Sprawa bp. Wielgusa

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Sprawa bp. Wielgusa

Post autor: s_wojtkowski » 09 sty (wt) 2007, 13:28:59

Publikuję swoją wypowiedź w oddzielnym topiku, ponieważ sądzę, że część osób, do których chcę ją skierować, niekoniecznie zagląda do wątku pt. Antyklerykalizm.
- A skąd pewność, że zajrzą tutaj? :?:
- A czy twierdzę, że ją mam? :wink:

Moje spojrzenie na sprawę Wielgusa z perspektywy wtorku, 09/01/2006:

(1) Cieszę się, ze ingresu nie było; po raz kolejny zachwycił mnie papież, choć chciałbym wierzyć, że i sam Wielgus też podjął decyzję o rezygnacji (równolegle z papieżem), a nie tylko ją przyjął; myślę, że Benedykt XVI nie znał wcześniej całej prawdy o Wielgusie, bo sam zainteresowany ją mu przdstawił w wersji bardzo wygładzonej (na zasadzie ćwierćprawdy), a swoich obowiązków na odpowiednim poziomie nie dopełnił też nuncjusz Kowalczyk;

(2) Jestem przybity reakcją niektórych osób i środowisk (w tym względzie interesują mnie tylko środowiska kościelne i okołokościelne), które źle zniosły fakt odwołania Wielgusa: przede wszystkim kardynała Glempa (nie mówiąc już o biskupie Życińskim - ulubionym biskupie Gazety Wyborczej), ale też środowiska Radia Maryja i ministra Giertycha;

(3) Cieszę się reakcją pozostałych środowisk (kościelnych i bliskich Kościołowi - inne zazwyczaj z hipokryzją albo cichą satysfakcją, że "czarni mają kłopoty" komentowały te wydarzenia), którzy byli przeciwni nominacji Wielgusa i "dopięli swego": świadczy to o dużej wrażliwości moralnej i potrzebie sprawiedliwości w życiu społecznym, także, a nawet przede wszystkim, Kościoła;

(4) Mam nadzieję, że lustracja w polskim Kościele ruszy pełną parą i w ciągu kilkunastu miesięcy, najdalej kilku lat wszystkie podstawowe kwestie win osób duchownych kolaborujących z systemem zostaną wyjaśnione (na tle pięknych kart z historii Kościoła lat 1945-1989, których, jak zgodnie zaświadczają historycy, jest zdecydowanie więcej);

(5) Kwestia przebaczenia i darowania win w nauce Chrystusa wygląda tak:
(a) najpierw rzetelny i oparty na wyzwalającej mocy prawdy (nie wygładzonej i ćwierćprawdy czy półprawdy) rachunek sumienia,
(b) potem wyznanie win
(c) z prośbą o przebaczenie oraz
(d) próba naprawienia wyrządzonych krzywd (o ile to jest możliwe), potem
(e) rzetelne postanowienie poprawy poprzez wyciągnięcie wniosków ze swojego upadku i swoich słabości (czy, mówiąc inaczej, ale za to wprost, grzechów),
(f) wreszcie pokuta (!) i dopiero
(g) rozgrzeszenie;
tylko taka ścieżka może doprowadzić do prawdziwego oczyszczenia czy to pojedyńczego człowieka czy danego środowiska czy życia społecznego w ogóle; i nie jest to jakieś odkrycie - to prawdy znane z wielu przypowieści Chrystusa i jego postępowania z grzesznikami, a także wiedza historyczna ludzkości oparta na niezliczonych doswiadczeniach; dotyczy to także Kościoła i księży, a nawet przede wszystkim ich;

(6) Chrystus nie nauczał, żeby nie zwracać uwagi na zło i odpuszczać winy nawet tym, którzy się do nich nie przyznają, którzy się usprawiedliwiają, którzy się sami wybielają, nie proszą o przebaczenie, nie postanawiają poprawy, mają gdzieś słuszną karę, relatywizują swoje działania i zachowania; wybaczenie takim ludziom i zapomnienie ich win (plus jeszcze niekiedy nobilitacja poprzez obsadzenie na odpowiedzialnym albo honorowym stanowisku) to zamknięcie im drogi prawdziwej przemiany i naprawy swojego życia; tak, Chrystus nie obiecywał łatwizny, nie mówił: "Wiesz, nie przejmuj się tym, zapomnijmy o wszystkim, lepiej o tym nie myśl, jakoś to będzie, nie martw się, ważne, żeby zacząć wszystko od nowa, a w razie gdyby się nie udało, to i tak nic się nie stało, wyluzuj się"; mówił o pokucie i bolesnej drodze nawrócenia, nierzadko naznaczonej wstydem, wyrzeczeniami i cierpieniem - inaczej po prostu się nie da;

(7) No i kilka pytań do wszystkich, którzy to czytają (przepisuję je z dzisiejszego Dziennika, str. 2, artykuł "Oskarżam!" Marka Nowakowskiego): Kto od lat stawia opór idei dekomunizacji? Kto stara się ośmieszyć ją na wszelkie sopsoby? Kto z najwyższą determinacją broni ubeków i dygnitarzy partyjnych? KTO W NIE SWOIM IMIENIU NIE SWOIM WINOWAJCOM odpuścił komunistyczne przewiny? Kto pozwolił trwać - BEZ SKRUCHY, BEZ OBIETNICY POPRAWY, w poczuciu błogostanu i bezpieczeństwa - w nowej Polsce agentom jawnym i tajnym, łotrom mniejszym i większym? Kto zapewnił im komfort psychiczny - BEZ KARY I BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA? Kto po ukręceniu łba dekomuniazcji walczył zaciekle z lustracją, pozostawiając w nienaruszonej postaci matecznik konfidentów, tajnych współpracowników, donosicieli i kapusiów? Kto wprowadził do politycznego żargonu określenia "oszołom" i "zoologiczny antykomunizm"? Mam nadzieję, że znacie odpowiedź.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 09 sty (wt) 2007, 14:07:25

A ja - pozwolę sobie zaznaczyć - iż swój komentarz do tego postu jak i do całej sprawy przedstawiłem w temacie źródlanym czyli zatytułowanym "Antyklerykalizm".

Komentarz do powyższej wypowiedzi : LINK

Natomiast tym którzy z różnych przyczyn nie zaglądają do w/w tematu pozwolę sobie też poinformować że różne wypowiedzi forumowiczów dot. tego wątku zaczynają się od tego postu - bo o ile pozostałe sprawy o jakich tam się dyskutuje mogą nie budzić zainteresowania tych co tam nie zaglądają to jednak należy wspomnieć iż od wskazanego tutaj poprzez link postu toczyły się już wypowiedzi w tej właśnie sprawie.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

O pewnym temacie, że nie jest wg mnie źródlany

Post autor: s_wojtkowski » 09 sty (wt) 2007, 14:22:20

seize pisze:(...) swój komentarz do tego postu (...) przedstawiłem w temacie źródlanym czyli zatytułowanym "Antyklerykalizm".
No, źródlanym to bym go nie nazwał :wink:.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 09 sty (wt) 2007, 14:55:11

Masz racje - moja literówka; powinno być źródłowy.

Źródlany jest prędzej ten Twój temat gdyż w zakresie forumowym wywodzi się on z pierwotnego źródła jakim jest wątek "Antyklerykalizm" w którym ta sprawa pojawiła się pierwsza i w którym to post stanowiący fundament tego tematu w którym teraz piszę pojawił się pierwotnie.

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 09 sty (wt) 2007, 16:03:14

Oj tam nie ważne skąd się wywodzi wątek ważne jest to co w nim zawarte ( czyli sentencja ostatnich wydarzeń).

Odnośnie pierwszego postu to nie wiem czy to było powiedziane już w mediach, ale bp Wielgus sam nie złożył dymisji ani papież mu tego pierwszy nie zasugerował tylko nasz kochany prezydent ( w sumie to chyba najlepsze co zrobił jak do tej pory).

Widziałam w tv tych wszystkich "fanatyków" przez których przemawia złość i nienawiść i to samo zjawisko obserwuję jeżeli chodzi o radio Maryja albo tv Trwam. Jestem zszokowana i zbulwersowana tym w jaki sposób ci ludzie się zachowują to nie jest normalne. Widziałam pseudo katolika, który wymachuje ludziom przed nosem laską i bije ich gdzie popadnie, przy tym rzuca mięsem jak ostatni menel broniąc dobrego imienia bp Wielgusa. To jest zasłanianie się religią dla własnych potrzeb, we własnym gronie czują się bezpiecznie, walczą jak lwice o to co uważają(co zostało im wtłoczone do głowy) za część swojej grupy a jak widzą kogoś z innej tv niż trwam to zachowują się jak stado wzburzonych os. Nie rozumiem tych ludzi, i uważam ich wszystkich za sekciarzy.

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 09 sty (wt) 2007, 19:18:02

Co do wypowiedzi Glempa, dopowiem że podobnie jak u Wałęsy z wiekiem niestety umysł pracuje nie tak jak powinnien i już jakiś czas temu powinnien spokojnie oddalić się zasłużenie na emeryturę. Świadczy o tym nazywanie dowodów lustracyjnych jakimiś świstkami. Co ciekawe te świstki dowodzą, że Glemp ma się czym pochwalić i nie uległ służbom.
A te bez wyrazu, nieprzemyślane słowa zaczeły mnie razić już w wygłaszanej homilii po śmierci Jana Pawła II. A teraz Prymas moją opinię o nim samym potwierdził.

Zachowanie tzw. dewotek było skandaliczne, to co zrobiły z transparentem na którym widniały słowa ś.p. ks.Jerzego Popiełuszki zbulwersowało mnie okropnie. I nie wymaga to komentarza.

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 10 sty (śr) 2007, 15:38:06

Kali pisze:Co do wypowiedzi Glempa, dopowiem że podobnie jak u Wałęsy z wiekiem niestety umysł pracuje nie tak jak powinien i już jakiś czas temu powinien spokojnie oddalić się zasłużenie na emeryturę.
Zgadzam się w pełni z Tobą :D To jest bulwersujące jak ci księża trzymają się stołków za wszelką cenę i do czego się posuwają żeby osiągnąć to co cel. W pewnym sensie są gorsi od polityków a wszystko jest okryte mgławicą (bo to już nie jest mgiełka) tajemnic, jeden drugiego kryje i gdyby nie dziennikarze to pewnie w życiu by nie wyszło wiele kontrowersyjnych spraw na światło dzienne.

Apropos czy ktoś zauważył sytuację jak na ingresie jak Wielgus składał dymisję tylko państwo Kaczyńscy klaskali :D

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 10 sty (śr) 2007, 16:36:25

Widziałem i nie tylko oni, ale fakt nie wiele osób. Wkońcu na igres przyśli duchowni lub ci co byli za Wielgusem.
A tak wogóle słyszałem od kogoś jak H.G.Waltz podobno powiedziała, że po co ta lustracja Kaczyńskich skoro i tak efektu żadnego nie ma. Powiedziała podobno również, że usiądzie w pierwszym rzędzie i bedzie się z nich śmiała. To już wiem dlaczego jak była to nie klaskała, pewnie ją zżerało od środka :lol:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 10 sty (śr) 2007, 17:54:01

... a ja kiedyś słyszałem, że ktoś kiedyś czytał, że J.Kaczyński powiedział iż :

"Z jednej strony lustracja jest potrzebna, jestem jej zwolennikiem, chociaż jestem zdecydowanym przeciwnikiem ujawnienia wszystkich materiałów dotyczących księży (...)"

I jaki z tego wniosek ? Taki, że prezentowanie wypowiedzi wyrwanych z kontekstu i to jeszcze nie na zasadzie dokładnego cytatu ma naprawdę wartość wręcz żadna bo jest w stanie dawać pole do przekłamań co do intencji autora słów.

--
#1
"- Tak, wybieram się na ingres - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z TVN24. Z zadowoleniem przyjęła odezwę, w której nowy metropolita warszawski abp Stanisław Wielgus wyraża skruchę w związku ze swymi kontaktami z SB. (...)" (TVN24)

#2
Nie wiem co do obecnych zdarzeń ma lustracja taka jaką widzą ją Kaczyńscy. Wydaje mi się, że przecież to co mieliśmy obecnie to nazywa się niby "dziką lustracją" a chyba nie o taką chodzi w ustawie lustracyjnej. Czy tez może w tej nowej ustawie lustracyjnej Kościół jest opisany jako instytucja zaufania publicznego i objęta nią tym samym ?

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 17 sty (śr) 2007, 11:19:12

Nie wiem czy dobrze trafiłam, żeby to wkleić, ale zaryzykuję... :roll:

Pobito autora tekstu o abp Wielgusie.

http://***SPAM***.pl/1466881,327,item.html

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 17 sty (śr) 2007, 11:30:27

No ja to wrzuciłem w "Chwytliwych nagłówkach".

Tutaj natomiast sądzę, że skoro tekst źródłowy pochodzi z Trybuny to ... niezbyt przychylną bym widział dla niego przyszłość w komentarzach ...

... ale Ty masz bliżej niż ja by poznać reakcja naszego lokalnego 'wojującego antykomunisty' czy jak on tam się deklarował :wink: :D

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 17 sty (śr) 2007, 11:34:47

O. Znalazłem deklarację więc co by nie było zacytuję:
wojtkowski [url=http://szkolareklamy.pl/ftopicp-82837.html#82837]TUTAJ[/url] pisze:(...) mi, jako wojującemu do ostatka antykomuniście i antysocjaliście (...)
:)

inka
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 243
Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00

Post autor: inka » 17 sty (śr) 2007, 15:32:57

Przeczytałam ten artykuł i kilka komentarzy. Nie jest tak żle na kilka pochlebnych jeden za Wielgusem (wszystkich nie czytałam żeby nie było).
Ktoś tam napisał że fanatycy i oblicze katolików - bzdura źle zrozumiał czy co przecież czarno na białym że młodzi ostrzyżeni na łyso. Po prostu nie byli zwolennikami " Gazety Polskiej" bo jak wiadomo kojarzy się ona z Radiem M.
Jednak nie umniejsza to ich czynu. Uważam że brutalne zachowanie wobec jakiejkolwiek osoby jest przestępstwem niczym nie usprawiedliwionym i brakiem tolerancji oraz kultury osobistej(co zaczyna zanikać z zachowania Polaków)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 17 sty (śr) 2007, 15:39:13

inka pisze:Ktoś tam napisał że fanatycy i oblicze katolików - bzdura źle zrozumiał czy co przecież czarno na białym że młodzi ostrzyżeni na łyso. Po prostu nie byli zwolennikami " Gazety Polskiej" bo jak wiadomo kojarzy się ona z Radiem M.
Po pierwsze tam enigmatycznie i być może nieco tendencyjnie jest napisane "krótko ostrzyżonych młodzieńców o narodowym zacięciu" - przyznam ze tak nie do końca to rozumiem gdy wykluczę ową tendencyjność.

Po drugie : tam cytowane są hasła : "Mason", Żyd" i "Wróg Polski" a te mam wrażenie są niejednokrotnie przecież właśnie kojarzone wśród ludzi z ów radiem o którym wspominasz.

Meovin
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 58
Rejestracja: 06 gru (śr) 2006, 01:00:00

Post autor: Meovin » 17 sty (śr) 2007, 16:11:52

Jak zawsze media zrobiły z człowieka potwora. Oczywiście na polecenie kartofli, to chyba widać gołym okiem. Wielgus jak wszyscy podpisał to samo co kazdy wyjeżdżający na Zachód, czyli lojalkę. BTW z tego co się orientuję, to nawet jeśli było to coś więcej, to była deklaracja wykonywania międzynarodowych zadań wywiadowczych; przecież miał donosić nie w kraju, a z zagranicy. Poza tym, jak wszyscy inni "agenci", służył LEGALNEMU państwu w LEGALNEJ sprawie, zatem nie ma w tym nic złego. Cała lustracja jest kretynizmem do potęgi n-tej; zamiast sądzić i skazywać tych, którzy naprawdę bili, strzelali, pałowali, czyli konkretnych ludzi za konkretne przewinienia, a nie każdego, który podpisał lojalkę SB. Przypominiam: PRL była LEGALNYM państwem z LEGALNYM rządem, więc służenie jej jako szpieg, agent, donosiciel czy jak to tam zwać, jest powodem do dumy, a nie hańby. W kontekście lustracji Wielgus jest dla mnie kryształowo czysty.
Zdziwieni?

ODPOWIEDZ