Magia zapachu

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 29 gru (pt) 2006, 15:13:30

... podobno zapach koszonej trawy tak lubiany przez ludzi wcale nie jest ot takim sobie zapachem tylko wołaniem o pomoc ... i znakiem ostrzegawczym dla innych roślinek że zbliża się niebezpieczeństwo... moze z drzewami jest podobnie :evil:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 30 gru (sob) 2006, 13:38:48

Znaczy rozumiem trawki i inne roslinki maja nosek itd czy tak...? :roll:

I zeby nie bylo ze sie czepiam czy draznie dla zabawy jak to co jakis czas od Ciebie (moim zdaniem calkiem nieslusznie Gosiu :) ) slysze... Tez uwazam ze rosliny odczuwaja i czuja bol im zadawany. A spora czesc takze wegetarian i wegan itp jakos to igonoruje... No tylko po prostu jakos twierdzenie ze maja przy tym tez zmysl powonienia jest jak dla mnie ciut przesadzone.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 30 gru (sob) 2006, 13:51:20

Mam wrażenie że tu nie tyle chodzi Gosi o bezpośredni zmysł powonienia ale o to ze bądź co bądź jeżeli czujemy coś w powietrzu to znaczy ze coś jest obecne w tym powietrzu - jakaś substancja np przenoszona drogą kropelkowa czy jak to tam - i wtedy chodzi o takie samo jej odczuwanie jak kropli wody tyle ze jej obecność wywołuje inna reakcje chemiczną w roślinie.

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 30 gru (sob) 2006, 14:12:11

Tak właśnie jak to Seizuś opisał...

Ollo
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 292
Rejestracja: 16 mar (śr) 2005, 01:00:00

Post autor: Ollo » 30 gru (sob) 2006, 16:24:51

zapach szczypiorku u mnie się unosi :) pieknie:D

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 30 gru (sob) 2006, 16:32:49

Biedny szczypiorek cierpi, placze i ostrzega...

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 30 gru (sob) 2006, 16:54:56

No jak tu nie powiedzieć żę się czepiasz ;) nie napisałam jakichś swoich widzimisie tylko coś co przeczytałam kiedyś... ech...

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 30 gru (sob) 2006, 17:24:57

Gosienka nie jestem zlosliwy co najwyzej upierdliwy :D A jezeli nawet na to wyglada to mozna to nazwac specyficznym poczuciem humoru i sposobem okazywania sympatii :) Zlosliwosc nie lezy po prostu w mojej naturze Gosiu.

Uwazam ze powinnismy dziekowac za to co dostajemy. Dziekowac wedle swojego uznania i wyznania Bogu i/lub naturze. Powinnismy dziekowac m.in takze za to co jemy. Na moje poglad w tej sprawie oprocz wlasnych przemyslen duzy wplyw mieli Thich Nhat Hanh i Ewa Foley.

Wiadomo ze oczywista niemozliwoscia jest niejedzenie. No chyba ze bedziemy odzywiac sie bezposrednio energia sloneczna lub eucharystia (czytalem o tym na bild.de - tak Gosiu to oczywiscie moje specyficzne poczucie humoru). Istota rzeczy polega na tym by zaakceptowac swoje miejsce na tej karuzeli zycia czy tez jak kto woli bardziej brutalnie w lancuchu pokarmowym. Nie zabijam (no osobiscie to praktycznie w ogole) dla zabawy czy zeby sie przejadac. Jem to co jest mi potrzebne do zycia (za wyjatkiem tej gory slodkosci od ktorej rosnie mi brzuch ;) ). Dziekuje, no staram sie byc tego swiadomym przy kazdym posilku i robic to zawsze a przynjamniej jak najczesciej... Dziekuje zwierzetom, roslinom, owocom (najczesciej jabluszkom - tak wiem zboczeniec ze mnie), naturze i Bogu za to ze daja mi energie do zycia. Wiem nie przywroci to im zycia ale wiem tez ze kiedy przyjdzie odpowiedni czas zwroce im ten moj dlug. I jako pyl ziemski czy kosmiczny pomoge przezyc tym wszystkim roslinkom robaczkom, innym stworzonkom a nawet ufokom ;) :D A dzieki nim bede zyl wiecznie nawet jesli moja dusza tam gdzies po smierci sie nie odnajdzie lub okaze sie ze w ogole nie istniala... :)

gosienka2005
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2347
Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00

Post autor: gosienka2005 » 30 gru (sob) 2006, 17:28:44

jakby to ująć humorystycznie... "...król załamał ręce..."*


*Kabaret POTEM "Bajki dla potłuczonych"

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 30 gru (sob) 2006, 17:46:37

A ja uważam - choć może zabrzmi to banalnie - że wbrew pozorom ( czytaj: pomimo specyficznego poczucia humoru ;) ) post Sinara ma w sobie wiele mądrości :)

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 30 gru (sob) 2006, 18:03:50

Fakt moze zdarzylo sie tam kilka humorystycznych wtracen ale poza tym pisalem zupelnie serio

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 03 sty (śr) 2007, 18:32:10

Pachnie pomarańczą.... właśnie włożyłam pomarańcza do drinka :mrgreen:
PYCHA 8O :D :twisted:

Martulka
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 95
Rejestracja: 02 gru (sob) 2006, 01:00:00

Post autor: Martulka » 03 sty (śr) 2007, 18:43:15

No ki_ti szykuj tego drinola juz idę :D :wink:

kiti
Ekspert
Ekspert
Posty: 1735
Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: kiti » 03 sty (śr) 2007, 18:45:03

Martulka pisze:No ki_ti szykuj tego drinola juz idę :D :wink:
Pomarańcza zjadłam ale wódka i cola są :mrgreen:
Ktoś jeszcze chętny... zapraszam... :D

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 06 sty (sob) 2007, 12:14:38

a u mnie pachnie jeszcze choinką ale to są już ostatnie zapachy tych świąt :P

ODPOWIEDZ