post
autor: xerowka » 21 gru (czw) 2006, 10:19:12
a co mam niby zrobić

może jutro na wigilii się coś zadzieje
